Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mysle nad tym...

Czy taki mezalians moze sie udac?On z bogatej rodziny,ja na wsi...

Polecane posty

Gość mysle nad tym...

Od trzech miesiecy jestem z pewnym chlopakiem...ja pochodze z bardzo malej wioski nad morzem, on mieszka w centrum Warszawy. Jego ojciec jest wykladowca a uczelni, jego mama pracuje jako psycholog, a moj chlopak skonczyl ekonomie. Ja mieszkalam sobie spokojnie na mojej malutkiej wiosce, poznalam go kiedy byl u nas na wakcjach. Moi rodzice sa rolnikami, mowia gwara, sa prosci, ale kocham ich i nigdy sie niczego nie wstydze. Zastanawiam sie czy ten zwiazek z tego wzgledu moze sie udac...co bedzie jak poznam jego rodzicow, oni sie zapytaja gdzie mieszkam, co robia moi itd. Czy to nie bedzie z czasem przeszkadzac?czy moze juz na wstepie powinnam poszukac sobie innego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a Ty czym się zajmujesz? skończyłaś studia? pracujesz? macie wspólne zainteresowania? co was łączy? najlepiej znajdź sobie poczciwego, mówiącego gwarą rybaka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też bogaty
na sex takie jak Ty są w sam raz, a do zycia to się szuka inteligentnej, a nie wieśniaczki. Ty możesz być moją pokojówką, lecz nie myśl, że Cię weźmie za zonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle nad tym...
ja koncze studia, ale jest to ''tylko'' polonistyka, pracuje w sklepie, ale on chce zebym od stycznia probowala przeniesc sie do Warszawy i tam szukac pracy. Jestem madra dziewczyna, nie mam kompleksow, kocham moja wioske. Czas spedzamy razem np. na wycieczkach, jedziemy gdzies razem, planujemy rozne podroze, jest nam dobrze ze soba. Moj chlopak nie jest zmanierowany, taki normalny prosty facet pomimo swojego pochodzenia i wyksztalcenia na uniewerku w Niemczech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle nad tym...
Sadzicie ze dlatego, ze ja jestem z prostej biednej rodziny, a on z calkiem innego srodowiska to nasz zwiazek z czasem moze sie popsuc? On ma 27 lat, ja 25, nie mamy zamiaru mieszkac u rodzicow, ale na razie jeszcze mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno nie doszukuj się
problemów, tam, gdzie ich nie ma :) jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bądź naiwna
nie łudź się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle nad tym...
no tak....ale jakos sobie nie wyobrazam o czym beda gadac nasi rodzice kiedys....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to oni maja ze soba zyc czy Wy razem ??? dziewczyno nie przesadzaj !!! jesli jak mowisz Twoj wybranek ma poukladane w glowie i nie jest zmanierowanym paniczem to nie powinnas niczego sie przejmowac rob to co serce Ci podpowiada a te zapewne mowi ze to TEN MĘŻCZYZNA ;-) Głowa i piersi ( mam nadzieje, że je masz :classic_cool: do góry ;-) P.S. a wasi rodzice mogliby np porozmawiac o wychowie tuszy wieprzowej - na pewno byloby ciekawie :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milky_____way
sami jesteście naiwni :(. Jestem "z wioski". Myślę, że chcielibyście mieszkać w tak pięknej, uroczej, historycznej miejscowości. Nie mieszkam juz tam od 2 lat. Ale chętnie tam wracam. Przyjeżdża tam wielu ludzi na wakacje. M.in. własnie z Wawy. Kupują tu ziemię. Tak tu ładnie. Nie ma czaego się wstydzić. Nigdy tego nie robiłam, jeśli chodzi o miejsce pochodzenia. O czlowieku, Mądrale, nie świadczy to, gdzie się on urodził. A raczej co innego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gremiio
daleko od siebie mieszkacie, widujecie sie czesto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milky_____way
a czy związek się uda, to zależy od dwojga ludzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zwariowalas corko
Poznalam faceta zakochalismy sie w sobie jakies 5 lat temu , moi rodzice nie sa zamozni tak jak na warunki polskie mieszkalam w bloku , on w innym miescie w domku i tak spotykalismy sie 3 lata ... pewnego dnia zaproponowal abym poznala jego rodzicow ale w tym dniu sie zle czulam i poszlam do lekarza okazalo sie ze jestem w ciazy , nastepnego dnia pojechalam do niego tak jak sie umowilismy czekal na mnie i pojechalismy do niego do domu , to co zobaczylam to nie byl domek ... to byl palacyk z parkiem a na parkingu limuzyna i chyba z 4 samochody , wiecie co wtedy pomyslalam i poczulam tego lomotania w sercu nigdy nie zapomne i w tym samym momencie wiedzialam juz ze bede to dziecko wychowywac sama ze to pomylka najwieksza pomylka w moim zyciu i jak smial mi o tym nie powiedziec czulam sie smieciem!!!!!!!na obiedzie bylam sztywna jakby mi ktos kij wsadzil do kregoslupa a jego rodzice mili az do przesady , podziekowalam za obiad , potem poszlismy na spacer zwiedzalam ten dom itd wkoncu odwiozl mnie do domu , na drugi dzien czulam sie upokorzona plakalam jak idiotka powiedzialam rodzicow o wszystkim a oni mnie wysmiali i powiedzieli ze czasy tredowatych juz sie skonczyly i mam zadzwonic do Daniela i wszystko wyjasnic lacznie z moim nietaktownym zachowaniem u jego rodzicow , wiecie jak sie ma 20 lat i jest sie tak upartym jak ja bylam wtedy ... nie bede was zanudzac szczegolami ,,, moze tak blizniaki urodzily sie zdrowe i sliczne , mam cudownego meza i jeszcze bardziej cudownych tesciow , mieszkamy nie w tym cudownym palacku bo mieszkamy za granica u jego babci w prawie takim samym miejscu , ktora czasami zanudza mnie swoimi opowiesciami jak to przed wojna bylo itd i o polskiej arystokracji !!!!! i bardzo jej sie nie podoba jak gotuje sama jak chce sprzatac ale jak przygotuje pierogi to nawet do kuchni zejdzie taka z niej arystokratka, pozdrawiam ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojęcie mezaliansu jest pojęciem nieco staroświeckim i raczej nie ma racji bytu w dzisiejszych realiach. Jeśli Wasi rodzice polubią się to z pewnością sami znajdą jakieś wspólne tematy do rozmów. Jeśli się nie polubią, to nawet gdyby chodzili do tego samego przedszkola kiedyś, to i tak wspólnych tematów nie znajdą. Nie uważałabym za przeszkodę pochodzenie z innych środowisk lub miejscowości. Przeszkodą może być coś całkiem innego. Ty możesz zacząć się dusić w większym mieście, a on nudzić w małym lub na wsi. To wszystko, to kwestia kompromisów. Jak się dopasujecie, to może być wspaniale. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle nad tym...
dziekuje Wam:-) On kocha wies i obydwoje chcemy na tej wsi mieszkac, np. gdies pod Warszawa. W sumie nam jest ze soba dobrze, on sie bardzo cieszy, ze jestem naturalna, ciepla, kocham swoja wioske, cenie i szanuje rodzicow. Mowi, ze mam dobre serce i ze to mnie szukal...ale balam sie, ze w przyszlosci moze byc z tym problem. Dodam, ze jak sie mnie poznaje to nie widac mojej wiejskosci, ubieram sie normalnie, normalnie mowie, czytam itd. Dzieki Wam, moje obawy minely:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma ....
Jestem z miasta to widac slychac i czuc!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rany jakbysmy sie nagle
o 100, 200 czy 300 lat wstecz przenieśli to jedno ze zwyciestw dzisiejszych czasów - takie bariery nie są już barierami nie do przejścia ;) dla wielu osób nie istnieją nie szukaj problemu tak gdzie go nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milky_____way
też tak sądzę. Normalni wartościowi ludzie, nie stawiaja miejsca pochodzenia na najwyzszym miejscu. Ważne jest, to jakim się jest człowiekiem. Charakter, wykształcenie tez ważne. SPosób bycia i traktowania innego człowieka. Pracowitość. Wiem, że są jednak tacy, którzy za punkt honoru stawiają sobie pochodznie z super zamożnej rodziny. Każdy wie, że "zaplecze: jest ważne. ALe nie najważniejsze. Jak ktoś jest pracowity, ma rozumek to sobie poradzi. Czy w kraju, czy za granicą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logic
ja mysle ze moze sie udac tylko nie mozesz przejmowac sie co ludzie mysla o tym i mowia.. a szegolnie kobiety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepiej
u mnie było odwrotnie to tata pochodził z biednej wsi a mama z bogatego domu są szczęsliwym małżeństwem od ponad 25 lat:-) oboje wykształceni tata załozył firmę jest ok tylko moja babcia do tej pory nie moze go zaakceptowac jako ziecia... i co? mimo to są szczęsliwi.. wszystko jest mozliwe pod warunkiem ze bedziecie o swoje szczescie walczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×