co zrobic jak jakis bezmózgi kierowca zastawi samochod na parkingu

no jak sie wkurzylem jakis debil tak zaparkowal samochod ze za cholere nie moge wyjechac trabie migam swiatlami i nikt nie pomysli nawet ze mogl zle zaparkowac, zaraz pojde i wlacze alarm w jego samochodie zeby go przestawil bo innego sposobu nie widze.

zadzwon pod 997 i basta

ale czy policja zajmuje sie takimi sprawami? to parking osiedlowy

dzwon na policje albo straz miejska,

normalka... albo cie w miescie zastawi i przyjdzie po godzinie

miejska! przyjechali p o3 minutach i takl zjebali tego barana co mnei zastawil ze mialam naprawde niezly ubaw!

Zadzwoń od razu. Niech ma nauczkę!

Jak tam poszło?

to masz laptopa w samochodzie?

Hm. Kiedyś tak dzwoniłam. W straży miętkiej spławili mnie dzwonić na policję, na policji - dzwonić na straż. Jedni nie mają uprawnień/lawety, żeby debila sholować, drudzy nie mają ochoty. Teraz tak stawaim auto, żeby prawdopodobieństwo zablokowania mnie było jak najmniejsze. Acz niektórzy są tak pomysłowi z parkowaniem, że nie ma na nich rady ehhh. :O

przypilnuj i tez go zastaw .albo tak ustaw samochod zeby nie wsiadl,ja tak zrobilem i mialem spokoj

Raz, musząc wyjechać b. wcześnie rano (nie można było liczyć, że to tylko na chwilę ktoś stanął), po prostu przestałam się przejmować karoserią delikwenta. Ja mam stare auto, zderzaki i tak obite, to mi wszystko jedno hehe. Na drugi raz się może toto z lekka zastanowi nad tym, jak stawia swoje cenne blachy :P

Sprawdz czy za szyba nie zostawił numeru telefonu...

ja jak się spieszę odjeżdżam jego autem jak się uda to opylę i wracam taryfą po swoje