Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dotalota1

związek Polka-Szwed

Polecane posty

Gość gość
Dla Szwedki Polak ma niewiele do zaproponowania. Parter z PL oznacza fatalny obcy akcent, narzekanie na wszystko i brak asertywności. Na palcach jednej ręki można policzyć Polaków, którzy do czegoś doszli w Szwecji. Zdarzają się mieszane małżeństwa, ale one z reguły nie przetrzymują próby czasu. W przekonaniu Szweda PL jako kraj bardzo się zmieniła na korzyść ale w dalszym ciągu mieszane małżeństwo to porażka socjalna. Więc w sumie raczej niechętnie wchodzą w takie związki (zarówno mężczyźni jak i kobiety).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marta

Przestańcie skupiać się na urodzie(pierwsze zauroczenie, seks tak),  widzę różne podejścia Polek i Szwedów do życia. Związek długotrwały nie uda się, choć sama mam męża Szweda. Jak wróciłam do Polski z rodziną to zostałam wyzwana od najgorszych, bo mój mąż korzysta z urlopu i zajmuje się córką, gdzie w Szwecji jest to normalne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grażyna
Dnia 16.12.2017 o 22:58, Gość gość napisał:

Dla Szwedki Polak ma niewiele do zaproponowania. Parter z PL oznacza fatalny obcy akcent, narzekanie na wszystko i brak asertywności. Na palcach jednej ręki można policzyć Polaków, którzy do czegoś doszli w Szwecji. Zdarzają się mieszane małżeństwa, ale one z reguły nie przetrzymują próby czasu. W przekonaniu Szweda PL jako kraj bardzo się zmieniła na korzyść ale w dalszym ciągu mieszane małżeństwo to porażka socjalna. Więc w sumie raczej niechętnie wchodzą w takie związki (zarówno mężczyźni jak i kobiety).

Szwedki często biorą za mężów Hiszpanów,Portugalczyków,Włochów i innych z południa UE bo one mają ciśnienie na ciemnowłosych facetów a ci z kolei na naturalne blondynki o jasnej karnacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

70% małżeństw w Szwecji rozwodzi się przed upływem siedmiu lat od zawarcia ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 10.11.2007 o 12:30, Gość ja jestem z Finem napisał:

i nigdy nie bylam szczesliwsza! Finowie bardzo sie przywiazuja do kobiet. fakt, rozwod tutaj to bulka z maslem, ale nie ma sie czemu dziwic-Finki to lenie jakich malo. pizza z zamrazalki na obiad jak lala ma ochte cos ugotowac. tragedia. Kiedys jeden Fin mi powiedzial, ze Polki to najpiekniejsze kobiety na swiecie i on do Polski po zone jedzie. moj nigdy nie jadl domowego ciasta, nikt nigdy o niego nie dbal jak ja. wielu Finow zeni sie z Tajkami. nie rozumiem tego bo to dziwne kobiety no ale kazdy bierze to co lubi.. taka Tajka przyjedzie z biedy i jak zobaczy to czy tamto to w domu jak sluzaca.. dla Finow to nowosc bo jak wczesniej wspomniano wszystko jest 50:50. moj jest bardzo spolszczony juz. i bardzo podoba mu sie nasza mentalnosc. a brzydkie wyrazy wypowiada bez akcentu, ku radosci chlopakow z rodziny czy znajomych.. mieszane malzenstwa to fajna sprawa, ale trzeba dobrze trafic bo czasem bariera jest trudna do pokonania i wiecej problemow niz radosci.

Rozwod jak bulka z maslem bo brak milosci i przywiazania, tylko bardzo pragmatyczne podejscie do zwiazku z postawieniem dzieci na pierwszym miejscu, potem praca a zona gdzies na koncu miedzy kolegami z pracy a nowym autem

Jak na moje to Finki sa duzo ladniejsze od Polek, tylko po 30 maja sklonnosc do tycia i sie jej poddaja.Leniami nie sa, to czesto baby nie do zdarcia i tez dla nich dzieci sa na pierwszym miejscu  potem praca a maz gdzies na koncu, miedzy przygarnietym kotem dachowcem a rasowym psem za kilka tys. euro.Stad rozwod to jak bulka z maslem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Drpaolita napisał:

Kiedyś nawet ktos na zachodzie mi powiedział że polki są najbrzydsze i najłatwiejsze że wszystkich Słowianek myślałam ze się spale ze wstydu i się nie przyznalam że jestem polka 

Co do urody sie zgadzam, ale puszczalstwo to absolutnie nie prawda.Wrecz przeciwnie, w krajach zachodnich i na polnocy nie ma terminu puszczalstwo, jest odwazna"kobieta wyzwolona" ktora zalicza szerokie grono i nie ma zahamowan, my taka nazywamy lafirynda.Dla katolikow takie zachowanie szokujace, ale np luteranom nie przeszkadza ze ich pastor jest rozwodnikiem i ma dziecko z nowa dziewczyna z ktora pomieszkuje na plebanii (przeciez nikogo nie zdradza, dobrze ze kogos ma) a rodzice zbieraja gratulacje ze ich 15 latka zaszla w ciaze "z kolega"(dziecko to szczescie, cudownie ze sie tak kochaja).No i liczne zwiazki "na probe" trwajace jedna dobe.Juz wole byc przedstawicielka ciemnogrodu i nie dam sie oswiecic.Napisalam troche krytycznych uwag na temat innych kultur, ale nie znaczy ze samych ludzi nie lubie, maja i dobre cechy tak jak i Polacy maja zle a i powiem tez ze nieraz nie da sie generalizowac. Po prostu taki temat-zwiazki, relacje damsko-meskie, rownouprawnienie, spotkalam sie tez z osobami niepasujacymi do stereotypow swojego kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mysle, ze puszczalskie Polki daja sie wykorzystac i licza, ze facet bedzie ich do grobowej deski.Nowoczesne i wyzwolone puszczalskie z innych krajow obawiaja sie pewnie za kazdym razem, ze facet zle zrozumie, wyzna milosc, pojawi sie nastepnego dnia z kwiatami a przeciez chodzilo tylko o jednorazowe zabawienie sie i zapomnienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×