Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chyba troche wariatka

Czy może też tak macie?

Polecane posty

Gość Chyba troche wariatka

Otoz mecza mnie dziwne przypadlosci.... Nie wiem czy to nerwica natrectw, ale juz powoli zaczyna mnie to wkurzac. Kurki od gazu sprawdzam kilka razy- czy na pewno wylaczylam, a potem tak czy siak sie tym zadreczam, nie mowie oczywiscie o sprawdzeniu zamknietych drzwi... i wiele takich sytuacji......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba troche wariatka
Taki swiat ;) a tak serio meczy mnie to, rozmyslam o tym czy przypadkiem o czyms nie zapomnialam :o a tak naprawde pewne rzeczy robimy automatycznie i zapominamy o nich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba troche wariatka
Ale chyba nie tak obsesyjnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obsesyjnie chyba nie, ale czasami mnie to meczy jak wracam sie sprawdzic czy zamknelam drzwi:) chyba wlasnie dlatego ze robimy to automatycznie i nie zwracamy na to uwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupakupakupakupa
ja jeszcze z pradu wszystko odlanczam, przed wyjsciem z domu po 10 razy sprawdzam czy aby wszystkie okna sa zamkniete, czy woda niegdzie nie kapie, no i oczywiscie gaz, i szarpie klamke po zmknieciu drzwi , co by sie upewnic, ze na pewno zamknelam :D aaa i jeszcze sprawdzam czy pety sa dogaszone, a w ogole to non stop wyrzucam je do wc, bo jak czasem jeszcze sie tla ( a palilam np, godzine temu), to pozar gwarantowany! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba troche wariatka
Ja ost tak w pracy sprawdzalam szuflade czy zamknieta ze zamek sie poluzowal :P przedobrzylam ... czy to sie leczy ;> ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupakupakupakupa
no i jeszcze mam taki glupi nawyk, ze nigdy nie zakladam gwizdka na czajnik i zawsze rano przed wyjsciem z domy , po zaparzeniu kawy, odstawiam czajnik na inny palnik niz ten, na ktorym woda sie gotowala, a to dlatego, ze w razie gdybym nie wylaczyla gazu (co jest raczej nie mozliwe, bo przeciez sprawdzam przed wyjsciem), czajnik sie nie zaczal jarac, a co za r tym idzie cala reszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupakupakupakupa
wiesz, to chyba niestety sie leczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, nie mam tak o dziwo ale wmawiam sobie jak tylko zaczynam myśleć o czymś za często że np. zamknęłam drzwi i wszystko jest w domu ok...uchh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba troche wariatka
sprawdzac ok, ale ja musze co najmniej kilka razy pociagnac za ta szuflade ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** ** ** ** ** *** *** ***
ja tak nie mam...mam tylko z drzwiami wyjściowymi...jak byłam mała to się bawiłam z koleżanką w domki (takie rysowane kredą na asfalcie) i jak się taki domek zamykało to się mowiło "zakluk zakluk zakluk" (żeby bylo widomo ze jest zamknięty)...i jak zamykałam drzwi od mieszkania to też sobie dla zabawy tak mówiłam i teraz jak sobie w głowie nie powiem "zakluk zakluk zakluk" przy zamykaniu drzwi to zawsze wydaje mi sie że nie zamknęłam, a jaksobie to pomysle to jestem pewna że są zamknięte...też lekko schizowte to jest. po prostu zacznij się bardziej skupiac przy wychodzeniu z domu...sprawdzaj wszystko powoli skupiajac sie na danej czynności a bedziesz pewna ze sprawdziłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba troche wariatka
Akuratzamykanie drzwi mnie tak nie przesladuje. Bardziej wazne rzeczy ktore robie w pracy, wiem ze tego dnia zrobilam cos prawidlowo, a za kilka dni zaczynam to analizowac i juz nie jestem tego pewna czy zrobilam dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem tu
tak, też tak mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba troche wariatka
ale czy to wam bardzo uprzykrza zycie? Nie chodzi mi o zamykanie drzwi, bo wrocisz do domu przekonasz sie ze jednak zamykasz je... Chodzi o cos co sie zrobilo wczesniej a po kulku dniach sa watpliwosci.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×