Dziewczyny przestańcie...to już się robi nudne!!!!!!!

użalać się ,że was nikt nie chce bo jesteście grube.... czasami mam wrażenie ,że smutna pusia tylko zmienia nicki ... a to zaraz takie zdania "facet nie pies na kości nie lecie" a zaraz faceci są puści wolą tylko lalki barbie i szczupłe albo przecież wygląd się nie liczy tylko wnętrze albo każda ładna laska jest pusta głupia wredna... lala do bzykania . Dały byście spokój grubaski a potem jeszcze mówicie ,że wam należy się szacunek a każdą szczupłą nazywacie patykiem szkieletorem kościotrupem... albo jeszcze lepiej uważacie ,że wy powinnyście mieć najlepszych facetów bo jesteście takie wspaniałe.... a potem-wróć do pierwszej linijki i czytaj

podbijam topik ... ile można

brakuje mi histerii... HISTERIO GDZIE JESTEŚ ??? WOŁAM DO CIEBIE???

heh nareszcie jakies madre slowa

witam histerię....dla Ciebie ale autor ma rację ... też mam po wyżej uszu użalania ala smutna pusia....

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3603553 to już wkurwiające... wybaczcie ;)

witam zielonego :) potzrebny też paweł 28

"mówicie ,że wam należy się szacunek a każdą szczupłą nazywacie patykiem szkieletorem kościotrupem... albo jeszcze lepiej uważacie ,że wy powinnyście mieć najlepszych facetów bo jesteście takie wspaniałe...." A to zdanie doskonale pasuje również do wszystkich super lasek, które uważają się za boginie świata, a jeśli ktoś nie wygląda tak odealnie jak one, to już jest dla nich niczym. :O Więc może tak prawdę w obie strony należałoby napisać, co? :O

przy wzroscie 165 wazylam prawie 90 kg... dwa lata na dobrej diecie i 40 kg w dol. Wiem jak sie czulam gdy wazylam tyle co slon i prosze dziewczyny ktore sie tutaj wypowiadaja o tych kosciach itd, dobrze wiemy ze robicie to by sie dowartosciowac. nie tedy droga. szczescia w odchudzaniu :) weźcie sie za siebie. nie da sie tego osiagnac w miesciac bez efektu yoyo ale rok, dwa lata spokojnie :) przeciez i wy bedziecie czuly sie lepiej! nie zajadac smutkow! :)

a czy należałoby? net jest jedynym miejscem, gdzie jesteśmy bezpłciowi :) w razie jakby co, zapraszamy: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3527034

nie popadajcie w skrajności .... nie ma czarne albo białe grube i chude są szarości i coś po środku

święte słowa te wszystkie podobne topiki są nudne i żałosne

można oszaleć, wciąż te topiki jęczących grubasów, a te najciekawsze giną w czeluściach kafe, ostatnio popularny jest temat o grubych facetach

o chętnie poczytam ;) nie cierpię grubych facetów...

ok coś mało o tych grubych facetach.... i póki co smutna pusia 22 sie nie pokazuje... bo nawet pod innymi nickami nie jęczy.. nie do podrobienia jest;)

jestem gruba, nikt mnie nie chce

kolejny mądry odzew...no cóż najlepsze jest forum o dietach... ja już nie wiem albo prowokacje i jaca na maxa se ktoś robi albo... faktycznie sami idioci... w stylu 10 kg w tydzień.... ważę 85 kg przy 160cm mam 3m-ce żeby schudnąć...:D hahahahaha ubaw po uszy jak macie zły humor to zaglądnijcie

ech do dupy z tą kafeterią serio... sami nieudacznicy i debile osoby zakompleksione

Miałam to szczęście, że w ciąży przytyłam prawie 20 kg, przy wzroście 168 ważyłam 75 kg - blee. Dlaczego szczęście? Bo mogłam się na własnym ciele przekonać, że w zyciu nie chciałabym być grubaską. Fakt, te kg to głównie brzuch, ale poszło też w nogi, ręce, pupę :) Twarz też się zaokrągliła. Okropne uczucie jak chodzisz, a uda obcierają się o siebie... Sporo osób mówiło mi, że ładnie wyglądam jak mam okraglejszą buzię i pupę.. ciekawe, że mówiły to właśnie grubaski :) A ja czułam się pod koniec jak potworek - w życiu nei byłam taka gruba jak wtedy :P Na szczęście zeszło wszystko i znów mogę cieszyć się wolną przestrzenią między nogami i brakiem drugiej brody :P Po co to piszę?? Żeby te grubaski nie wyzywały szczupłych dziewczyn i nie próbowały udowadniać jak to źle być szczupłym, jeśli same nigdy takie nie były :) Pozdrawiam grubaski, ale tylko te sympatyczne, które akceptują siebie :) wrednym zmijom mówię - wypad do parku pobiegać :)

skąd ja to znam ... mało która grubaska jest sympatyczna.... jeszcze takiej nie spotkałam: (

wczoraj z koleżanką (obie nie cierpimy raczej na nadmiar kilogramów) zauważyłyśmy niesprawiedliwość społeczną: nam się mówi prosto w oczy \"ale ty chuda jesteś\", co wcale miłe nie jest, a kto powie \"puszystej\", w taki sam sposób, że jest gruba? Parasol ochronny? Polityczna poprawność? To może by tak ta polityczna poprawność dotyczyła też osób o subtelniejszej budowie?

to że ktoś jest niesympatyczny to nie wynika z jego wyglądu, kiedyś jakaś dziewczyna na forum pisała że jest puszysta i ma super piersi, oczywiście zaraz był komentarz dziewczyny, która przedstawiła się jako piękna zgrabna i powabna i wyzwała tamtą, no bo niby czemu ona ma sie czuć dobrze, przecież jest gruba, ja nie rozumiem niektórych ludzi, jeżeli sama uważam, że jestem ok, to dlaczego mam dobijać innych, no fakt sama nie lubię uzalania się nad sobą i staram się unikać czytania takich komentarzy, ale jak idę ulicą to nawet nie zwracam uwagi i nie wyszukuje w tłumie grubasek, żeby je wyśmiewać fakt, że niektóre grubaski dogryzają szczupłym, bo one napewno maja jakieś mankamenty, ale to też działa w drugą stronę, a na tym forum to jest bardzo widoczne, niektórzy ludzie sa jak wirusy, szukaja zdrowych organizmów i probuja je zarażać, no bo czemu ktoś ma się czuć dobrze jeżeli ja tak się nie czuje

Vivirra - ja też czasem to słyszę, ojej jaka ty chuda, i mam to gdzieś, jestem jaka jestem i jest mi z tym dobrze, przecież nie pojdę sobie żył odciąć :D

manijana : mi też generalnie takie docinki nie przeszkadzają, ale ruszyła mnie ta nierówność w traktowaniu szczupłych i puszystych

Vivirra - no tak tobie powiedzą to w oczy a grubaskę obgadają i wyśmieją za plecami

Vivirra ładnie to ujęłaś właśnie dlaczego puszyste mają mieć parasol ochronny.. zauważ kto ci dogryza podejrzewam ,że osoby które mają daleko do ładniej figury.... a ja jestem w miarę szczupła (i raczej na cycki nie narzekam) owszem mam raczej proporcjonalne wymiary ciut ponad 90/60/90 no ok 4cm czasami ... ale też byłam gruba przy niedoczynności tarczycy i udało mi się uniknąć nawet efektu JO JO... można? można tylko trzeba chcieć....i nie wiem po co to usprawiedliwianie się i docinanie szczupłym... tak takie docinanie może działać w drugą stronę... te zgrabne zaczną się jeszcze bardziej dowartościowywać kompleksami grubych... a ja na forum o dietach chciałam pomóc udzielałam rad co i ile i jak ma co sie ma do czego ,odnośnie ruchu ,że jest niezbędny i zmian nawyków żywieniowych i stylu życia ... to oczywiście mnie mało nie zjadły ,że łatwo mi mówić....że jestem wredna ,że się nie znam... No i co mam o tym myśleć?

No dokładnie, szczupłej lasce można powiedzieć \'o jejku, ale ty chuda jesteś, ty chyba anoreksję masz albo jakąś chorobę\' i nie ma prawa się obrazić. A weź powiedz grubszej np \'ale ty masz sadło, wzięłabyś się za siebie, bo inaczej zejdziesz na zawał serca\' - życzę powodzenia:-P Chciałabym jeszcze dodać, że nie każdy jest szczupły tak po prostu, bo ma dobre geny, a wpie...la żarcie jak odkurzacz. Niektórych kosztowało to sporo pracy, jak np mnie:-P

Laura Diaz dla Ciebie ja to znam;)