Dziewczyny przestańcie...to już się robi nudne!!!!!!!

kiedyś zapisałam sie na siłownię, bo czułam się jakaś rozlazła, nic mi sie nie chciało, potrzebowałam odskoczni...byłam jedyną nie odchudzającą sie kobietą i...to nie było przyjemne doświadczenie, delikatnie mowiąc, teraz, żeby utrzymać kondycję, jeżdżę na rowerze...sama

nie wiedziałem, że Paweł_28 ma aż tyle czarnych nicków na tym forum :P

witam komiczne ... zapewniam Cię ja nie jestem pawłem 28 ;) dla Ciebie i podejrzewam ,że piszą tu laski takie jak ja co się wkurzyły...;)

czarownica sekutnica ja mam podobne zdanie jak Wy w tym topiku... ale wiecie co sie dzieje, kiedy facet powie, że grube babki są aseksualne i ze mu sie nie podobaja... :D natomiast po chudych mozna jechac bez umiaru

Bo grubasów jest coraz wiecej i robią sie co raz bardziej bezczelne. Kiedyś to taki tłuścioch z domu nie wychodził a teraz? Potrafią 80kg grubaski w miniówkach się pokazywać na ulicy :o.

a po nas jadą z zazdrości i tyle... ha, nazwalam rzecz po imieniu ;)

Powinno być ze 5h WFu tygodniowo. I to takiego wyczerpującego fizycznie.

dla Ciebie Ama_leta tylko ,że właśnie częściej grube jadą po chudych... ale masz rację obrażanie się i wytykanie swoich wad nawzajem....do niczego dobrego nie prowadzi

\"natomiast po chudych mozna jechac bez umiaru\" - bez przesady to, że nam zazdroszczą nie znaczy że po nas jadą bez ograniczeń, owszem są takie przypadki, nie wiem kogo wy spotykacie, jeżeli już mi ktoś dokucza to dlatego że jest zawistny z natury, a nie dlatego że jest gruby, nie wrzucajcie wszystkich grubasek do jednego worka

ok, ok...niemniej jednak faktem jest, że jakoś częściej sie słyszy \"ale Ty chuda jesteś, anorektyczka, tasiemca masz itd...\", niż \"spasłaś się, weź coś ze soba zrób\" i chude też wrzuca sie do jednego worka : że nic nie robią,tylko się odchudzają, że meczennice, bo sobie odmawiają wszystkiego, że potrafią rozmawiać tylko o dietach...akurat, ja należę do tych osób, które nie odmawiają sobie i nie wiedzą, co to dieta, ot, takie fartowne geny:)

Twoje cieszenie się skończy jak przyłapiesz go we własnym łóżku z jakąś szczupłą laseczką.

Vivirra - ja też tak, słodycze to mój nałóg, zktórym probuje walczyc , ale to walka z wiatrakami hahaha moja siostra i koleżanka jest gruba dlatego jest mi przykro kiedy słyszę pod ich adresem jakieś glupie komentarze może dlatego staje w ich obronie, z ich strony nigdy nie doświadczyłam zadnej zawiści, że jestem szczupła

to prawda, że faceci wolą szczupłe dziewczyny, zawsze tak było, jest i będzie. Dla mnie osobiście nie ważna jest waga, można być fajną grubaską i szczupłą jędzą, czy też odwrotnie, prawda? Dla mnie ważny jest człowiek, a nie jego kilogramy. Pozdrawiam wszystki szczupłe i przy kości, fajne i miłe kobiety. Nie wiem o czym ta dyskusja w ogóle.

Ama_leta : jakbym umiała robić takie obrazki, to tu...powinien pojawić sie kwiatek dla Ciebie za pozytywne myślenie :) Pozdrawiam serdecznie

o kurcze, ale strzelam dziś byki ;(

Ile razy mam powtarzać że najważniejsze nie jest to ile waży ale to czy urodziła się we właściwym miejscu i właściwym czasie:O?

Vivira, ale twoja budowa drastycznie zwiększa szanse na zdrade. Poprostu grube jest nieatrakcyjne, facet szuka jakiegoś apetycznego ciacha.

Paweł : szanse na zdradę zwiększa tylko chęć zdrady i tyle...jakbym była \"puszysta\" to wbrew pozorom wcale nie mialabym dużo większego problemu ze znalezieniem faceta do hmm..przelecenia :P

\"Poprostu grube jest nieatrakcyjne, facet szuka jakiegoś apetycznego ciacha.\" Paweł nie wiem czy dobrze kojarze, że to chyba twoja kobieta jest w ciązy, co?

vivirra a jak jeździsz na rowerze to nie wkurzają Cię nachalni podrywacze i zboczeńcy??? sorry że zboczyłam z tematu, ale ja też chcę jeździć na rowerze dla utrzymania kondycji, ale z wyżej wymienionych powodów nie mogę .. raz jak jeżdziłam rowerem to przez jakiś czas za mną jechał rowerem jakiś menel, za drugim razem jak mijałam wóz strażacki na jakiejś wąskiej uliczce to strażacy zatrąbili i mało ze strachu się nie wywaliłam.. jest jeszcze gorzej jak jeżdżę z siostrą:O:O:O

Elizabeth: to,że sie jest szczupłą, to nie oznacza od razu bycia powalającą pięknością ;) reprezentuję typ urody \"szara mysz\", w związku z czym, jak potrzebuję wyglądać, to sie robie na bóstwo i jest ładnie, a jak nie potrzebuję, to mnie nie zauważają...a jak zauwazają, to ja ich nie zauważam :) poza tym jeżdżę po takiej fantastycznej drodze opanowanej przez maniaków rowerowych :)

Te...Zielony.Paweł......czy jak ci tam.................z tego co wiem to ty jesteś JEDEN!! facet........(chociaz akurat okreslenie FACET..............dla ciebie to zbyt wielkie słowo) Dlaczego twierdzisz że wiesz jak mysla inni faceci........i nie podawaj mi jako przykład twoich kumpli....bo ten sam poziom (nijaki) intelektualny mnie nie interesuje.

vivirra ja tez nie jestem żadną pięknością! nie napisałam mojego postu aby się pochwalić swoim wyglądem.. nieważne jak wyglądasz, ale wiadomo jak nie jesteś pasztetem to zawsze nachalni podrywacze będą zaczepiać, kiedyś przechechali obok mnie dresiarze i z chórem zawołali\"dokąd jedziesz!!!!????\"

chodzi o to,że narzekanie tych większych na wszystko i cały świat oraz porównywanie się ze szczupłymi jest nudne a pusia chyba zmienia nicki i podnosi jakieś tematy albo zakłada nowe

A ja mam już dość ciągle od nowa zakładanych topików o odchudzaniu! Ile można?! Zamiast dolączyć sie do jakiegoś topiku, zakładają od nawa ten sam temat, który zaraz umiera...

ależ przecież zakłada je ciągle ta sama osoba, używająca różnych ników jest chora psychicznie, to widać !!!

A jakie macie BMI?

nudne oj nudne się robi kasujemy pusi topiki po kolei jak się jakiś nawinie

ale jak na nowo zakładają takie farmazony to lepiej żeby ktoś jakąś blokade zrobił.... teraz jakaś laska znowu zaczęła o tyciu