a co to takiego jest??

http://www.komisslubny.pl/index.php?module=oferty&oid=17373&limit_od=0&limit_do=21

pomarszczona zasłona

toż to firana! Sorry - prześcieradło !!!!!!!!!!!!!!!!!! :/

buahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha

fajna i oryginalna

czymkolwiek się różni od tego stada identycznych rozszerzanych kiecek z identyczną linią dekoltu (a raczej jego braku), z obowiązkowym brakiem rękawów. :O Ja mam zaraz ślub, sukni nie mam, bo nie mogę jej kupić. Rzygam od tych sztampowych wzorów. Czy Wy macie chociaż tę świadomość, że wszystkie na ślubie wyglądacie, jakbyście zeszły z jednej taśmy produkcyjnej? Wszystkie wyglądacie TAK SAMO. :O A ta suknia mi się nie podoba. Ale ludzie, przynajmniej jest INNA.

Jak widać po tej sukni, nie wszytsko co inne jest dobre... Ja miałam sukienkę bez rękawków i rozszerzaną od pasa bo mi inna nie pasuje, tak jak tej pani na zdjęciu nie pasuje to, co ma na sobie. Jeśli jej się podoba, bo jest INNA - jej prawo. Ale mi NIE MUSI.

do "suknia przynajmniej" masz racje dlatego ja kupilam swoja na 5 miesiecy przed slubem bo trafilam na inna oryginalna nie z gorsetem ale inna niestety nie mam jej zdjecia bo jest to suknia z nowej kolekcji i jeszcze jej nie ma na necie ale jest bardzo podobny dekold moja tez jest od rafaelli ale na sezon 2008 mam ja z pokazu http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/4026246ff96a7d1e.html gora dokladnie w tym styplu nie ma ani grama koronki i naszytych ozdobek dol jest tak jak cala z tafty z ktorej dol jest ladnie ulozony poupinany i tworzy ladna calosc

prosta z fantazjaa i niebezowa!!!!!

jajajajajaaaaaa ---> ciekawa góra tej sukni. Ja chcę suknię w stylu empire, z głębokim dekoltem, z bardzo długimi, rozszerzanymi, tiulowymi rękawami. Na razie na chceniu się kończy. Pewnie uszyję u krawcowej, a chciałam tego uniknąć. Albo kupię wcale nie tę wymarzoną. A jak mówiłam - mnie się ta suknia nie podoba, ale doceniam inwencję właścicielki. Większość panien młodych nie ma jej za grosz.

większość dziewczyn nie umie dopasować modelu sukni do swojej figury, a panie w salonie wcisną wszystko, byle tylko sprzedac i będą wmawiały, że się super wygląda. Ja szyję u krawcowej bo jak poszlam do kilku salonów i zobaczylam te gorsety z ew. doszywanymi zawieszkami na szyję na obfitsze kształty to sobie odpuściłam. Każda suknia taka sama, a nie każdej dziewczynie gorset bez rękawów pasuje. Ja mam okrąglejsze ramiona i zupelnie nie widzę się w tym modelu.