Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak zapytam jeszcze

Dlaczego wychodzicie za maz?zenicie sie? tak mlodo?

Polecane posty

Gość tak zapytam jeszcze

Kurcze cos dziwnego obserwuje wsrod "swoich".Jestem rocznikiem 84, mam wiec dopiero?? 23 lata.Ponad polowa ludzi z mojego liceum jest juz w malzenstwach, polowa ze studiow zareczona.A ja nic.Martwi mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 22 lata i część znajomych tez po ślubie lub zareczynach. Ale ja głupio sie nie czuje, po za tym jestem w związku dopiero niecałe 7 miesiecy wiec jeszcze nie czas. Ale powoli powoli i na nas przyjdzie kolej, kto wie kiedy nam sie oświadczą :P ;) pozdrowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje oczy.....o
ja wyszlam za maz bardzo mloda 19 lat mialam dosyc konfliktow z moja mama dopielam swego mialam swiety spokoj , no ale coz dzisiaj jestem rozwodka ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kompotierka
a ja mam chlopaka juz 2 lata. i wole z nim najpierw zamieszkac. po co mi slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego nie? Jesli komus odpowiada zycie w malzenstwie, jesli ktos wierzy ze bedzie z kims na dobre i na zle, to czemu czekac, az sie osiagnie \"odpowiedni\" do ozenku wiek, skoro i tak jest sie para? Zycie pokazuje, ze wiele osob po prostu \"wpada\" ale sa jeszcze takie, ktore decyduja sie na malzenstwo z milosci:) Czas pokaze czy dla \"wczesnych\" malzenstw byla to dobra decyzja, czy tez beda jej w przyszlosci zalowac! Ludzie ucza sie na bledach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zapytam jeszcze
no tak, ja nikogo nie oceniam tylko pytam...bo mnie zwalily ostatnie wiesci znog.Kolezanka pokazala mi jakas stronke naszklasa .pl chyba, tam moi znajomi z liceum.Patrze na nazwiska, nikogo nie kojarze:/wchodze na ich podstronki o okazali sie, ze dziewczyny powychodzily za maz, pelno zdjec ze slubow itd.P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ja wyszłam za mąż w wieku 23 lat i nie uważam, że byłam za młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może tak młodym osobom lepiej jest się przystosować, ja np. nie jestem mężatką, od paru lat nie byłam w żadnym poważnym związku, jestem samodzielna, moje życie jest takie spokojne, gdybym teraz miła to zmienić to byłaby masakra i wariatkowo :D a gdybym zaraz po szkole się wyszła zamąż... zresztą nie wiem co to by było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FunAngel>>>>rozbawiłas mnie tym zdaniem :) nie polecam nikomu slubu przed 25rokiem zycia po co?na co? pakowac sie w obiadki?sniadanka?pranka?sprzatanka? a jak dzieci dochodza to juz wogule.....nie ma sie do czego spieszyc.jeszcze sie człowiek na zyje w małżeństwie ze mu bokiem wyjdzie....na to nigdy nie ejst za pózno lepeij kozystac z zycia i wolnosci puki sie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 27, za mąż wyszłam w wieku 22 lat. Nie planowałam tak \"młodo\", powiem więcej - nie chciałam nigdy, bo p[o co mi papier. Trafiłam na \"tego\" faceta i oszalałam na jego punkcie, on na moim też, decyzja o ślubie była totalnie spontaniczna, jak większość rzeczy w tym związku. Nawet przez chwilę nie żałowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja......................
Miałam 25 lat to nie taka młoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja gdybym mogła cofnac czas to do trzydziestki bym czekała:) ale to wszystko zalezy jak sie komu układa w małżeństwie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie jestem swiezo poslubiona mezatka.Kocham mojego meza jak wariatka i ciesze sie ze jestem jego zona!! Mam nadzieje ze to potrwa jak najdluzej Margolka, troszke zle Ci sie malzenstwo kojarzy moja droga:) no ale kazdy ma swoje zdanie na ten temat; zobaczymy jak to bedzie za pare lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolka: Też mnie rozbawiłaś. Po pierwsze - co do \"pranka, gotowanka, sprzątanka,...\" - nie jestem służącą tylko żoną i wszystkimi obowiązkami dzielimy się z mężem po równo, chyba że akurat któreś z nas ma więcej pracy (mamy wolne zawody) - wtedy to drugie czasowo bierze na siebie więcej. Po drugie - nic mi bokiem nie wychodzi i nie sądzę żeby wyszło. Życiem cieszę się tak jak i wcześniej, a może nawet bardziej - oboje z mężem lubimy podróżować, poznawać nowych ludzi, bawić sie itd. Nie czuję się \"zniewolona\". Podsumowując - masz albo kiepskie doświadczenia z partnerami albo staroświeckie podejście do małżeństwa. Ja żyję w związku absolutnie partnerskim i rzeczy, którymi tu straszysz w ogóle mnie nie dotyczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zalezy od ludzi.ja na poczatku byłam zachwycona ze nie musimy sie rozstawac na noc ze wreszcie razem ze sniadanko moge zrobic itp.ale to było na poczatku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 20 lat, kilka dziewczyn z roku jest już po zaręczynach..mężatka jest jedna :) mi jeszcze daleko..najpierw dyplom.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margolka: aaaaaa czyli piszesz zgodnie ze swoimi doswiadczeniami.. w zyciu jest roznie, ja mieszkalam z mezem 2 lata przed malzenstwem i poznalam jak to jest zyc z nim dzien w dzien bardzo dobrze. Polecam wszystkim parom - po przykladzie znajomych wiem, ze wiele par nieformalnych rozstaje sie jak tylko zaczeli ze soba mieszkac - bo jak osobno mieszkali to bylo cudownie a teraz.... szara rzeczywistosc zadnych motylkow serduszek nie bylo... |Mieszkanie razem przed slubem to swietny sprawdzian dla zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tak jeszcze
niestety ja mam 23 lata i czuje, ze do malzenstwa mi tak strasznie daleko ze hej.Ja nie wiem, czy to zalzy od jakiejs dojrzalosci emocjonalnej?Ja nawet jak kocham to wiazac sie nie chce na stale.Czuje sie dziwnie przez to, ze ja jedna nie mam planow matrymonialnych wmoim srodowisku.Kolezanka Ewa zareczona, Iwona wychodzi za maz w kwietniu, Basia dwoje dzieci, Justyna dziecko , Ania zareczona , druga Ania mezatka w Londynie, Ewelina mezatka od lipca, Kalorina zapowiedzi za wrzesien itd ,Marta plany na sierpien szuka orkiestry.Tak porozmawialam z jedna z nich, z krzeszla prawie spadlam bo okazalo ze JA jedna ani planow, ani zamiarow.Nie pojde na wesela:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 23 lata i tez juz bym chciala zeby moj luby mi sie oswiadczyl:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tak jeszcze
no ale na milosc boska, dlaczego chcesz aby Ci sie juz osiwdczyl?Skad wiesz, ze za 5 lat nie poznasz kogos innego?ze z ta osoba chcesz byc na zawsze, ze ona sie nie zmieni?Czy ja jestem jakas dziwna;)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martas....
ja mam 27 lat i uważam że jestem za młoda. Jestem z moim facetem 2 lata, zaręczyny były już dawno. On czasem zaczyna ten temat, a ja nie umiem podjąć decyzji. Niby chcę, ale z 2 strony - czuję się za młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaa
ja wyszłam za mąż jak miałam 18 lat. jak do tej pory wszystko jest ok. niedawno urodziła nam się córka. a mam 23 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tak jeszcze
a jeszcze ze tak zapytam, bo dzis mam milion pytan do:) znamienny chyba jest fakt, ze to nam kobietom spieszy sie do malzenstwa.Moi koledzy szczesliwe wolni ;)Wic z kim sie wiaza kolezanki> ?ja nie wiem:Pstrasznie mi wjechalo to na ambicje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martas....
dodam że mieszkamy razem od roku. Boję się nieodwracalnych decyzji. Kocham go i chcę z nim być, ale boję się ślubu. :) Tak samo jak w ogole nie jestem jeszcze gotowa na dziecko. Ale to tylko w Polsce ludzie chajtają się tak szybko. W USA biorą śluby przed 40-tką, a czas przed 30-tką uważają za młodość - u nas ten wiek uważa się za staropanieństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cynammon
Takie zjawisko mozna zaobserwowac tylko w Polsce. Na Zachodzie ludzie najpierw koncza studia, wkaraczaja w zycie zawodowe, staja sie niezalezni i dopiero po kilku latach mysla o malzenstwie. W Polsce w wieku 23 lat prawie nikt nie jest niezalezny finansowo, takze nie rozumiem jak mozna tak szybko brac slub. To chyba zasluga rodzicow, ktorzy kupuja dzieciom mieszkania, daja kase i dzieci potem mowia, jak to sa niezalezne i jak wszystkie dorobily sie same...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tak jeszcze
ja mam dokladnie tak samo jak MARTAS , w ogole nie czuje sie gotowa.Wrecz widze same minusy wiazania sie na stale.Czuje sie za mloda, wciaz za mloda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapytam tak jeszcze
Cynammon sprostuje Twoje mysli.Moze ww kolezanki, chyba tylko jedna ma bogatych rodzicow.Reszta sidzi na garnuszku mamy, taty, pracuje lub udaje zen racuje, wyjezdza za granice.Nic nie maja, tylko siebie lub az siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×