Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pandopuszka

kto z was, tak jak ja - nie wierzy w to coś?

Polecane posty

Gość Pandopuszka

Drażni mnie gdy czytam że facet/kobieta musi mieć "to coś". Od razu przed oczami staje mi egzaltowana panieneczka z tomem wierszy pod pachą. Albo myslę - cóż za płytka osoba. Jestem kobietą i uważam że "to coś" to pójście na łatwiznę. Każdy potrafi okreslić czego szuka.Jesli nie potrafi - to smutne. Dobra, ja tez mogę powiedziec że mój facet ma "to coś". Ale to wcale nie jest enigmatyczne "to coś", nigdy się tym nie zasłaniam. "To coś" to sposób w jaki na mnie patrzy i jak się porusza. "To coś" to jego oczy i lekko zarozumiały uśmiech. "To coś" to inteligencja i bystrość. Jesli babka mowi Ci, że nie masz tego czegoś, to nie zastanawiaj się co to za stwór. Po prostu jesteś dla niej niepociągający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szypuła centralna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To coś sie nie musi mieć :O to sie ma.Magnetyzm--coś co Cie wyróżnia z tłumu.I jesli nie potrafisz wytłumaczyc co Cie ciągnie do 2 osoby,to własnie jest to coś.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×