Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oj_tam

pomóżcie proszę !!!!!

Polecane posty

Gość oj_tam

Od 4 miesięcy karmię piersią dziecko. Przerwy między karmieniami nie są długie, nie dokarmiam i nie dopajam. Kilka dni temu miałam najprawdopodobniej miesiączkę, która trwała kilka dni. Dzień po miesiączce kochałam się z narzeczonym ale niestety prezerwatywa nie spełniła swojej funkcji :( czy mogłam zajść w ciążę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj_tam
odpiszcie proszę kobietki ... ja naprawdę potrzebuję waszej porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cacyk
teoretycznie nie, ale w praktyce różnie to bywa. Nikt Ci tu nie napisze tak,albo nie. zrób test albo idź do gina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic a nic nie rozumiem
co karmienie ma wspólnego z sexem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj_tam
Karmienie to ma wspólnego z seksem że kiedy karmi się w odpowiedni sposób hamuje to owulacje u kobiety - jest to związane z uwalnianą prolaktyna podczas ssania piersi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majuchnaa
plemniki żyją w kobiecie pare dni i to może być problemem bo chociaż to nie były Twoje dni płodne mogło dojść do zapłodnienia niestety nie wiem jak karmienia ma się do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupa blada..............
oj tam głupoty gadasz. przy karmieniu piersia mozna zajść w ciąże. niestety wiele kobiet uwaza, jak karmie piersia - nie zajdę. nic bardziej mylnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczęście \"oj_tam\" ma rację - ODPOWIEDNI sposób karmienia blokuje owulację, dupo blada - ty lepiej podpytaj te, co zachodzą, czy nie dopajały i czy karmiły zgodnie z regułami wyznaczanymi przez INER - bo to ma ogromne znaczenie. To tak, jak wpaść przy użyciu tabletek. A że się nie wzięło 5? Co tam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj_tamWg metody angielskiej: Przez pierwsze 3 owulacyjne cykle po porodzie nie wyznacza się fazy niepłodności przedowulacyjnej, czyli faza potencjalnej płodności rozpoczyna się w 1. dniu cyklu. Koniec fazy płodności w ciągu tych 3 cykli wyznacza się wg reguł typowych, z tą różnicą, że w przypadku interpretacji temperatury dodaje się jeszcze jeden dzień (4.) nad linią pokrywającą. Od 4. cyklu owulacyjnego można zacząć stosować reguły typowe.Obserwujesz się? mierzysz temperaturę? Jeśli nie, to należałoby założyć, że cykl, w którym współżyłaś - był cyklem owulacyjnym.Teoretycznie szanse są małe, ale praktycznie, skoro wystąpiło krwawienie - nie mona wykluczyć możliwości ciąży. Wykonaj test po 3 tygodniach od tego zdarzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ngLka: Osobiście znam 2 dziewczyny które się przejechały na tej teorii. Każdy lekarz mówi że karmienie nie zabezpiecza skutecznie i żeby czasem na to nie liczyć, no ale pewnie wiecie lepiej :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brenka
Co to Średniowiecze - Kto mysli, że jezeli karmi piersią to nie zajdzie w ciążę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brenka
Nglka - znowu pokazuje swoje racje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sarkastyczna cyniczko - nie znam ani jednej osoby, która by się na tym przejechała - stosując prawidłowo zalecenia. Znam natomiast kilka osób, ktre twierdzą, że zaszły przy tabletkach i twierdzą, że brały regularnie a przynajmniej jedna z nich przynajmniej raz zapomniała tabletki (sama się do tego wówczas przyznawała) - ale będąc w ciąży uparcie twierdziła, że nie, absolutnie, żadnej nie zapomniała. Rozumiesz, co chcę przekazać? Wszelkie info typu \"znam takie przypadki\" traktuję z dystansem w sytuacji, w której nie mozna sprawdzić wiarygodności słów osoby \"poszkodowanej\".INER nie zna ani jednego przypadku ciaży bodajże w pierwszych 6 miesiącach stosowania się do zasad karmienia (jest odpowiednia ilość pokarmu i odpowiednia liczba godzin między którymi się karmi - by kobieta była zabezpieczona). Dlatego ja nie wierzę w te tłumy kobiet, które krzyczą, e metoda zawiodła - ale gdy wypytuję o szczegóły to albo się okazuje, że ktoś nie ma pojęcia o co pytam - albo okazuje się, że nagle jest zanik pamięci :-)oj_tam - koniecznie skopiuj, wklej do przeglądarki i poczytajnpr.pl//index.php/content/category/5/19/43/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brenka
1% zajścia w ciążę - http://samozdrowie.interia.pl/kobiece/antykoncepcja/news?inf=472842 Antykoncepcja po porodzie Wiele kobiet sądzi, że po porodzie, w okresie karmienia piersią, nie można zajść w ciążę. Nie jest to prawda! Karmienie nie zabezpiecza w stu procentach przed zajściem w ciążę. U kobiet, które karmią bardzo intensywnie (niemowlę nie dostaje żadnego innego pokarmu), prawdopodo bieństwo zajścia w ciążę ocenia się mniej więcej na 2 proc. w ciągu pierwszych sześciu miesięcy po porodzie. Jeżeli karmią nie tylko własnym mlekiem, prawdopodobieństwo zajścia w ciążę gwałtownie rośnie. Jednocześnie zaś karmienie piersią ogranicza wybór metody antykoncepcyjnej. Wybrać nie jest więc łatwo. Metody naturalne okazują się w tym przypadku całkowicie nieskuteczne. W organizmie kobiety odbywają się tak głębokie przemiany, że niezwykle trudno jest ustalić moment owulacji. Cykle fizjologiczne są nieregularne, może też dojść do jajeczkowania przed wystąpieniem pierwszej po porodzie miesiączki. W czasie karmienia piersią nie można też stosować doustnej pigułki dwuskładnikowej, a takie właśnie są wszystkie dostępne obecnie w Polsce tabletki. (Warto tu dodać, że na Zachodzie kobiety korzystają z tzw. minipigułki, która zawiera tylko jeden hormon – gestagen. Jego dawka jest bardzo mała i nie wpływa na laktację, a jednocześnie minipigułka zapewnia wystarczająco skuteczną ochronę przed ciążą. W Polsce na razie nie można kupić takich preparatów). Do wyboru pozostają więc środki plemnikobójcze, prezerwatywy i wkładki domaciczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem że Cię nie przekonam. Mogę tylko opisać z grubsza, ale i tak to nic pewnie nie da - żona mojego kuzyna, lat 19 karmiła piersią na żądanie (często), miała dużo pokarmu, zaszła w ciążę w drugim miesiącu po porodzie. To że Ciebie ktoś okłamał, nie znaczy jeszcze że nikomu nie można wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brenka - Nic nie zabezpiecza w 100%ach - ani prezerwatywy, ani globulki, ani tabletki. Więc o co halo?Skoro prawdopodobieństwo zajścia to 2 % to i tak ma wyższą skuteczność niż prezerwatywy i globulki. Poza tym jest pewna rozbieżność między wypowiedzią zacytowaną przez Ciebie - a wypowiedzią lekarzy, którzy zajmują stanowisko przy LAM"Jeżeli na wszystkie trzy pytania odpowiedź jest twierdząca, istnieje tylko około 2% możliwości powrotu płodności, przy czym możliwość ta wynosi 0,7% w przypadku wyłącznego karmienia piersią i 2,9% przy prawie wyłącznym karmieniu."Sarkastyczna cyniczko - niepotrzebnie zakładasz że i tak mnie nie przekonasz - przekonałyby mnie rzetelne informacje. Info "na żądanie" to za mało bo trzeba wiedzieć ile pokarmu schodzi i trzeba się mieścić w ramach czasowych. Skoro nie wiesz, czy się mieściła to na jakiej podstawie stwierdzasz, że stosowała się do reguł? Proszę, oto szczegóły:www.ksiegarniarubikon.pl/cms/182

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha - i jedna poprawka - to że ja się nie spotkałam nie wyklucza tego, że tak się stać nie może. Napisałam tylko jakie są moje odczucia odnośnie \"stosowałam a zaszłam\" - gro osób nie wie co stosuje a twierdzi uparcie, że stosuje to i owo, dlatego z założenia odgórnie wypytuję o szczegóły.0,7% przy 100% to mało, niewiele więcej od tabletek - NIC NIE CHRONI W 100%-ach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj_tam
ngLka Kobieto czekałam na Twoją wypowiedź !!! : ) Dużo czytałam na temat płodności w czasie karmienia i wydaję mi się, że skoro spełniam wymagania dotyczące powrotu płodności i jeżeli kochałam się dzień po miesiączce (bez wytrysku) to mogę mieć nadzieję, że w ciążę nie zajdę ... a tabletki dla kobiet karmiących to cerazzette - tylko, że ja miałam po nich mdłości : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem przeciwniczką stosowania chemii gdy tabletki nie odpowiadają (choć sama stosowałam ją 8 lat - po odstawieniu stwierdziłam, że to bagno jakich mało, jeśli tabletki są źle dobrane - a moje właśnie były źle dobrane).teoretycznie szanse na ciązę są znikom, jak pisałam - ale praktycznie nie można napisać, że w 100% w ciążę nie zajdziesz - bo wystąpiło już krwawienie, czyli istnieje duże ryzyko, że płodność powróciło a w pierwszych trzech cyklach nie stosuje się niepłodności przedowulacyjnej z uwagi na niemożność wychwycenia reakcji organizmu - u jednej owu wystąpi 10 dc, u innej 40 dc a u jeszcze innej nie wystąpi przez kilka miesięcy mimo krwawienia.Stosunek przerywany nie jest ani metodą ani tym bardziej antykoncepcji. Jeśli pękła prezerwatywa przed wytryskiem to trzeba brać pod uwagę, że preejakulat mógł zawierać plemniki.To wszystko, to oczywiście rzadkość ale piszę po to, by uzmysłowić, że 100% zabezpieczenia jest tylko przy braku współżycia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies czytałam jak
Nglka chwali tabsy i kłóciła się z kims, ze ktos napisal ze tabsy sa szkodliwe i prowadza do wzrostu zachorowania na nowotwory. A tu zmiana zdania. Zdecyduj sie wreszcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdzies czytałam jak
a, i pisala ze ona miala dobrze dobrane i wszystko bylo ok a teraz sciemnia. Mialam o niej dobre zdanie ale juz na roznych forach ja krytykuja za wymadrzanie. bo rozumiem doradzic ale nie wymadrzac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny anonim, który czyta bez zrozumienia.1. Nie chwalę tylko proponuję dziewczynie, której chłopak nie chce używać prezerwatyw wmawiając, że stos. przerywany jest skuteczną metodą2. Dziewczyna bladego pojęcia nie miała i nie chciała mieć o NPR3. Napisałam WYRAŹNIE że jestem przeciwniczką ŹLE dobranych tabletek.I tyle na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FILETY
babo chyba z choinki sie urwałas paranoja ciemnota ludzka nie wiem jak można jeszcze to opisać Karmienie piersia nie chroni przed ciaża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podaj link gdzie pisałam, że miałam dobrze dobrane - nigdzie tak nie pisałam - ponawiam, powrót do czytania ze zrozumieniem.Bez linka nie ma rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do innych for linka również podać nie umiełaś :-)daruj sobie wmawianie, każdy ma swój rozum i umie czytać (zakładam...) - podałam link do strony i wystarczy a jeśli powołujesz się na coś, co dotyczy mojej osoby - link link link

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj_tam
FILETY Jak masz obrażać to się w ogóle nie udzielaj ... nikt tu nie mówi o tym, że karmienie daje pewność !!! czytaj uważnie a potem komentuj ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie może, ale NIE MUSI blokować owulacji i nie dam się przekonać, że jest inaczej. Karmiłam, o specjalnych dyrektywach nic nie wiem, karmienie odbywało się zgodnie z zaleceniami lekarza i zdrowym rozsądkiem, na żądanie na przemian z obu piersi (tzn najpierw opróżniona np. prawa i ewentualne dokarmienie z lewej, następne karmienie rozpoczynane od lewej itd) i trwało tyle, ile dziecko chciało. Mleka miałam sporo, nie dokarmiałam niczym ani nie dopajałam. Okres wrócił mi dwa dni po ustaniu krwawienia połogowego (w piątym tygodniu po porodzie). I był sobie regularny przez cały czas karmienia i jest do teraz. Karmiłam jakieś sześć miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkfaer
nie chroni!!!!!!!!!!!! Ludzieeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brenka
oczywiscie, ze nie chroni, wiem a mam 50lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×