WPADŁAM NA GENIALNY POMYSŁ!!!!!!!!!

Otóż, nie mam kompletnie szczęścia w miłości..za każdym razem myslałam, że to ten jedyny, zakochiwałam sie i co ?...i dostawałam po dupie....Teraz wiem, że znalazłam tego jedynego z którym chciałabym spędzić resztę mojego życia, ale niestety nie możemy być razem....:( I wiecie co, żeby zapomnieć o tym wszystkim postanowiłam wyjechac z kraju i oddalić sie od tego wszystkiego...także moi drodzy po Nowym Roku zaczynam nowe życie....:) Może mi sie uda.

powodzenia

Uciekanie tylko dlatego bo zycie dalo ci popalic, nie sadze aby to bylo wyjscie z sytuacji, jak dlugo znasz ta nowa osobe, skad wiesz, ze to jest wlasnie to, Czy nie spotkalo Cie nic dobrego w kraju?? Zastanow sie nad tym, bo zostawic wszystko i uciekac to nie jest rozwiazanie, sadze ze nalezy stawic czola wszelkim przeciwnoscia, ja ostatnio przechodzilem rowniez zyciowy problem ktory postawilem jako priorytet ale nie do ucieczki tylko do jego rozwiazania. Ciesze sie z tego ze zakonczylem pewien etap zycia, a jeszcze bardziej ciesze sie z tego ze poradzilem sobie i stanalem przed wyzwaniem. Jako, ze nie moge Ci ukladac zycia a nawet nie moge Ci doradzac ale uwazam, ze powinnas mocno sie nad tym zastanowic. Pozdrawiam