Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zeznawalam

zeznawalam dzis w sądzie...

Polecane posty

Gość zeznawalam

zeznawalam dzis w sadzie jako swiadek......i czulam sie jak oskarzona conajmniej...mimo, ze wiedzialam ze mowie prawde,przeciez!!! :o 😭 mial ktos z Was tak? nie wiem, moze ja za bardzo emocjonalnie do tego podeszlam ale tak juz mam:) i taki mi niesmak pozostal....i mam wrazenie ze zamiast pomoglam to zaszkodzilam..... choc uslyszalam juz po sprawie ze bylo ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeznawalam
a oskarżają mnie o molestowanie rogacizny w puszczy piskiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocham podszywaczy kocham
👄 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeznawalam
a mnie podszywacze to juz nawet nie smiesza,,,zadalam powazne pytanie i jak zwykle to samo......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19:44 zeznawalam zeznawalam dzis w sadzie jako swiadek......i czulam sie jak oskarzona conajmniej...mimo, ze wiedzialam ze mowie prawde,przeciez!!! mial ktos z Was tak? nie wiem, moze ja za bardzo emocjonalnie do tego podeszlam ale tak juz mam i taki mi niesmak pozostal....i mam wrazenie ze zamiast pomoglam to zaszkodzilam..... choc uslyszalam juz po sprawie ze bylo ok... To nieważne czy miałaś rację ale co sędzia o tym myślał:P.A jest takie powiedzonko: \"Może wy macie rację ale my mamy karabiny\" :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Sund sundem, ale sprawiedliwość musi być po naszy stronie\" A tak poważnie, to nigdy nie zeznawałam, więc ciężko coś powiedzieć... Ale pomijając sąd, to często mi się zdarza, że jak ktoś coś zrobił, to mam dziwne poczucie winy, chociaż przecież wiem, że to nie ja. Takie dziwne wrażenie, jakby to właśnie mnie wszyscy podejrzewali... Czuję się jakbym była winna, choć wcale nie jestem... O takie coś Ci chodzi, czy że tak Cię tam traktowali, jakbyś była winna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie!! Zeznawalam jako swiadek, gdy mialam ok. 14 lat. Chodzilo o pobicie i okradzenie mojej kolezanki. Sedzina potraktowala mnie jakbym to ja byla oskarzona (n.p. chamska gadka, straszenie grzywna, bo nie bylam z rodzicami, przykra uwaga o wypluciu gumy, etc.). Po wyjsciu czulam sie jak kryminal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez kiedyś niestety zeznawalam jako swiadek i wiem ze to okropny stres, Twoje odczucia sa zrozumiale chcialas dobrze, a wiadomo jak trzepia, pytania itd, nie przejmuj sie skoro powiedziano Ci ze bylo ok to tak było, trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zeznawalam
desiree83----->dokładnie, tak sie czulam...jakbym ja winna byla, jakbym ja oskarzona byla. Powiem tylko ze ta sprawa byla zwiazana z moja praca. Ale zadawoano mi takie pytania, ze po ok.5 min zaczelam sie plątac ze stresu i mialam wrazenie ze jestem niewiarygodna :( Ariane84----> dzieki bardzo za slowa otuchy:) nie lubie poprostu takich sądowych sytacji a ze jestem nerwowa i emocjonalnie do tego podchodze to potem sie denerwuje a jednoczesnie zamartwiam czy moglam cos inaczej powiedziec:) w nosie z tymi sądami ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma sprawy, ten stres to normalna sprawa, faktycznie jest spory, ale co poradzic jak trzeba isc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×