POWROT DO DOMU!! Z UK

Lilkal I ZUZKA CIESZE SIE BARDZO, ZE DOLACZYLYSCIE DO MNIE!!! Bardzo mi milo czytac wypowiedzi osob, ktore wrocily badz planuja powrot(to podnosi naduchu:)) Ja rowniez czuje sie tu samotna, nie mam ochoty na zadne imprezy! Popadam powoli w depresje chociaz sprytnie potrafie to ukryc. Nie nadaje sie na emigracje! Tesknie cholernie za moim dawnym zyciem:( Mam faceta, nie jest polakiem. Nie poznalismy sie jednak w Lodynie wiec on tez z przyjemnoscia wroci do Polski :) Zuzka24 kochana ty wrocilas przybliz nam bardziej twoja sytuacje. Jak czulas sie po powrocie? :)

Ja też sie cieszę, że znalazłam ten topic. Boję się trochę powrotu, bo gdy wyjeżdzałam, to z myślą, żeby tu zostać. A teraz znowu wielka zmiana. Ja też się nie nadaję na emigrantkę, nie potrafię zmienić swojego nastawienia do Anglii, chciałabym - bo żyje się tu o wiele łatwiej -chodzi mi o dobra materialne. Ale to się czuje w środku - jeśli jest Ci gdzieś źle, to nie pomoże piękny dom i dobra praca. Rodzina i przyjaciele są dla mnie bardzo ważni - a tutaj ich brak. Moj facet jest kochany,ale mam tu tylko Jego, nie mam czasem do kogo gęby otworzyć, stałam się strasznie stfrustrowana, wszyscy mnie drażnią-i to się pogłębia...

Ja mam kochana to samo a nawet jesli mam do kogo gebe otworzyc to nie mam poprostu ochoty. Powoli popadam w depresje. Mam prace moj facet tez ale co z tego skoro wszystko kreci sie w okol pracy. Codziennie metro, ktorego nienawidze! Tesknie ale z drugiej stronu czasami boje sie co mnie czeka tam. Moze nigdy nie powinnam wyjechac...jestem teraz zawieszona miedzy dwoma swiatami :(

W ogole zauwazylam u siebie dziwne symptomy, nigdy taka nie bylam w Polsce. Moja glowe zaprzataja mysli non stop co zrobic zostac jechac, jak to bedzie. Nie moge sie wyluzowac. Jestem w Londynie a czuje sie jakbym tkwila w jakiejs klatce :(

Rzeczywiście ta samotność w UK jest straszna.Stać człowieka na wszystko.Ale chciałby chodzić po polskiej ziemi.Tylko te zarobki są dołujące. A ja myślałam,że jak się jest z chłopakiem w UK to jest o niebo lepiej.Ja byłam w UK samiutenka jak palec.Gdybym miała dla kogo żyć to chyba byłoby łatwiej :-(

ja tez wracam :) niestety dopiero za ok 2 lata ale wiem ze nigdy tu nie zostane na zawsze , nie ma takiej opcji , maz ma takie samo zdanie wiec w ciezkich chwilach pocieszamy sie wzajemnie odliczajac miesiace do powrotu.Gdyby nie to ze naprawde nas zmusila sytuacja do przyjazdu tutaj , nigdy bym nie wyjechala . Polska Polska ponad wszystko !!

Dziewczyny z jednej strony naprawde Wam zazdroszcze,ze wrocicie do Polski,bo ja wiem,ze na obczyznie bede musiala spedzic najprawdopodobniej cale zycie i to nie dlatego,ze jestem scigana przez prawo :) Moj chlopak jest Irlandczykiem i wiem,ze on nigdy by sie nie nauczyl zycia w Polsce i bylby bardzo nieszczesliwy.Z drugiej wcale nie wiem czy chce wracac do Polski,bo rozne rzeczy mnie denerwuja juz po kilku dniach pobytu w domu np.niemile panie ekspedientki czy urzedniczki.Bardzo natomiast Wam zazdroszcze,ze Wasze dzieci beda sie wychowywaly w Polsce,beda znaly polska hiostorie,geografie. Na mnie spocznie edukacja moich dzieci i nie wiem czy dam sobie rade. Nie wyobrazam sobie sytuacji w ktorej moje dziecko kaleczy jezyk polski i nie potrafi wymowic polskich slow. Smutno mi sie zrobilo... :( Zycze powodzenia dziewczynom,ktore wrocily i tym,ktore dopiero planuja powrot Pozdrawiam

Dajcie juz spokoj pania ekspedientka - nawet za nimi tesknie :P

To ja,az chyba tak bardzo nie tesknie jak Ty.Tydzien temu bylam w Polsce i poszlam do sklepu z bratem,a tam ekspedientka byla pijana i przeklinala,az jakiegos szoku doznalam ;)

Ewelina1985 mas na myśli Urząd Skarbowy? :-)

Mnie na szczescie Urzad Skarbowy nie bedzie ,,scigal.. bo Irlandia nie ma zadnej umowy podpisanej z Polska :)

Kto jeszcze ze mna wraca? :) Aniolki wpisywac sie :)

Ja już wróciłam :-)

Ja już wróciłam :-)

opowiadaj jakie wrazenia dlaczego wrocilas i jak sie czujesz w polsce? :)

Cóż z początku miałam co robić ale z czasem brak pracy doprowadził mnie do depresji.Zamiast cieszyć się z przyjazdu musze sie teraz leczyć.Chociaż przyjechałam do Polski i nie zamierzałam tu podejmować pracy tylko zienić miejsce zamieszkania na inne w UK.Bo mieszkałam w małym miasteczku a teraz chce w wiekszym wiec wracam być moze jeszcze w tym roku .

Co mnie w UK zaskoczyło to ludzie czesto zaczepiaja na ulicy i pozdrawiaja zupelnie obcych ludzi.W Polsce nigdy sie z tym nie spotkałam.Nie wiem tylko czy chodzi o inną kulture.

CZYLI TY WRACASZ DO UK??? Mi raczej chodzilo o osoby. ktore wrocily do Polski bo mialy dosc emigracji:)

Ja wynosze sie z UK, ale nie do Polski, tylko do innego kraju UE. Szczerze mowiac nigdy nie marzylam o UK i jakos zle sie czuje w tym kraju, mimo iz nie mam zadnych problemow.

WRACAM DO POLSKI -ale ja wróciłam bo miałam dość UK,marzyłam żeby sie znaleźć w Polsce.Ale niestety tak się złożyło że moje szczescie po prostu krótko trwało.Wracam do UK chociaż nie chce.Wiem że to dziwnie brzmi ale nie mam wyjscia.

wlasnie wrocilam z poczty..za mna w kolejce stalo 2 Brytyjczykow i rozmawialo o emigrantach...padaly zdania typu \" moim zdaniem kazdy powinien mieszkac w swoim kraju\" \" z Uk niedlugo sie Polska zrobi..ostatnio bylem w Slaugh i na tablicy ogloszen widzialem tylko z jezykiem polskim, jedyne co rozumialem to flat, child benefit i tax credit..itd\".. Slyszac takie teksty mam ochote sie spakowac w ten sam dzien i wrocic do Polski, ale niestety z przyczyn osobistych nie moge:(((( nienawidze juz UK i czuje sie jak intruz...

myslisz ze jakby do Polski zjechalo sie milion innych albo wiecej to reakcja bylaby inna ? takich rzeczy nie da sie w pewnym momencie uniknac .. takie zycie

oczywiscie,ze ich rozumiem...mnie chodzi o to, ze zle sie czuje tutaj...jak intruz...wszedzie dobrze, ale w domu najlepiej:))

zazwyczaj jakies prostaki niewyksztalceni ludzie zle wyrazaja sie o polakach, to zalezy w jakim srodowisku przebywasz...jesli szlysze teksty fucki..polish to tylko z ust jakis angielskich robotnikow a jak jst wami?

zazwyczaj jakies prostaki niewyksztalceni ludzie zle wyrazaja sie o polakach, to zalezy w jakim srodowisku przebywasz...jesli szlysze teksty fucki..polish to tylko z ust jakis angielskich robotnikow a jak jst wami?

upupu