Nie sztuka być ładną i uprawiać seks, sztuka być ładną dziewicą

Jeszcze nie straciłam swojego skarbu, wszystko przede mną. Chłopaków mialam, ale do niczego z nimi nie doszło, poza całusami. To co najcenniejsze dostanie tejn jedyny. Bardzo się cieszę, że nie poszłam z żadnym do łóżka, bo i tak bym z żadnym teraz nie była, ale zostałam bym bez cnoty. Czyli straciłabym na wartości i mniej bym znaczyłą dla potencjalnego partnera

co za bzdury głupiej rury

a tam już teraz to 15 tracą cnotę

Gdybym to zrobiła z każdym z moich chłopaków to miałabym już kilku partnerów i napewno nie byłabym już porządną dziewczyną. Lepiej poczekać na prawdziwą miłość

?

Mam 20 lat i uważam, że to wcale nie jest jeszcze czas na seks

niedorozwinięty małolat z kompleksami zakłada topici o dziewicach, tym razem podpisując się jako dziewczyna - weź już skończ to się naprawdę brzydnie, nikogo nie umoralnisz tym sposobem, a tylko denerwujesz ludzi, idź się dziecko zajmij czymś innym. A na rzyszłośc powiedz swojej dziewczynie na wstępie ze nie zyczysz sobie by ci dawala, bo stracisz do niej szacunek -- ciekawe czy potem bedziesz taki szybki w osądach, poza tym jestes smarkacz i tyle.

nikogo nie umoralnisz tym sposobem, a tylko denerwujesz ludzi, -- a co ich tak wnerwia? prawda;) a może zazdrość, że takim ludziom się udaje, są szczęśliwi, mądrzejsi? po zyciu widac, ze tak:)

szczesliwi?mądrzejsi? a niby dlaczego? ja mam 22 lata i jestem dziewica i nie uwazam zeby to bylo takie zajebiste,co za roznica, ja nie chodze i sie tym nie chwale,moze ta "pruderyjna" dziewica tak? no to wtedy to dla mnie wiocha...

sperdalaj mówie heheh

Dziewictwo sprawa osobista i nie jest wyznacznikiem lepszy/gorszy. Tracimy dziewictwo z partnerem ktory dla nas w danej chwili wydaje sie nam \"ten na zawsze\" a potem zycie moze przyniesc rozne niespodzianki.

chodzi oto, ze ludzie faktycznie uprawiają sex. Jak bez uczuc, zkims poznanym na disco, z kolegą, bo wibratora nie było pod reką.. uprawa jak nic. a to zle wpływa potem na relacje, na sfere uczuc, sexu z ukochana osobą. Tacy ludzie sie gubia potem.

http://s9.gladiatus.onet.pl/game/c.php?uid=37805

a laska która czeka przez 50 lat na tego jedynego to nie bedzie miała troche wypaczonej sfery uczuc?

Osoba ktora je z talerza i nawet sie nie zastanowi czy on czysty itp A osoba co je zumytego, dobranego. to samo zsexem. Osoba co uprawia sex z kims na disco, nie zastanawia sie czy sie umył, czy ma choroby, a moze.. przed godizna sexil sie z inną. A teraz z nią. itp. mówimy o takiej uprawie sexu. To wykrzywia ludzi, ich relacje, widzenie zwiazku itp.

dziewica którą jedyny ukochany rozdziewiczy też się gubi jak się okaże że on ma dość tej kłody, bo doświadczył fajniejsze żmijki w swoim wyrku hehehe i spierdalaj już :)

dla mnie dziewictwo nie jest wyznacznikiem "porządności" , nie jestem dziewicą i nie uważam, żeby to miała jakikolwiek wpływ na cokolwiek. Lepiej sie czujeszz cnotą?? w porządku. Ja nei czuje sie źle bez niej. A facet, który ocenia wartość dziewczyny na podstwie jej dziewictwa jest dla mnie bardzo prymitywny i nie jest nawet potencjlanym partnerem :-) także wszyscy Twoi :-)

03.11] 10:52 jesli mowimy o doslownym tego znaczeniu, czyli czeka, ale nigdy nie rozmawiała z facetami, nie chodziła za reke, nie wymagała od faceta itp to tak. Ale w innym wypadku nie. Na błedach innych mozna wiele wyciagnac dla siebie.

8888888888888888 heh rozumiem że dzielisz ludzi na "cnotliwych" - dziewice i prawiczków i tych, którzy na disco uprwiają przygodny seks?? ciekawa klasyfikacja, nie powiem... :-D

porządnosc wynika z umysłu, ale.. ktos kto tsk łatwo daje siebie..to tez cos znaczy. O nim. ze nie ma granicy, umiaru. Kazdemu daje tyle co innym. Nie ma granicy intymnosci. Sprzedaje siebie.

"czyste" i "mądre" dziewice powinny być dla "czystych" i "mądrych" prawiczków :-P a facetom to się wydaje, ze oni są ok jak przelecą tuzin panienek, a potem sobie dziewicy szukają.

ruda klasyfikacja ogolna, ukazujaca 2 głowne typy ludzi. Skrajne. Sa jeszcze typy podrednie- ludzie upr sex z kim popadnie, ale.. grający, ze nie . Ze one takie porządne. Przykład. Obciąganie w T. jednemu, potem w L. a potem w W- miescie. Spotyka na imprezie innego i mowi ja tylko po 3 mies sypiam od randki z innym sypianie za drinki, lokale, wycizeki itp prace :) ten typ przewaza i ten co zalicza na discach. co popadnie. Disco, imprezy to skupisko ludzi, kazda płec wie, ze z kims sie tam poseksi jak tam bedzie.

Ale też z drugiej strony nie można tak demonizowac uprawiania sexu, jeśli dwie strony chcą, to co komu do tego,czemu to zawsze dziewczyna"sprzedaje" swoje ciało a facet nie?? Kobiety tez maja swoje potrzeby, jeśli poznała faceta,podoba się jej, podnieca ją, to jej wybór i tak samo facet...

Cóż,każdy zna takie przykłady,jakie widzi dookoła, ludzi, wśród których się obraca.... JA chodzę bardzo czesto na dyskoteki i w życiu nie widziałam i nie słyszałąm żeby ktoś komuś obciągnął albo sie bzyknął w kiblu, więc dla mnie to nie jest większośc:)

jesli uprawia sex z korzysci a tak jest w 90%to sprzedaje siebie. Rzadko babka idzie bo jej sie chce. jej sie chce ale.. daje tam gdzie wie, ze bedzie cos z tego miec. wycieczki, hotele - jak to mowia byle komu nie daje:P

zaraz zaraz - chyba fakt utraty coty nie oznacza automatycznie, że "łatweo dajesz siebie" i że "każdemu". Poza tym to trochę prymitywne pisać o dawaniu siebie, bo kobieta czerpie z seksu tyle samo, co męzczyzna i tak samo go potrzebuje. Niby teraz obserwujemy upadek moralności, bo mało dziewic staje na ślubnym kobviercu, a kiedyś to prawie każda. Z tym, że kiedyś panny młode miały po 18 lat, takie po 20ce to już stare panny były :-) A teraz ślub biorą ludzie pod 30tkę. A człowiek potrzebuje bliskości.

88888888888888 weź pod uwagę fakt, ze nie wszyscy chodzą na disco :-P

88888888888888 ojojoj nie wiem w jakim środowisku sie obracasz, ze masz takie spostrzeżenia. Ja nie znam osobiście nikogo, kto uprawia seks dla innych korzyści, niż przyjemność i bliskość. I skąd wiedza, że ktoś idzie "bo mu się chce", czy z innego powodu?? przeprowadzasz ankiety?

Niby teraz obserwujemy upadek moralności, bo mało dziewic staje na ślubnym kobviercu, a kiedyś to prawie każda -- ludzie zawsze byi rozwiazli. Wiele razy krol utaczal własnej krwi, bo zona nie była cnotliwa, a prawo takiej wymagało:) Kiedys ludzie byli hipokrytami. Zdradzali, sprzedawali siebie tylko nie mowili o tym.

A teraz o tym mówią?