Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Black

Kobiety kierowców ciężarówek łączmy sie

Polecane posty

Gość wypowiem sie eeeeeeeeeee
lill wiesz jak sie spedza tyle czasu razem ile my to sie wiele widzi ;) nie trzeba wierzyc w jego slowa ;) bo skoro ona nawet sie nie zainteresuje gdzie on spedza weekend ? to to chyba nie jest milosc ? a w trasy z nim tez jezdze tygodniowe wiec widze jego kontakty z zona ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to wychodzi na to że strasznie dziwną ma tą żone , tylko skoro oni nie mają żadnego kontaktu itp to dlaczego najzwyczajniej na świecie nie wezmą rozwodu ? . Chyba w oboku przypadkach wyjaśniłoby to sprawe do końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie eeeeeeeeeee
Hmmm jest dziecko to po pierwsze :/ a po drugie zona nie pracuje co tez troche utrudnia sytuacje, a poza tym nie ukrywajac jemu bylo tak wygodnie poki mnie nie bylo :/ po co przechodzic ten koszmar s koro on po miesiac nie bywal w domu, ona miala swoje zycie on tez :/ teraz pewnie bedzie rozwod choc nie sadze, ze zona do niego dopusci, czas pokaze wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc skoro jest jeszcze dziecko to zmienia postać rzeczy , nawet jeśli nie są razem to logiczne jest że dziecko potrzebuje również ojca, a skoro żona nie ma pracy to tym bardziej nie dopuści do rozwodu. Jeśli wie o waszej sytuacji to co najwyżej mogłaby sie zgodzic na rozwód z orzekaniem o winie męża xD Ale chora sytuacja , ludzie tak sie nie robi ://

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie eeeeeeeeeee
ale ja wiem ze to bedzie z orzekaniem o JEGO winie patrze na sytuacje realnie ;) tylko, ze mi nie sa potrzebnne jego pieniadze, bo ja pracuje, wiec to ze bedzie orzekanie o jego winie i bedzie placil na nia to mi nie przeszkadza, jestem swiadoma tego,ze tak bedzie i niech bedzie ;) nawet niech jej zostawi wszystko co ma, ja serio tego nie potrzebuje Tylko powiedz mi co to dziecko ma z ojca jak ejgo nie ma miesiac w domu ? taki ojciec to dupa a nie ojciec :/ ja to bym nie chciala zeby moje dziecko mialo takiego ojca :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie mają głupią nature bo myślą po fakcie , dziecko nie jest niczemu winne , co najwyżej może w przyszłości pogratulować głupoty rodzicom. Bo po co twój obecny partner decydował się na dziecko ? Najpierw chyba należy ułożyć relacje z żoną a dopiero później mając pewność , że to jest to czego w życiu by chciał pmyśleć o powiększeniu rodziny. Jak dla mnie puste myślenie. I tutaj nie chodzi tylko o pieniądze , bo one są i zaraz ich nie ma xD A żonie to co najwyżej można współczuć że sama nie umiała postarać się o to żeby w jej małżeństwie było dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie eeeeeeeeeee
i tu sie z Toba zgadzam lill, ze pieniadze albo sa albo ich nie ma i ze to nie wszystko, dlatego ja nie chce zadnych jego pieniedzy, niech ona wszystko wezmie, bo czemu nie, skoro teraz ma wszystko to w imie czego ma z tego rezygnowac ? mysle ze oboje sie zagubili w tej pogoni za kasa, to chccieli to maja ... i niestety zagubili w tym wszystkimi siebie :( smutne, wspolczuje jej, to nie jest tak ze uwazam ze ona jest zla, ale idealna tez nie jest skoro pozwolila na taka sytuacje, bo ja bym juz dawno na jej miejscu wniosla o rozwod skoro bylo miedzy nimi jak bylo :( a dziecko mysle ze bylo takie zabicie tego jej czekania jak jego nie bylo ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetne "pocieszenie" dla tej kobiety , równie dobrze mogłabym powiedzieć , że ma "pamiątke" po mężu xD - podmiotowe traktowanie. Szkoda gadać, tak właśnie jest z ludźmi najpierw pogoń za kasą a potem rozliczanie sie z błędów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miało być przedmiotowe a nie podmiotowe, zresztą jeden ci*ul ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu zrobiło się cichutko , tak więc wymyśliłam nowy temat :) Tylko że mam wrażenie że nie do wszystkich będzie on skierowany , ale to nic :p Aa więc pytanie do wszystkich Pań które miały możliwość wybrania się w trase ze swoją facetem :D Co zabieracie ze sobą ? Co wam sie przydaje ? Bo ja to nigdy sama niewiem co mi sie może przydać a co nie , a potem sie okazuje że to tylko leży xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zerkam tu przypadkiem i pozdrawiam laski panów kierowców :) Przyjeżdżają do mnie często i gęsto i powiem, że zazwyczaj to porządni, zapracowani ludzie, tęskniący za rodziną. Trzymajcie się ciepło i kochajcie swoich menów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. a że tak zapytam w jakiej branży pracujesz że masz z nimi " często i gęsto " styczność ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzydziestoparolatka.. nie myślałam nawet o branży "rozrywkowej" hehe ;p . Czyli moje przypuszczenia były słuszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MageMage
cholera ja za pierwszym razem wziełam mnóstwo nieprzydatnych rzeczy a teraz z kolei nie wziełam prawie nic:/ przede wszytskim- nie wziełam pensety(pęsety, pincety czy jak to sie pisze-już tyle wersji słyszałam,ze zgłupiałam:D) i chodze z brwiami jak brezniew:/ po drugie skonczyły sie nam papierowe reczniczki, zawsze dobrze miec wiecej niż mniej. Po trzecie zawsze sie przyda jeden zapasowy kubek i kielonek ;) Garnki najlepiej 3 mały średni i troche większy średni;) Czajniczki kupujcie swoim panom jak najmniejsze. Hmm co by tu jeszcze... Coś na muchy na pewno, my przetestowaliśmy dosłownie wszystko i niestety najlepiej sprawdza się lep. A co tam u Was koleżanki? My właśnie siedzimy w fabryce VW i czekamy na rozładunek. Tower tak wartościowy, ze aż sie bałam w nocy zasnąc, a niestety nie zdazylismy dojechac do zadnego strzeżonego parkingu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natienka2323
Witajcie, mój mąż zrobił jakiś czas temu prawo jazdy i tak sporządzamy liste zakupów przed jego pierwszą dłuższą podróżą, narazie na pierwszym miejscu jest żona pełna obaw;) a mówiąc poważnie jakies orginalne pomysly co się może jeszcze przydać? nie wyliczając ubran, śr. czystości,mini zastawy kuchenney" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiem sie eeeeeeeeeee
Ja teraz jade z moim na tydzien (ale chyba tylko po Polsce wiec bedziemy pewnie wpadac do mnie ) i biore tylko ciuchy i minimalna liczbe kosmetykow ;) za pierwszym razem tak bylam i bylo ok ;) mysle,ze w takich podrozach to nic wiecej nie jest potrzebne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie:D Teraz dopiero przeczytałam co sie przydaje , więc sama musiałam sie spakować w poprzednią niedziele:D I szczerze powiedziawszy to wszystko sie przydało :D począwszy od ubrań, kosmetyków, kończąc na suszarce i prostownicy:D Noo i było świetnie:D MageMage trzeba sobie było jeden samochodzik zostawić ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale my wieźliśmy tylko czesci:D ech niestety stało sie- powiedziałam,ze wiecej nie jade. Mój obrażony, no zobaczymy. Prawie 4 miesiace razem na okrągło, starczy tego. Ostatnio same kłótnie i fochy, musze troche odpocząć od tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapraszam na wróżby e-mail
Zapraszam na wróżby e-mail zadajesz maksymalnie 20pytań możliwość także porad gdy jesteś na rozstaju i musisz wybrać odpłatne 5zł symboliczne anna_anielaa65@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MageMage too dość długo , a wiadomo co za dużo to nie zdrowo , przerwy też są dobre :p Eeee myślałam że samochody mieliście na lawecie hehe ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech niestety nie... u nas koniec niestety. wczoraj sie rozstaliśmy. właśnie szukam pracy i mieszkania we wrocku. Trzymajcie kciuki dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judzinka
Hej przyłączam sie do was,moj men tez jeździ tirami. Mowie man ale nie wiem jak długo jeszcze, wczoraj pokłócilismy sie naprawde fest i nie wiem czy cos z tego bedzie. Mage przykro mi ale moze sie ułozy jeszcze, tak poza tym to ty jestes z wrocka??Ja mieszkam obok wrocka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judzinka
Mage u mnie chyba tez bedzie koniec,nie odezwał sie dzis wogole,wczoraj strasznie sie pokłócilismy,duzo rzeczy wyszło na jaw z jego strony.kocham go bardzo, ale za duzo dałam sie ponizac, jest mi bardzo przykro i teraz troche cierpie,chciałabym aby sie odezwał i przyznał ze źle zrobił ale on nie nalezy do takich. co gorsza jutro jedzie w trase:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spedytorka z klasa
Witam kobiety kierowcow tirow. Pracuje jako spedytorka i powiem Wam moje drogie, ze zrobilabym wszystko by moj maz wykonywal inny zawod. Ile to moi koledzy z biura wysluchaja sie przechwalek ze tu czy tam stoja fajne kobiety, ze co miasto to inna dupa. A ja sama niejednokrotnie musze studzic zapaly kierowcow do prowadzenia ze mna dwuznacznych rozmow, bo przeciez "z pania to bym wszedzie pojechal" albo "w zyciu trzeba sprobowac wszystkiego, nawet zdrady" itp. Tak na pocieszenie - sa tez panowie, ktorzy pracuja odliczajac czas do weekendu, pedzac w piatek do swoich wybranek, nie zwazajac na tarczki czy zakazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judzinka
mój zawsze twierdzi ze nie moze sie doczekac kiedy przyjedzie do domu, mowi ze stoją na ulicach takie, ale ze go to obrzydza. ufam mu i wydaje mi sie ze mi czegos takiego by nie zrobił. ale tak jak wspomniałam wczesniej nie wiem czy bedziemy jeszcze ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja meiszkam w bolesławcu- wrociłam tu dla niego. Teraz własnie jestem w trakcie szukania mieszkania we wrocku. zła jestem, zle mi jest i kuzwa przykro strasznie. zadzwoniłam do jego mamy,zeby powiedziec, ze nie przyjde dzisiaj (ma urodziny) no i powiedziałam, dlaczego. Popłakała sie, ja sie popłakałam i tyle z mojego bycia twardą. Na dodatek jego synek wraca dzisiaj znad morza i tak sie cieszył, że nas zobaczy.. muszelki dla nas kupił i tak czekał na nas aż zjedziemy, zeby samemu nam je dać.. kuzwa do dupy ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość judzinka
rozumiem cie,moj ma coreczke i mielismy robic jeje urodziny i przez kłotnie nie zrobilismy, jest mi tez strasznie przykro bo kocham go a on mnie czasami tak źle traktwał,ja mam sie do wszystkiego przystosowywac, na innym forum ludzie piszą ze powinnam odejsc od niego, ze jesem głupia idt ze z nim jestem,ale łatwo mowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka0310
hejka dziewczyny , dawno nie zagladalam , u mnie jakos idzie to juz 3 wyjazd i jest co raz lepiej tzn . co raz lepiej to znosze bo oczywiscie wolala bym aby byl na miejscu , w piatek mielismy 5 rocznice zwiazku a on musial jechac i znowu 3 tyg. dobrze ze dzieki pracy czas mi chociaz szybciej leci , mam nadzieje ze jakos sie wam ulozy moze po ciszy bedzie piekne zaskoczenie ?? jak moj facet jest dlzej na miejscu niz tydzien to juz tez zaczyna mnie draznic , ale kochamy ich w koncu i godzimy sie na wiele rzeczy . pozdrawiam i trzymam kciuki !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po dłuuuugiej przerwie miałam okazję spędzić całe dwa miesiące ze swoim "P" miesiąc w trasie a drugi na wspólnym urlopie było cudnie....ale niestety wszystko co dobre kiedyś się kończy .Po dwóch miechach razem jego wyjazd znów ta rozłąka były straszne....Pozdrawiam wszystkie koleżanki z forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×