Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość o jezu..

macie juz jakies plany na sylwestra??

Polecane posty

Gość o jezu..

ja nie mam pojecia...nie mam ochoty na impreze w domu...a kasy tez duzo nie mam..ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto wie kto wie
to samo co Pan wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to samo
co Ci dwa wyzej :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezu..
to ja chyba tez...tylko wole wodke od szampana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z dzieckiem i narzeczonym w domu, pol dnia bede gotowac zeby pol nocy jesc. szampan, obejrzymy fajerwerki z balkonu, potem obejrzymy jakis kicz w tvp, pewnie jakis sex. I wcale nie rozpaczam z tego powodu. wole to niz siedziec cala noc w kiecce za 30PLNl wsrod jakis nadetych bufonow na balu sylwestrowym. a tak chociaz bede jadla co lubie, napije sie ile chce, pojde do WC bez kolejki a i pijanej nie zobaczy mnie nikt, kto nie powinien zobaczyc;) i zaoszczedze jakies 200zl na wejsciowce:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym chciała pojechać do zakopanego, ale jako ubogi student finansów brak:P Pewnie jakaś imprezka ze znajomymi będzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaszywam sie w domku przed telewizorkiem z zapasem jedzenia i oczywiście butelką szampana. Gdzie jest napisane że tego dnia trzeba sie cieszyc i balować - przeciez to zwyczajny dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wygralem - moge oddac ci zaproszenie, zaplacic trza do 20go listopada;) na dwie osoby;) kunegunda - zgadzam sie w zupelnosci. tylko ten bilans roku.....:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Opcje są trzy: albo będę pracować :( (to najgorszy wariant) albo posiedzę w domku z rodziną (trochę lepiej) albo pojadę ze znajomymi w góry (wariant najlepszy) Muszę podkreślić, że nigdy nie byłam na balu sylwestrowym bo po prostu szkoda mi kasy :) chyba nie dostrzegam wyjątkowości tego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychiczna tortura 🖐️ chodziło mi raczej o potencjalny wybór :P bo mój charakter jakoś zawęża mi wybór do 1. siedzenia w mieszkaniu i 2, siedzenia w mieszkaniu :P a na takie zaproszenie to: a) jakoś mnie nie pociąga b) szkoda kasy c) w życiu nie znalazł bym osoby towarzyszącej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta dziewiąta
Zajebiście jest w Szczawnicy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wcale nie dziwie sie ze cie to nie pociaga, nawet nie bede sie starac wymieniac ewentualnych zalet i plusow takiej imprezy;) jesli chodzi o charakter, zawsze mozna zacisnac zeby i zrobic dobra mine i zaczac wczesniej pic, a osoba towarzyszaca zawsze moze byc mama, siostra, tudziez kolezanka z podstawowki:P jednak nie ma to jak domowe baja bongo :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
dzisiaj na forum nie ma ani jednego podszywacza na poziomie - same żałosne teksty :o podszyć też się trzeba umieć amatorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do szczawnicy jade pierwszy raz na 5 dni mam nadzieje ze bedzie fajnie i sylwester sie uda .)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
psychiczna tortura nie lubię zaciskać zębów i robić dobrej miny do imprez na których po 30 minutach mam się ochotę pociąć tępym nożem :) a co do towarzystwa to hmmm: - mama - drugim premierem być nigdy nie zamierzałem - siostra - nie posiadam :D - koleżanka z podstawówki - też nie mam :D \"jednak nie ma to jak domowe baja bongo...\" w którym główną rolę będzie grało tanie wino musujące z radziecką etykietką i komputer... super :) dobrze że nikt mnie nie będzie później pytaj \"jak spędziłeś sylwestra?\" bo kłamać to ja nie umiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jezu..
ja zawsze uwazalam ze te wszystkie bankiety, bale sylwestrowe itp to nudy :P w zyciu nie pojde na taka impreze, juz wole w domu siedziec sama i tv ogladac. Zreszta to wcale nie taka zla perspektywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co zlego w tanim musujacym winie? to cale nakrecanie przedswiateczne i przednoworoczne to jedna wielka sciema, 80%polakow siedzi w domach albo na domowkach bo nie stac ich na inne imprezy na parkiecie po zakupie trzech ton prezentow, wydania fortuny na groszek, kukurydze i inne mjonezy do salatek, kapustek, pierozkow i barszczykow swiatecznych. daltego kupuja litr spirytusu zeby wyszly z niego 2litry wodki(czego wcale nie potepiam, a nawet sama praktykuje). tak jak napisal ktos wyzej - a czym niby ten dzien rozni sie od poprzedniego? jedynie tym, ze 99%spoleczentwa nastepnego dnia jest na kacu albo imprezuje do obiadu, poki watroba gardlem im nie wyjdzie. Plus kilkanascie przypadkow oderwanych palcow, rozstrzepionyc konczyn, spalonych ubran i pozarow w kamienicach. Tylko i wylacznie przez ta cala ideologie wielkiej sylwestrowej dzampy ci, ktorzy siedza w domu, nie z wyboru ale z braku innych opcji - czuja sie wyobcowani i gorsi (przynajmniej spore grono tych, ktorych znam). a przeciez to kompletna bzdura. no ale co zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"ktorzy siedza w domu, nie z wyboru\" presja społeczna :O mimo że to głupie to jednak... a do taniego wina musującego nic nie mam :D Po prostu zawsze bawił mnie ten szampan za 4 złote opisany cyrylicą. Nie jest zły, ale forma jest zabawna :) kiedyś go do gazet gratis dokładali :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie widze nic zlego w spedzaniu sylwka w domu. Bez sensu imprezowac na sile. Dla mnie sylwestrowa impreza jest tylko jeszcze jedna z wielu, choc w tym roku bedzie pretekstem do spotkania sie z moja stara ekipa znajomych, ktorej juz nie widzialam 2 lata :D Rok temu na sylwka wyjechalam w gory i tak naprawde sam sylwester byl w tym wyjezdzie najmniej wazny, do pozna w nocy jezdzilam na nartach, przynajmniej stok byl pusty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaviiiiiii
ja tez jade do szczawnicy na 4 dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dokladnie, naprawde mnie tez nie zalezy zeby spedzac go jakos bardziej uroczyscie czy wyjatkowo - impreza jak impreza;) jak chce miec wieksza pompe to robie sobie fajny makijaz i zamiast dresu nakladam dzinsy:P i naprawde dobrze mi z tym;) i do kazdego moge zadzwonic nie z komorki, tylko z domowego, z planu darmowe wieczory i weekendy wiec chociaz za friko moge wszystkim zlozyc zyczenia o polnocy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×