Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość z_kropli_deszczu

wyszydził, wyśmiał...

Polecane posty

Gość z_kropli_deszczu

zauroczyłam się, przez 2 lata byłam obok niego nie potrafiąc nic zrobić, pisałam czasami o tym, co do niego czuję i wysłałam mu to w końcu. spotkałam go przedwczoraj. wyśmiał mnie, wyszydził, pokazał to wszystkim ze środowiska w jakim się obraca, na każdym kroku spotykają mnie drwiące uśmieszki i wścibskie spojrzenia i choć nikt nic nie mówi, ja wiem, że wiedzą. a on gdy mnie widzi obserwuje mnie i uśmiecha się dziwnie niepokojąco. chciałabym zniknąć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiadająca się wcześniej
a ile masz lat? bo tak się tego nie rozgrywa, więc chyba bardzo młoda jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiadająca się wcześniej
podszywaczu, jestes rzpoznawalny w kazdej wersji wiec szkoda twojego czasu szczeniaku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idzie dwudziesta wiosna. nie potrafiłam zdobyć się na nic innego, nie odważyłam się z nim porozmawiać, więc pzrobiłam to, na co zdobyć się mogłam. zakleiłam kopertę, wysłałam i doczekałam się pełnej kpiny reakcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyrazy współczucia.. gówniarz co się dziwić. Ludzie zapominają i o takich sprawach. Szczególnie że nie ma tu powodu do wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana. tak czasem jest... nie pozwól mu się z siebie śmiać. nie pokazuj jak ciebie to boli. ewentualnie obróć to w żart, jeżeli to możliwe... a jeśli nie po prostu czekaj. znudzi mu się i znajdą sobie kogoś innego do gnębienia. taka smutna prawda... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypowiadająca się wcześniej
mnie nie byłoby stac na coś takiego a rozmawialiście jakoś normalnie sam na sam? jaka ta znajomośc właściwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie rozmawialiśmy, znamy się z częstego widzenia. nie chcę pisać, kim on jest, ale jest takie miejsce, w którym bywałam i ja i on. pamiętam, że kiedyś, na początku to on zwrócił na mnie uwagę, potem mnie zachwycił swoją osobowością (na tyle, na ile można kogoś poznać obserwując go, ale nie znając osobiście), ale on nic nie robił w tym kierunku, ja też jestem nieśmiała. no i tak czas płynął, ja coraz bardziej za nim tęskniłam, a wtedy brałam kartkę, długopis i pisałam, jakieś wiersze, opowiadania, listy. i kilka z nich wysłałam, raczej takie romantyczne, delikatne. on pokazał je ludziom z tego miejsca, w którm się widywaliśmy, bo on jest w bliższych z nimi relacjach, a ja powiedzmy jestem tam tylko gościem. no i nie jest dobrze. chciałabym cofnąć czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zignoruj. Nie pokazuj, że boli. Będzie lepiej.. szkoda, że z faceta taki dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
ktory w dodatku nie ma klasy. Olej to sikiem prostym Mala i nie przejmuj się czymś takim. To on jest pajacem bez klasy a nie Ty. A na przyszlość uwazaj, przed kim się odsłaniasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
obstawiam że to barman/kelner/dj... mam rację? olej go, pomyśl czy warto było idealizować takiego podczłowieka, gdyby był choć trochę na poziomie to nawet jeżeli nie byłby Tobą zainteresowany, po prostu pogadałby z Tobą a nie takie numery... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiedziałam od początku, że nie będziemy razem, bo jest między nami granica nie do przekroczenia, nie potrafiłam się wycofać, nie potrafiłam zrobić kroku do przodu, więc wpakowałam moje wspomnienia i marzenia w kopertę mając przez chwilę nadzieję, że coś się zmieni, a jeśli nie, to może choć odzyskam spokój, pogodzę się jakoś z tym, że to tylko etap w moim życiu do przeminięcia. on był taki wrażliwy, nieśmiały, uczuciowy, dobry, wiecznie uśmiechnięty, pomocny, dla każdego miał dużo życzlwości. wierzyłam, że zrozumie, że uszanuje, że nie wykorzysta tego, że porozmawia i pozwoli mi uporać się z tym. a teraz spotykam zupełnie innego człowieka, pewien siebie, zadowolony, bacznie spoglądającyt mi w oczy, to ja zmieniłam się w szarą myszkę, bo już nawet nie potrafię utrzymać presji jego spojrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
a wiesz na pewno, ze tak bylo? Ze rozgadał o tym liscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wypowiadająca zejdź ze mnie, ie bywam na żadnych czatach, dla ciebie mogę być nawet psychiczna, uwierz mi moja droga, wszystko mi już jedno. dla oszczędzenia własej energii i mojej rownież proponuję przenieść się gdzie indziej. a on ani barman, ani kelner, ani dj. jak już pisałam wcześniej, nie chcę zdradzać kim jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ///ja cie powiem ////
nie martw sie pocierpisz i moze szybciej sie odkochasz ... kawal chuja i drania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiedział mi o tym nikt i nikt mówić nie musiał. są takei sytuacje, że intuicyjnie wyczuwasz, że coś nie halo, że wszyscy na ciebie dziwnie patrzą, uśmiechają się pod nosem, szepczą za twoimi plecami, obserwują cię bacznie, rzucają mu porozumiewawcze spojrzenia. intuicyjni wyczułam, że coś jest nie tak, a potem się to potwierdziło w ich zachowaniu. oni już przystopowali, bo pierwsze wrażenie minęło, ale we mnie pozostał żal, smutek, gprycz, złamane serce, zniszczone marzenia, to głupie, ale czuję się jakby ktoś mnie zdradził. wiem, że to moja wina, bo jestem naiwna, ufna i nierozważna. ale mimo wszystko to tak bardzo boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
debilu nie podszywaj sie pode mnie z kropli deszczu- a musisz tam chodzic, gdzie on bywa? Nie da sie nie chodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie da się omijać tego miejsca. raz na tydzień być tam muszę. na szczęście, jeśli o takim w ogóle może być mowa, on wyjeżdża na studia i spotkam go tam za tydzień jeszcze tylko, a potem już dopiero w okolicy świątecznej przerwy. i jeżeli będę miała pecha, wpadnę na niego w naszym wspólnym mieście studenckim, ale to już raczej mało prawdopodobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
no to jakos dasz radę... A jak ktoś coś powie to rzu c od niechcenia, że kolega ma bujna wyobraznię...:Di nie mow nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
gra sie kochana tak, jak przeciwnik pozwala..pamiętaj. I choć czasami serce krwawi a dusz łka to tzreba trzyumac fason do końca;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
podszywaczu poziom twoich podszywow jest tak zenujacy i glupi, ze az przez to smieszny...:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym w tej chwili podejść, stanąć z nim twarzą w twarz, spojrzeć mu w oczy i powiedzieć tylko i aż: \"dziękuję\". ale gwarantowane, że rozryczałabym się wtedy, więc tego nie zrobię. on nawet pewnie nei zdaje sobie sprawy, jak bardzo mnie tym poniżył, jak zaniżył moje poczucie własnej wartości, jak mnie zranił. eeeh i po co mi to wszystko było. nie ma sensu być wrażliwym, uczuciowym, romantycznym człowiekiem, skoro nikt już tego nie potrafi uszanować. muszę chyba przeczekać, pewnie kiedyś będzie łatwiej, tylko teraz muszę swoje wykrzyczeć, wypłakać, wycierpieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
moj podszywacz ma widze sklonnosci sadystyczne....:o tacy zakompleksieni ludzie tez bywaja co to cieszy sei, ze moze dokopac komus, kto akurat ma kryzys albo zwyczajny problem przykre to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek z holandii
o kurde dziewczyno jestes niesamowita, fajnie piszesz... wiem, to malo powiedziane, ale nie potrafie inaczej, moze wyobraz to sobie ;) trzymaj sie. zapomnij o tym dupku, a zle komentarze omijaj albo smiej sie ze mna. aha i badz soba!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trafilas na drania
:o zaompleksieniec jakis w dodatku ten podszyw..:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek z holandii
I powiem Ci jeszcze cos nie przejmuj sie nim, napewno jestes super dziewczyna, jak chcesz to zasadze Ci tulipana, chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trafiłaśnadrania nie trać energii na podszywacza, odróżniam twoje postyod reszty śmieci, a co pomiędzy wersami się plącze, to już raczej wątek komiczny dla postronnych. jacek nie wiem, czy pomysł z przemianą nie jest jednak lepszy, wolę uzbroić się w szczelny płaszcz oziębłości, niż przeżywać coś, co teraz, kolejny raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacek z holandii
zabiore Cie do szklarni, gdzie pracuje i tam Ci zasadze....takiego z bardzo rozowa glowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie ma rodzicow w domu
to moge sie popisac, inaczej nie ma mowy zeby siedziec do tak pozna przy monitorze, wiecie dobranocka i mama wola PORA CHOWAC WORA I SPAC bo rano do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×