jak to jest....

z tymi oparzeniami w ciazy tz. chodzi mi o np oparzenie tluszczem lub wrzatkiem w ciazy, czy jak sie oparzylam to moje dziecko bedzie mialo w tym miejscu znamie ??? Wiem , wiekszosc z Was powie ze to zabobony ale czy nie ma nikogo komu by sie takie cos przydazylo ???? Troszke mnie to martwi bo wczoraj oparzylam sie wrzatkiem , ale nie mam zadnego sladu

to znak, że twoje dziecko zostanie strażakiem

hahhaaha :))))) moze lepiej nie

martulka, masz u mnie szacuneczek za poczucie humoru ;-) zwykle jest tak, że jak ktoś napisze coś do śmiechu to od razu dostaje ochrzan za to, że się wyśmiewa ;-)

ja w ciazy opazylam sie wrzatkiem w reke i zelazkiem w palec-mam mala blizne moj syn nie ma ani jednego znamienia, no nie liczac pieprzyka w miejscu w ktorym ja takze mam :)

cos w tym jest znam kobiete, ktorej drugi syn od urodzenia ma znamie w tym samym miejscu, co ona , ale nie pamietam z jakiej okazji ona je ma poza tym z tymi znamionami po oparzeniach , to chyba nie jest kwestia samego faktu oparzenia, tylko raczej stresu (nagly strach, bo sie na ciebie wylalo - nie wiem jak to po ludzku ubrac w slowa, ale nadazacie chyba) podczas tego oparzenia

ja w takie cos nie wierze, tak samo jak ze kiedy nosi sie lancuszek dziecko bedzie okrecone ja nosilam zloty z medalikiem cala ciaze i maly nie byl okrecony... w ciazy pare razy zdarzylo mi sie lekko oparzyc, takze pare razy porzadnie sie wystraszylam zwlaszcza kiedy okazalo sie ze w piwnicy jest szczur... moj syn ma znami na nodze, w tym samym miejscu gdzie moje, tylko o wiele mniejsze niz moje moja mama w ciazy bardzo przestaszyla sie szczura, ale ja nie mam jakiegos szczegolnego znamienia, jedynie ten pieprzyk na nodze ktory niczym sie szczegolnym nie wyroznia...

ahafia---- dzieki

podnosze...

nie, jak się oparzysz to będziesz miała zaczerwienienie, pęcherze lub ewentualnie poważniejsze problemy, ale Ty a nie dziecko :) Naczyniaki, znamiona to już zupełnie inna bajka. Nie martw się na zapas :) i nie słuchaj bajek opowiadanych przez zazdrosnych ludzi :D

???

ja sie wystraszyłam męża jak szedł po ciemku korytarzem i nagle cos powiedzial a ja go nie widziałam i dłońmi sie złapałam za twarz........płakałam 3 noce ze moje dziecko bedzie miało znamie na buzce i w dodatku miała byc to dziewczyka...wiec chciałam zeby była piekna.Urodziła sie jak lalka...buzka gładka,zadnego znamienia,choc ja mam sporo pieprzykow ona zadnego....dzis ma rok i wiem ze przy nastepnej ciąży będę mądrzejsza!

a co ja przeżyłam w ciazy.Będąc w 6-7 miesiącu też się oparzyłam tylko zapomniałam się że brzuch mam już taki duży i nie modę już tak blisko podchodzić do kuchenki i oparzyłam prodiżem w brzuszek ślad był na brzuchu jeszcze przez długi czas,ale nie tylko na brzuchu do końca ciąży ciągle o tym myślałam.A jak się urodziła moja córeczka kazałam mojemu mężowi ją pooglądać bo bałam się sama.Na szczęście nie ma żadnych śladów,znamion.

A powiem Wam cos jeszcze miałam też koleżankę która chodziła w ciązy prawie równocześnie ze mną nie pozwalala nikomu dotykac brzucha nie oglądała zadnych filmów w ciąży niby strasznych (bo ja oglądałam dużo horrorów bo bardzo lubię) od ognia trzymala sie z daleka nie przechodziła pod sznurkami a dziecko i tak ma znamie wypukłe na nóżce.jak ma coś być to będzie bez niczego i nie ma co myślec.Apod sznurkami chodzilam non stop w ciąży bo przebiegają przez srodek podwórka i nie bylo malenstwo zawiązane pępowiną