Czy można by mieć dziewczynę wyłącznie przez internet?

Poznać przez internet i spotykać się tylko w sieci (gg, skype). Mogłaby być z dowolnego zakątka świata. Co o tym myślicie? Przecież wiele par, które poznały się w realu i są ze sobą w realu też spotyka się bardzo rzadko osobiście, bo np pracują, studiują i większość ich kontaktu to telefony i internet.

O żadnym cyberku ani wymyślonych internetowych dzieciach nie myślałem. No ale przyznasz, że w obecnych czasach, kiedy ludzie są tak zapracowani, że nie mają na nic czasu, często nawet jak są parą, to spędzają ze sobą bardzo mało czasu. Więc czy naprawdę jest taka istotna różnica między bardzo mało a wcale?

w ten sposób można naprawdę dobrze się poznać, a potem ewentualnie pomyśleć co dalej.

Poza tym, jak już mówiłem, miałoby to jeden ogromny plus. Można by mieć dziewczynę z dowolnego zakątka świata.

oczywiście z póżnieszym kiedyś tam ....spotkaniem

W końcu mamy już prawie koniec pierwszej dekady XIX wieku. Skoro internet zastępuje tak wiele w innych dziedzinach, czemu nie miałby zastąpić tradycyjnych związków?

a po co ci ona? Każdy żywy człowiek ma swoje potrzeby...

Odległość tak naprawdę i tak nie ma znaczenia.

Nie myślałem nawet o późniejszym kiedyś tam spotkaniu. Z resztą, gdyby to była dziewczyna z drugiej półkuli to nie byłoby takie łatwe. Mam na myśli całkowicie i wyłącznie internetowy związek. Myślę, że w czasach, praca zawodowa tak bardzo absorbuje ludzi to idealne rozwiązanie. trzeba iść z duchem czasu!

---->ooIga No właśnie po to mi ona. Bo jestem żywym człowiekiem i mam potrzebę mieć dziewczynę.

nie odpowiedziałeś na pytanie: po co ci ona? Z takim podejściem może poświęć się wyłącznie pracy, co się będziesz rozdrabniał :P

Ja też nie myślała, ale to może przyjść samo. A jak Ci już powiedziałam, odległość nie jest w dzisiejszych czasach również problemem.

mieć? czyli posiadać tak? Na tyle daleko, aby nie przeszkadzała, ale dawała miłą świadomość, że jak nie będzie nic innego do roboty można siąść na skype?

akonzo masz jeszcze jakies równie mądre pomysły?

może chociaż obiecując sobie..... ekran nie zastąpi wszyskich odczuć, poznania się.... ale ciekawy jest to temat!

---->ooIga Przecież odpowiedziałem. Po to mi ona, bo mam potrzebę mieć dziewczynę ale jednocześnie skoro w innych dziedzinach życia wiele rzeczy, które kiedyś prowadziło się osobiście, prowadzi się przez internet, czemu i w związkach nie przejść by wyłącznie na kontakty internetowe? Przecież obecnie właśnie wiele osób również pracuje przez internet. Banki działają przez internet, sklepy, urządza się konferencje przez internet.

ale pamietaj, ze jestesmy ludźmi i takie pragnienia jak bliskosc, kontakt fizyczny z drugim człowiekiem zawsze nam towarzyszy Jesli poznasz jakąs babeczkę - zakładam, ze kontakt wizualny tez wchodzilby w grę - to grozi Ci zauroczenie , zakochanie a ztym wiazą się te nasze pragnienia. Na ile Ci wystarczy sam kontakt wirtualny ? Obawiam się ze predzej czy poxniej zaczniesz pragnąc czegos wiecej jak tylko klepanie w klawiki.... uwazam, ze do pewnego momentu jest to mozliwe, na dłuszcza metę niestety nie :O

\"Przecież obecnie właśnie wiele osób również pracuje przez internet. Banki działają przez internet, sklepy, urządza się konferencje przez internet.\" nie odróżniasz czynności technicznych od tych powodowanych emocjami...

--->miałoby to sens No nie wiem w sumie jak by to było, bo jeszcze nie próbowałem. Jak spróbuję to się dowiem. Ale może już zapytam tak orientacyjnie, która z was byłaby chętna na taki związek?

przez internet to mozesz mieć kolezanke

miałoby to sens---> myślę, że On sam musi do tego dojść. Tak jest z każdym z nas , tylko trzeba najpierw samemu to poczuć. :)

związek? nazywasz związkiem pogaduchy przez skype?

---->komiczne Jak już mówiłem. Sam muszę spróbować, żeby się przekonać jak to jest. Mam nadzieję, że znajdę jakąś chętną. Ale myślę, że skoro mogę szukać dziewczyny z dowolnego miejsca na kuli ziemskiej, to powinno się udać znaleźć jakąś chętną.

Wiecie, ja nigdy nie byłem w żadnym związku ani w realnym świecie ani w wirtualnym, może dlatego mam na to inne spojrzenie niż wy. Ale jak mówiłem: spróbuję i wyrobię sobie pełne zdanie na ten temat.

akonzo komiczne ujął to dosadnie - przez internet mozna miec kolezankę , tylko kolezankę. Zwiazek nie ma racji bytu. Jezeli nie spróbujesz nie przekonasz się . Ja osobiscie nie zdecydowałabym się na taki zwiazek wirtualny , jestem zbyt uczuciowa, kochliwa i pragnę dotyku, czułosci a swiat wirtualny mi tego nie zapewni .

jeśli powiesz tej chętnej, że ten "związek" ma się po wieki ograniczać do internetu to przestanie być chętna :O

Z resztą, może po prostu mój pomysł wyprzedza trochę swoją epokę. W końcu internet i nowe technologie komunikacyjne ciągle się rozwijają. Może rzeczywiście w obecnych czasach dla większości ludzi to jest jeszcze nie do przyjęcia ale za jakieś 50-100 lat może się to zmienić. Tak jak kiedyś nie wyobrażano sobie, jak duże znaczenie będzie w przyszłości odgrywać technika w pracy, rozrywce, komunikacji

Jesteście po prostu staroświeccy, akonzo to człowiek postępowy!! ;P

Ja mam już taki związek za sobą, no może nie do końca. Po trzech latach znajomości tylko przez internet, teraz od dwóch lat mieszkamy już razem. Ponieważ dzieliła nas dość duża odległość, to ja zostawiłam całe swoje życie za sobą i jestem szczęśliwa ( oboje jesteśmy ). :) Przez te trzy lata poznaliśmy się lepiej niż niejedne osoby w realu poznają się przez całe życie. To proste. Dzieli was duża odległość, czyli nie ma tej zwyczajnej bliskości. To doskonały bodzieć do chęci poznania w jakikolwiek sposób. Po jakimś czasie rozmowy są bardzo szczere, ponieważ naturalna bariera obronna nie jest potrzebna. Wystarczy świadomość, że w razie czego możecie przecież nigdy się nie spotkać w realu.

Może trudno w to uwierzyć, ale ja naprawdę jestem za. :)