Dziecko z Gwałtu!!!!

Kiedyś myślałam o założeniu rodziny, o napawaniu się szczęściem i poczuciem bezpieczeństwa. Kiedyś chciałam kochać i być kochana. Teraz wszystko się zmieniło. Nie będę opisywała jak to się stało, bo nie chcę tego przeżywać jeszcze raz. Sprawca został ujęty i skazany, ale co z tego skoro ja nadal cierpię? nadal się boję, nadal odczuwam odrazę? Prócz tego jestem w 24 tygodniu ciąży i bynajmniej ta ciąża nie jest ani chciana ani planowana. O aborcji nawet nie myślałam. Nie byłabym chyba zdolna. Piszę chyba, bo nie myślałam o takim rozwiązaniu sytuacji. Właściwie nie wiem, po co ja to wszystko piszę. Może żeby się wygadać, ale jestem pod stałą opieką psychologa/psychiatry, więc rozmowa tak naprawdę mi obrzydła. Nie wiem. Napisałam, bo tak mnie naszło, specjalnie lżej na sercu i duszy mi się nie zrobiło. Pozdrawiam.

ale musisz dac rade. Dzieciatko, ktore w sobie nosisz nie jest niczemu winne. Musisz tylko to zrozumiec i troszczyc sie o nie i o siebie.

ale musisz dac rade. Dzieciatko, ktore w sobie nosisz nie jest niczemu winne. Musisz tylko to zrozumiec i troszczyc sie o nie i o siebie.

od razu. Zawsze wtedy proponują pigułkę "po" Jeżeli odmówiłaś, rozumiem, że jednak myślałaś o aborcji i podjęłaś decyzję, że chcesz urodzić.

jakiś kryminalista potraktował cię jak gumową lalkę , poniżył , zanurzył swoje obślizłe genitalia w tobie do tego jeszcze zrobił dziecko a ty godzisz się urodzić dziecko :( :o wierzyć się nie chce w to co napisałaś.

doprawdy niektore kobiety kochają być cierpiętnicami... przez całe życie dziecko bedzie CI przypominac to, co się stało... szkoda mi tego dziecka, bo faktycznie nie jest niczemu winne i cały jego proces wychowawczy będzie napiętnowany wyrzutem za to co zrobił \"tatuś\"

To bardzo smutne. Podziwiam się. Na pewno jesteś bardzo silna. A skoro tak to będziesz sobie radzić coraz lepiej. Ja tak silna nie jestem. Zobiłabym wszystko żeby wyrzucić wspomnienia z pamięci. A dziecka nie urodziłabym za nic. Skorzystałabym z pigułki \"po\" lub aborcji chemicznej.

i zrzec się praw aby ułaptić adipcję i jemu zycie pozdrawiam autorkę*

Też nie wiem,. po co to piszę, ale na miejscu Skąpanej w słońcu, po przeczytaniu tych wypowiedzi na topik bym chyba nie zajrzał :O

a ja uważam, że autorka jest własnie słaba - zostawiła sprawy swojemu biegowi, nie robiąc po prostu nic... ona nie zdecydowała, tylko nie podjęła żadnej decyzji... urodzenie dziecka pochodzącego z gwałtu jest bardzo nieodpowiedzialnym posunięciem... nie bierze się pod uwagę konsekwencji jakie ten fakt moze miec a raczej na pewno będzie miał dla całego życia i dziecka i matki... nie oceniam autorki, bo jest w ciężkiej sytuacji psychicznej, ale na pewno nie mozna powiedziec, że jest silna

zdecydowałaś się urodzić, ale nie musisz wychowywać. W szpitalu, gdy stwierdzisz, że nie dasz rady wychowywać dziecka, natychmiast poinformuj o tym lekarza. Pomoże Ci załatwić papierki i dziecko natychmiast trafi do adopcji. Podziwiam Twoją siłę. Pozdrawiam

To świetny pomysł - urodzić dziecko i oddać do adopcji :D:D w tym momencie sprowadzamy kobiete do roli wora - najpierw na spermę gwałciciela, potem wora rozpłodowego...

wiecie co? nie komentujmy tego topicu autorka przezyla wielki koszmar i dramat, oszczędźmy jej czytania naszych wynużeń

ale przyznaje racje komiczne...

w polsce za taki gwałt to mu grozi parę lat albo nawet nic jak się wybroni może dostać w zawieszeniu.bądz dumna z dziecka i z siebie bo mimo wszystko dałaś mu radę i nie zrobił ci poważnej krzywdy ;)

"....i nie zrobił ci poważnej krzywdy ..." O rany :(:(:( szkoda słów:(

z ta "powazna krzywda" to przegiecie :O Wolalabym zeby mnie zabil niz zeby musiala zyc z taka swiadomoscia :(

kiedyś słyszałam o kobiecie która uniknęła gwałtu bo miała na sobie mocne rajstopy które powstrzymały penetrację kiedy próbował je rozedrzeć uderzyła go i uciekła sprawa była opisana w tele tydzień.

no jak w tele tydzień to poważna sprawna :p

w Fakcie podobno pisali, że facet zgwałcił kobiete i sam zaszedł w ciąże :P:P:P

! :D

nieważne że już po wszystkim :( dziwi mnie tylko ta postawa autorki wręcz nieludzka :o dewiant zrobił sobie dosłownie nocnik na spermę :( władował swoje obrzmiałe genitalia w ciebie :( zniszczył ci psychikę i poczucie czystości :( jeżeli to nie jest powód aby usunąć dziecko to innego nie ma :(

Postanowiła urodzić dziecko z gwałtu i jej postawa jest nieludzka?:O Jak dla mnie to oczywiście osobista decyzja,miała prawo usunąć,ale jeśli mimo wszystko uznała,że nie dałaby rady potem żyć z taką świadomością,to należy ją tylko podziwiać.

i nie uprawiam seksu. Gdyby mnie ktoś zgwałcił, to już bym się sama dobiła, gdyby zapomniał o tym:O Nie wiem, jak ludzie mogą być tacy obrzydliwi i nie wiem, jak można kogoś tak poniżać:O Po prostu szkoda słów.

Gabryśka jest nieludzka, zgadzam się ... po prostu normalna osoba, nie będąca cierpiętnicąś, fanatyczną katoliczką, lub jakąś sekciarą raczej nie podejmie takiej decyzji.... Moze trudno zrozumiec to osobie, ktorej dzieci nazwyaja sie Judyta i Jeremiasz, ale tak jest

ale realny :(

Moi drodzy! Opowiem Wam historię ktorą niegdyś słyszałem. Pewna młoda kobieta została w czasie wojny zgwałcona przez sowieckiego żołnierza. Rzecz w czasie wojny niestetry nierzadka. W wyniku tego gwałtu urodziła corkę. Wychowywała ją zapewniając wszystko pod wzgledem materialnym. Ale nie potrafila jej pokochać. Z powodu psychicznego urtazu nie ułożyła sobie życia, nie znalazła męża. Córka rosła i czuła, że matka jej nie kocha. Sama też nie mając wzorca zycia w rodzinie nie wyszla za mąż. Kobiety mieszkały razem, Były ze sobą w pewien sposób emocjonalnie związane ale miłości między nimi nie było. Matka zachorowała poważnie i wymagała stalej opieki. Córka zajmowała się nią z poczucia obowiazku. Wreszczie w czasie choroby zdarzyło się, że do matki przyszedł ksiądz i opowiedziała mu historie swoją i córki. Ten boży człowiek uświadomił matce, że córka, mimo dramatycznych okolicności jej przyjścia na świat, jest dla niej bezcennym darem. Gdyby nie ona byłaby teraz starą chorą kobietą zdana na łaskę obcych ludzi. W matce coś pękło. Po tej rozmowie płacząc prosiła órkę o wybaczenie za swój brak miłości do niej. Powiedziła, że kocha ją najbardziej na świecie i przeprosiła, że nie potrafiła tego okazać wcześniej. Córka jakby tylko na to czekała. Czując sie wreszcie kochana i akceptowana pokochała serdecznie matkę. Jaki z tego wniosek? Wyciągnijcie go sami.... Pozdrawiam serdecznie autorkę topiku. Życzę, aby zycie ułożyło Ci się pomyślnie a dziecko było Twoją wielką radością :)

............

nie w szczegółach ale np dlaczego tak się stało i gdzie i dlaczego nie miała żadnej pomocy ? :( to wszystko to domysły :o

nie czytalam calego topiku, ale litości :O \"Rozumiem że zgłosiłaś gwałt od razu. Zawsze wtedy proponują pigułkę \"po\" Jeżeli odmówiłaś, rozumiem, że jednak myślałaś o aborcji i podjęłaś decyzję, że chcesz urodzić.\" :O:O:O Rozumiem, ze autrka tych słow tez przezyla cos podobnego, ale ani przez sekundę nie pomyslala zeby usunąc? :O a wręcz byla szcczesliwa? :O ja nie wiem czy zawsze proponuja pigukę \"po\" bo bylam niedawno po taką tabletkę (nie ja jj potrzebowalam i fakt nie bylo to z wyniku gwaltu), ale nikt nie chcial jej przypisac :O i co najdziwniejsze, lekarze ....tak lekarze (:O) mowili ze nie mają sumienia zabijac:O tylko pytam co? co mozna zabic kilka godzin po stosunku? chyba raczej mozna nie dopuscic do zaplodnienia (te ktore sie znają wiedzą) jak mozna nazwac morderczynią osobę ktora potrzebuje tej tabletki? to do jasnej cholery po co ona jest? tylko w przypadku gwaltu? :O wtedy to juz nie morderstwo? oświećcie mnie :O