Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość swietne

NIE CIERPIE śWIąT--- CO MYSLICIE O TAKIM POMYSLE?????????

Polecane posty

Gość swietne

Wyjaz na swieta z ukochanym w jakies ustronne miejsce. Orientujecie sie czy w swieta jest drogo???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietne
wlasnie przejrzalam oferty - srednio, wlasciwie mozna liczyc najmniej 600 zl za osobe :(:(:(:(:( wiec dla mnie odpada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodzi o nielubienie tylko o ucieczke przed supermarketowym gwarem, trzydniowymgotowaniem i staniem na nogach, a potem sapaniem nad stolem i brakiem apetytu ze zmeczenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromółóww
ja tez świąt nie lubię - nie mam faceta a z rodziną nie chce mi się siedziec wieć wyjeżdżam sobie do znajomych :) cieszę sie ze w koncu nie tandeta śpiwania kolęd i udawania miłości rodzinnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczego odrazu modne????? poprostu nie wszyscy maja ochote poddawac sie tej przesłodzonej atmosferze na około:o mnie tez szlag trafia jak sobie o swietach pomysle :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie nie rozumiem argumentów typu - nie lubię świątecznych kolejek w supermarketach. Nigdy w świeta nie chodzę do marketów :O Nikt nie każe chodzić. Generalnie nie lubię Marketów. Nikt też w święta nie każe Ci gotować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, jasne, zostawie cala rodzine o sledziach ze sloika, a zakupy zrobie w warzywniaku albo zrobie 10kursow do sklepu pani ani za rogiem. zastanow sie co ty mowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromółóww
co za głupie gadania - nikt nie karze gotować, kupować jak nie lubisz to tak jakby powiedziec - nie lubię robić kupić - nikt ci nie karze isc na zakupy trzeba, gotowac moze i nie ale wypada pomoc temu do kogo sie idziec, prezenty trzeba kupic itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie wiem co takiego w święta chcesz kupować że musisz robić gigantyczne zakupy w markecie.Możesz spokojnie zrobić zakupy na osiedlu a kolejek zero. kromółóww- współczuję Ci tego że u Ciebie w rodzinie miłość jest udawana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FABIANE-23
ja w tym roku wyjeżdżam :) i jestem szczęśliwa :) :) :) nie z wyjazdu ale z tego, że nie będę oglądać tej podłej rodziny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na tym polega czesto magia swiat:P ale jesli nie lubicie gotowac, to kupcie gotowe np uszka czy pierogi, kupcie gotowe sledzie, salatke i wszystkie inne potrawy i styka:) fakt, ze mozecie wiecej zaplacic ale cos za cos:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dementai - zycze powodzenia robiac swieta dla osmiu, w porywach - dziewieciu osob zaopatrujac sie sklepiku osiedlowym, z usmiechem na ustach i mysla przewodnia - jest tak rodzinnie, cieplo i super, jeszcze tylko 4kg karkowki, dwa karpie, piec salatek i dwa ciasta:o prezenty kupie w kiosku na przystanku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromółóww
z moje strony jest - miło ze mi współczujesz - moze gdybym miała kochającą się rodzine a nie ojca alkoholika byloby inaczej a tak po prostu wartości rodzinne dla mnie nie mają znaczenia i prosze mnie za to nie winic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajna - bez obrazy ale chyba twoje wyobrazenie o kupowaniu gotowych rzeczy bierze sie stad, ze nie zdajesz sobie sprawy z tego, ile pieniedzy trzebaby bylo na to wydac. gadanie o gotowaniu i przyjemnosciach z tym zwiazanych kojarzy mi sie z czasami, kiedy sama pomagalam mamie - kroic orzechy i marchewke do salatki. na tym moja pomoc sie konczyla, bo przeciez \'mama zrobi reszte\'. niestety przyszedl czas na zamiane rol, i ja musialam zaczac robic wszystko sama;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tortura , nikt Ci nie każe robić Wigilii na 9 osób.Możesz tylko dla najbliższej rodziny. A Madchen ma rację. Teraz dużo osób kupuje gotowe uszka,śledziki,krokiety ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dementia daj spokoj kazdy wie ze w supermarkecie odrazu mozna kupic wszystko za jednym zamachen to raz dwa czesto ceny tam sa nizsze a zreszta poprostu ktos moze tego nie lubic a ty swiata zmieniac nie bedziesz:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kromółóww
a co Wy tam na jedzenie tylko sie uparłyscie??? ja nie lubię atmosfery świat a nie gotowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co zrobic jesli nawet najblizsza rodzina jest duza? u mnie same rodzenstwo z rodzicami plus szwagier to 9 osob:o i cooo wtedyyy sadzisz ze uda sie mniejsza zrobic? a wiecie jak smaczne sa takie gotowe pierogi np?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zawsze jest taniej :O Poza tym często sprzedawany jest tam towar gorszej jakości. u pani Ani pieczarki kosztują 7 zł a Carrefourze 11 :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dementia - ale u mnie najblizszej rodziny jest wlasnie 9sztuk:o zreszta - niewazne, nie ma sensu dyskutowac czy lepsze sa sledzie ze sloika czy wlasnej roboty.umnie w domu zawsze wszystko byloDOMOWE, tylko teraz tak sie porobilo, ze to ja musze robic swieta, sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest z wami - nie możecie
sobie same wypracować jakiegoś no powiedzmy rytmu świątecznego? Mieszkam z mężem, dzieckiem i teściowa i NIGDY ale to nigdy nie czułam jakiegos obciążenia fizycznego ani psychicznego! A czy żarcie to najwazniejsza sprawa?? piekę cały schab albo robie pieczeń ,jakas szarlotka ,troche sałatki i dość!!!! za to kupujemy mase owoców i soków ! w święta nie siedze w kuchni czy za stołem ale łazimy po lesie,plaży,wpadniemy na kawke do znajomych -jedziemy na jakaś wycieczke po okolicy ,rano gnijemy w łóżkach do 10 ....oooooooo to jestr dla mnie czas świąt odpoczynku...większy nacisk kladziemy na dekoracje świąteczne , ozdabianie domu itd...pomyślcie o tym to przecież WASZ CZAS I WASZE ŚWIĘTA 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze masz racje, tylkojak rodzina jest przyzwyczajona do systemuktory od20lat nie ulegalzmianom, to ciezkos ie od tego odzwyczaic. ale szczerze mowiac tez mysle o tym zeby w te swieta dac sobie luzu i zbastowac odrobine. problem w tym, ze dookola kazdy sie tak nakreca, ze syszac o swietach od 1go listopada rzygacsie chce na sama mysl o klopsach i pasztetach. tymbardziej, kiedy w domu ma sie interes, ktory dziala rowniez w wigilie, 1wszy dzien swiat, sylwestyra itd. 24/h. dosc ciezko wam powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swietne
ja z moja rodzina ciagle sie kloca, nie mamy wspolnych tematow... i co? w swieta mamy usiasc razem do stolu i udawac ze jest ok?? nie mamy nigdy tematow do rozmow, siedzimy i nic nie mowimy, zawsze mi wstyd prtzed chlopakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co jest z wami - nie możecie
wiem jak w tym czasie każdy sie nakręca i nawet wśród moich znajomych. Jak zamieszkałam z mezem u teściowej to moje pierwsze święta przygotowała teściowa i oczywiście wszystkiego o 20 razy za dużo wtedy delikatnie zwróciłam jej uwagę czy nie szkoda tak marnowac pieniędzy ??? następne przygotowałam już sama troche kręciła nosem a to mogłabyś jeszcze sałatkę śledziową a to mogłabys jeszcze gołąbki itd ...po jednym ze świątecznych obiadów zapytałam szanowną mamusie czy ma ochote na gołąbki albo kawałek sernika ??? Ależ daj spokój przecież jestem pełna ... no więc po co żarcie dla samego napychania sie ???? a czu nie lepiej w to miejsce kupic coś bardziej extra ale w małej ilości ?zamiast 10 kg bigosu,który potem laduje w zamrazarce lub w słoikach ,po co jakies gołąbki po sto razy odgrzewane czy 10 gatunków ciasta,które potem schnie na stole brrrrr potem teściowa przyznała mi racje ...no własciwie gołąbki możemy zrobic przed sylwestrem a sałatke za tydzień w niedziele :) przecież to nie polega tylko na tym ile żarcia stanie na stole ! kobiety nie dajcie sie -usiądżcie i przeliczcie ile faktycznie zjecie w świeta i czy jest sens robić więcej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×