Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ola74

Jak żyć po zdradzie

Polecane posty

Gość ola74
mikserka: masz rację, ze jednym z powodów dla których zostałam jest samotność, ale tylko jednym. są jeszcze dzieci i przede wszystkim MIŁOŚĆ moja i jego, jak twierdzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee, ludzie zacznijcie SŁUCHAĆ co wasi partnerzy do was mówią to nie będzie takich tematów jak ten. ta cenna umiejętność wydaje się być mocno deficytowa w dzisiejszych czasach. a zdrada za zdradę to niepotrzebne naręcanie spirali odwetowej - to jak przemoc za przemoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj Ola miłosć...
gdyby była to nigdy by cie zdradził.uwierz mi: nei zabierzesz dzieci i nie odejdziesz, gdybys miala to zrobic, to juz bys to zrobila,a tak on moze cie juz bezkarnie zdradzac. W sumie jesli to zrobi, to posrednio sie do tego przyczynisz dając mu zielone światlo i zadnych konsekwencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
tylko ci sie wydaje,ze go zostawisz jak bedzie anstepny raz. Nie odejdziesz, nie zdardzisz, ale bedziesz sfrustrowana kobieta, ktora on bedzie zdradzal w ramionach jakiejs rozesmianej, beztroskiej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola74
oj Ola miłość: oj Ola: No to dzięki za słowa pocieszenia i za dodanie mi otuchy... Ech życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola74 a nie owawiasz sie iz kochajac się z nim , zawsze bedziesz myslała o tamtej ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola74
lete: Bardzo obawiam dlatego na razie zero seksu, mimo, ze dla niego jest on bardzo ważny i dąży. Według niego w ten sposób pokazuje mi, że koch. A tamta, też ja bzykał. Koło sie zamyka. Boje sie mysli o niej. Bardzo sie boję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Chodzi mi o to,zebys sie taka frustratką nie stała, bo to uciązliwe nie tylko dla niego (nie obchodza mnie jego uczucia), ale dla dzieci i dla ciebie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola nie zrób tylko takiego głupstwa jak ewelina... moze czas wyleczy Wasze rany, jesli napradwdę Mu zalezy - to ZROBI WSZYSTKO BYS NA NOWO POCZUŁA SIE TA NAJWAZNIEJSZA .../ czego Wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Lete Ewelina nie zrobiła głupstwa, bo są szczęsliwi a ona nie jest sfrustrowaną babą :) a facet no cóz powiedzmy sobie szczerze, gdyby szczerze kochał, to by nie zdradzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"a facet no cóz powiedzmy sobie szczerze, gdyby szczerze kochał, to by nie zdradzał\" Ale ona TEŻ ZDRADZIŁA. W dodatku z premedytacją. Z namysłem. Z zemsty. I co, ona go kocha?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ola - zgadzam sie bo takie umilanie komus zycia nigdy nie wychodzi na dobre. Nie wiemy jednak dlaczego on zdradził Olę. kazdemu nalezy sie szansa, i tylko Oni sami muszą ja sobie dać- bez wyrzutów, pretensji, wymówek itd... Ale może zrozumiał i naprawi wszystk, a Ola poczuje sie najwazniejsza osóbką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Wiesz... po zdradzie częsc miłosci po prostu umiera, wiec nie wiem, czy kocha go tak samo. Mozliwe,ze kocha go mniej, ale jesli oboje beda wiedzieli jak to jest i sobie wybacza mają szanse coś wspolnie zbudować i to juz bez zadnych zdrad :) kazdy czlwoiek jest inny, wiec niech ona robi jak uwaza ja zrobilabym tak jak Ewelina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Zadzwionaaa łatwo ci oceniać Ewelinę, potępiać ją. Gdyby kazda kobieta tak robila z facetem, to by nie zdradzali, ale dla nich jestesmy o wiele bardziej wyrozumiałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
a czy to ważne ile mam lat? Kobieta ma tyle lat na ile się czuję :) Od paru lat mam męża, to chyba wystarczy do tej rozmowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Lete zamiast zdrady moge jeszcze odejsc i zabrac dziecko, czyli cos co moj maz kocha bardzo, najbardziej, a nie mialby szans go odwiedzac, bo taka jest nasza sytuacja zyciowa, więc co lepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj ola- nie nie wystarczy.. bo mozna byc mężatką 2 , 5 lat albo 10 czy 15 lat..... i wiadomo ,ze osoby starsze maja więcej doświadczenia atym samym inne spojrzenie na pewne sprawy , proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Lete- piędziesięcioletnia kobieta, która nigdy nie pracowała raczej ani szybko nie zdradzi, ani szybko nie odejdzie. A mężczyzna jak wino, im starszy, tym lepszy (dla niektórych). Moje spojrzenie jest moje własne, cieszę się, że jeste jeszcze ktoś kto ma takie i na dodatek je przetestował. Nie ze wzgl. na zdradę się cieszę, ale że ktoś to napisał :) Doskonale wiem co to jest sfrustrowana kobieta w malzenstwie i jak to wplywa na dzieci i nie zycze Oli aby kiedykolwiek kims takim sie stała, niech więc dziala zgodnie ze swoim sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola74
oj Ola: Ja nie zrobię tak jak ewelina bo (pomimo zrozumienia dla niej i zrozumienia tego, ze im to pomogło) u nas byłby odwrotny skutek. Wiem, że mój mąż nawet by ze mną nie porozmawiał. I właśnie taki argument wysówam mu gdy on już jest zmęczony kolejnym wałkowaniem przeze mnie całej sytuacji. Mówię mu, że on by nawet nie zapytał dlaczego, po prostu wziął by torbę i wyszedł. Czy to świadczy o tym, ze mnie kocha? Nie wiem. Ja już nic nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lat mam wiecej niz ewelina
Ale ja podziwiam . Brawo !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola74
Oj Ola: Jeśli kiedykolwiek będę sfrustrowaną kobietą to nie dlatego, ze jestem stara. Mam 33 lat, wykształcenie wyższe, dobrą pracę, swój samochód, tylko dlatego, ze jestem bardzo uczuciowa i łatwo mnie zranić. Nie potrafię wybudować wokół siebie fosy i nie wpuszczaś nikogo. Tak mnie wychowawno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Nie wiem czy to świadczy o milosci, czy jej braku. Na pewno swiadczy o jego ogromnym egoizmie i braku szacunku dla kobiet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola74 on ma po prostu inny charakter, męzczyzni nie umieja wybaczac zdrady.. oj Ola- zgada się , ale sama sobie odpowiedz, czy to co kiedys zrobiłas np. 5 lat temu z jakiego powodu, czy dziś tez byś tak postapiła ? zawsze im człowiek starszy inaczej patrzy na pewne sprawy. Być moze ewelina za 1o lat bedzie tego bardzo załować bo sterdzi - zdobywszy nowe doświadczenia-ze to był okropny bład...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelinna31
Wybaczcie ale pierdzielicie farmazony rodem z powieści romantycznej Danielle Steel. Po pierwsze - zdrada nie oznacza że przestaliśmy kochać. To powie wam każdy facet. Oni są w stanie oddzielić seks od miłości, chociaż dla kobiet to niepojęte. Dla niego to szybsze bicie serca, przygoda i potwierdzenie swojej atrakcyjności. Absolutnie nie wyklucza to miłości do kobiety. Bo dla facetów zdrada to często po prostu onanizm...ale przy użyciu kobiecego ciała. Wiem, wiem, zaraz znów będziecie pisać piękne pieśni o tym że jak się zdradza to definitywnie znaczy że się nie kocha. Właściwie to jedno bym przyznała - zdradza się wtedy gdy czegos brakuje w związku. Przyznałabym to, gdyby nie spotkanie kiedyś pewnego faceta (nie, nic mnie z nim nie łączyło). Powiedział że jego żona jest piękna, dobra, mądra, jest świetną mamą, kucharką i najlepszą kochanką. Bardzo ją kocha, ale i tak ją zdradza, bo... lubi dreszcz emocji. Okrutne co? Ale daje dowód na to że NIE ZAWSZE WINA LEŻY PO OBU STRONACH. Po drugie - to że ja zdradziłam również nie oznacza że przestałam kochać. Siedzicie w mojej głowie czy co? Kochałam i kocham dalej. Po trzecie - kolejna mega bzdura tego świata - jak zdradził raz, to będzie zdradzał zawsze. Mój tata zdradził moją mamę zaraz po ślubie. Przyznał się - postanowiła wybaczyć. Minęło już ponad 30 lat i nie zdradził jej nigdy więcej. Są dziś szczęsliwi jak nikt inny, całują się nawet przy mnie. I darujcie sobie teksty że pewnie wciąż ją zdradza tylko ona nie wie, bo znam swojego tatę. Aha - i jak kiedyś mi o tym opowiadałą, to myslałam że ja bym nigdy nie wybaczyla!!! Ten przykład pokazuje że czasami warto wybaczyć. Co oczywiście nie oznacza że jesli wybaczysz - możesz mieć pewność że on nie zdradzi. Boże, ludzie są rózni! Wy byście chcieli wszystko pozamykać w workach: kto kocha - nie zdradza kto zdradzi - zawsze będzie zdradzał zemsty są płytkie a to wszystko nie jest takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
Nie chodzi mi o frustrację spowodowaną wiekiem, ale spowodowaną małżeństwem. O to ze kiedy obudzisz sie pewnego pieknego dnia w dzien 50, 55 urodzin i stwierdzisz, ze zmarnowałaś lata przy kims kto na ciebie nie zasługiwał, ze moglas byc szczesliwa, ze moglas cos zrobic a nie tylko wybaczac i biernie czekac witajac go placzem. Tego Ci nie zyczę ani twoim dzieciom! A wiesz wykształcenie, samochód to wszystko jest wazne, ale nie najwazniejsze. Najwazniejsze jest miec druga, bliską osobę z ktora idziesz przez zycie i ktorej ufasz,ze cie nigdy nie zawiedzie.Zycze powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lat mam wiecej niz ewelina
Ewelina czemu nie znam Cie w realu ?:D:D:D Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak przeżyć po zdradzie
Ciężko jest przeżyć i żyć z tym nadal, bo to wraca jak bumerang. I co z tego ,że jest z mojej strony milość, ale już nie jest taka radosna tylko przesycona bólem. I mam dylemat, bo kocham, a z drugiej strony nie wierzę, że mąż kocha tylko mnie. Wiem na 100%, nie zapomnę i kiedyś odejdę. Za mocno kochałam, zeby go zdradzic z innym. Zdrada zabija radość i przyjemność bycia razem. Też nie wierzylam, że kiedyś mnie to spotka. Spotkało, przeżylam, ale jestem wrakiem. Za mocno kochałam "Do końca świata i o jeden dzień dlużej".Przy prawdziwej milości nie ma miejsca na zdradę. Pozdrawiam Was wszystkich serdeczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Ola
ale są też tacy faceci ktorzy sa bardziej wrazliwi niz kobiety :) i nie wykorzystuja kobiecego ciala TYLKO dla wlasnej przyjemnosci. Traf na niego a bedziesz szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Ola - nie potępiam eweliny, wyrażam po prostu swoją opinię. Zdrada za zdradę to nie jest dobry sposób. Albo się wybacza, albo nie - i wtedy czas skończyć związek. A tak to ona zdradziła, tak samo jak on. Tyle że... z premedytacją. Z zemsty. To nie ja napisałam o braku miłości, to Ty pisałaś że jakby ją kochał to by jej nie zdradzał. Więc się odniosłam do Twoich słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×