Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lllllllllllllllllllllllllllll

Laski przestańcie je brać

Polecane posty

Gość lllllllllllllllllllllllllllll
do mężatki pisze kokretnie o tabsach bo jest mi ten temat bliski. Jest mi żle jak patrze na moje obie koleżanki i chce w taki sposób komuś pomóc. Sukcesem będzie jk chodziaż jedna z was zmieni na ten temat zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka lat 54
i tu się mylisz. Tabletki anty brałam właśnie od 18 roku życia. A skoro nie wiesz, że Insulina to anaboliczny hormon peptydowy to chyba nie mamy o czym rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllllllllllllllllllllllll
właśnie mój narzeczony też kategorycznie mi zabronił je brać bo powiedział, że niechce żebym się truła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolisz
jeśli lekarz mówi, ze skutkiem mogłobyć między innymi zazywanie tabsów tzn że nie ma pojęcia co było skutkiem... Popieram którąś z przedmówczyń: prawie wszystko w dzisiejszych czasach szkodzi, naszpikowane sterydami kurczaki, rakotwórcze chipsy, azbestowe ściany i milion innych przykładów które u kogoś tam spowodowały chorobę czy nawet śmierć... Przeczytaj sobie skutki uboczne działania obojętnie jakiego leku - włos sie na głowie jeży nawet przy kroplach do nosa...nie powinno się nic brać, nic jeść...nie wychodzić z domu, nie rozmawiac przez telefon i nie patrzec w tv czy kompa...jednym słowem...zeby normalnie i zdrowo żyć trzeba by ocipiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale pierdolisz
jeśli lekarz mówi, ze skutkiem mogłobyć między innymi zazywanie tabsów tzn że nie ma pojęcia co było skutkiem... Popieram którąś z przedmówczyń: prawie wszystko w dzisiejszych czasach szkodzi, naszpikowane sterydami kurczaki, rakotwórcze chipsy, azbestowe ściany i milion innych przykładów które u kogoś tam spowodowały chorobę czy nawet śmierć... Przeczytaj sobie skutki uboczne działania obojętnie jakiego leku - włos sie na głowie jeży nawet przy kroplach do nosa...nie powinno się nic brać, nic jeść...nie wychodzić z domu, nie rozmawiac przez telefon i nie patrzec w tv czy kompa...jednym słowem...zeby normalnie i zdrowo żyć trzeba by ocipiec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buła
ja brałam i biore pigułki i mam dwie zdrowe córy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie piszą że tabsy
szkodzą, ale żeby choć jedna rzeczowo wytłumaczyła jaki może mieć wpływ hormon znajdujący sie w tabletce na ewentualny przyszły płód to nie ma żadnej mądrej... Popierajcie swoje wywody argumentami to nie będziecie wyśmiewane....(jeśli będą mądre, ooczywiście:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie teraZ
pierdolicie - jak to zdrowqsze dzieci były ? moze nie było tyle alergików, ale chocby zeby sie psuły na potęgę teraz zarcie jest nafaszerowane witaminami i minerałami, głupia guma do zucia ma wapń, ludzie mają p;iękne , zdrowe zeby wkurza mnie to babciowe wzdychanie "a kiedyś...kiedys to było0..." co bylo ? ludzie umierali jak mieli 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najlepsze jest to
że przyjmowanie jakichkolwiek innych hormonów oprócz płciowych według księży jest ok. Insulina dla cukrzyków - dobra. Hormony na tarczycę - dobre. Hormony wzrostu - dobre. Hormony anty dla kobiet - ZŁE. Czy ktoś potrafi mi to wytłumaczyć dlaczego akurat te są be, a inne cacy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kitxxx
Ja jestem przeciwnikiem tabletek!Dlaczego? Sama w wieku 21 lat zaczęłam je brać.Brałam w sumie rok.W trakcie stosowania pigułek troszkę schudłam,natomiast piersi się powiększyły( z miseczki A na duże B).Ku mojej uciesze.Myślałam, że to nie jest nic złego, w ulotce przecież piszą o możliwych zmianach w obrębie gruczołów sutkowych.Lecz to był początek moich problemów.Fajnym biustem nie nacieszyłam sie długo. Piersi bardzo mnie bolały, do tego stopnia, że nie mogłam podnieść rąk do góry.POszłam na wizytę do lekarza onkologa i okazało się, że mam liczne zmiany w piersiach, prawdopodobnie gruczolako-włókniaki.I trzeba je natychmiast usunąć (guzki),bo jest ich za dużo i może być to niebezpieczne.Zabieg.Traumatyczne przeżycie.Okazało się, że za pół roku znów narosły następne i znów zabieg.Szprycowali mnie przez dwa lata hormonami,które miały niby zatrzymać narastanie nowych guzków,lecz nie przyniosło to oczekiwanych efektów.Tym sposobem miałam 6 zabiegów usunięcia kilku guzków na raz i to w obu piersiach.Jak pytam się onkologa jednego i drugiego,ginekologa jednego i drugiego czy możliwe, że to od tabletek antykoncepcyjnych każdy zaprzecza.Mówią, że absolutnie nie.A raz to nawet odniosłam wrażenie, że lekarz śmiał sie pod nosem z takiej teorii.Ale ja wiem swoje.Moje piersi były kiedyś śliczne i zdrowiutkie,ale przez tabletki anty nigdy już takie nie będą.Nie zniechęcam dziewczyn do stosowania pigułek,to ich wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehhh... laseczki widzę, że większość z was to entuzjastki łykania tabletek hormonalnych, nie tak dawno i ja do nich należałam. Rozśmieszały mnie opinie innych dziewczyn, które mówiły o ich szkodliwości, przestałam się śmiać kiedy okazało się, że mam guzka w piersi. Kiedy mi go usunięto, po pół roku zgłosiłam się na badanie kontrolne i okazało się, że guzek ponownie urósł w tym samym miejscu. Przez ponad dwa lata brałam tabletki Diane35. Lekarz powiedział, że guzek to wynik brania przez mnie tabletek, nakazał mi je natychmiast odstawić. Zasięgnęłam rady też u innego lekarza, gdyż podobnie jak niektóre z was byłam zachwycona ich cudownym działaniem na cerę i przy okazji skutecznością antykoncepcyjną. Nie chciałam ich odstawiać, lecz drugi lekarz podzielił opinię pierwszego.Ich zdanie jest jednoznaczne: muszę odstawić tabletki jeśli chcę być zdrowa. Mój facet jak się o tym dowiedział zagroził, że jeśli dalej będę je brała, to się ze mną rozstanie, gdyż ważniejsze jest dla niego moje zdrowie. Powiedział, że to nie jedyny sposób zapobiegania niepożądanej ciąży i będziemy musieli w inny sposób się zabezpieczać :). Cieszę się, że jest taki wyrozumiały, choć zdaję sobie sprawę, że będziemy musieli się odnaleźć w trudnej, dotąd nam nieznanej sytuacji.Wiem, że tabsy stanowiły łatwy i niekłopotliwy środek antykoncepcyjny, jednak drogie laseczki czasami nie zastanawiamy się jakie może to nieść konsekwencje dla naszego zdrowia. Dopiero gdy znajdziemy się w sytuacji \"podbramkowej\" przychodzi czas na zastanowienie się jak wiele możemy stracić i co jest tak naprawdę dla nas ważne: komfort i wygoda czy może własne zdrowie? Nie namawiam was, abyście je odstawiały, to indywidualna decyzja każdej z nas. Niech jednak mój przykład będzie dla was przestrogą. I może zamiast wygłaszać wszem i wobec jaki zbawienny wpływ mają owe pigułki na nasz organizm, warto się zastanowić jaka jest druga strona medalu? Przecież wszystko ma swoje złe i dobre strony, które niekoniecznie musimy poznać teraz. Jak mówi staropolskie przysłowie \"czas pokaże\" czy stosowane powszechnie tabletki wywołały jakieś niepożądane skutki. Pozdrawiam was i życzę dużo zdrówka i satysfakcji w życiu prywatnym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga kitixxx, widzisz znalazłam się w podobnej sytuacji. Przed rozpoczęciem stosowania tabletek hormonalnych nie miałam żadnych zmian w piersiach, a po niecałych dwóch latach ich stosowania pojawił mi się guzek w piersi, kiedy go wycięto urósł znowu. Teraz czeka mnie drugi zabieg jego usunięcia mam nadzieję, że to już ostatni. Na szczęście za pierwszym razem nie był to żaden guzek złośliwy, teraz również podejrzewają włókniaka. Dziwi mnie jednak, że twoi lekarze boją się przyznać lub choćby zasugerować, iż guzki w piersiach mogą być przyczyną przyjmowania tabsów. Moi bez ogródek od razu to powiedzieli i zakazali mi je brać. Życzę Ci dużo zdrówka. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekarze nie krytykują brania tabsów, bo przecież na tym zarabiają: to konieczność comiesięcznej wizyty 50 zł albo więcej + koszt tabletek. Firmy farmaceutyczne - apteki - lekarze - cały biznes się kręci. Niestety. To wasz wybór, jeśli chcecie to bierzcie, przecież dorosłym kobietom nie można tego zabronić. Ja na pewno nigdy więcej się nie będę w to pakować. Brałam przez rok, czułam się fatalnie, nabawiłam się nadwagi, cellilitu i depresji. Na szczęście do poważniejszych schorzeń nie doszło. To nie jest dla mnie. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też na początku byłam zachwycona i śmiałam się z takich krytykantek, bo przecież czułam się fantastycznie i w ogóle. Problemy zaczęły się po jakimś pól roku. Nigdy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NA STAROSC ZROZUMIALAM
ZGADZAM SIE STOKROTNIE Z AUTORKĄ \\\ KAZDA TABLETKA ANTYKONCEPCYJNA TO ZŁO TERAZ TO WIEM A KEIDYS SMIALAM SIE JAK WY Z TAKICH AUTOREK CO WYPISYWALY PODOBNE RZECZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yessss
tabletki anty szkodza organizmowi to nie ulega watpliwosci, moja kolezanka zafundowala sobie tabsy i czytalysmy ulotne (mega dluga lista mozliwych skutkow ubocznych) ale rowniez jestem zdania,ze jesli ktos chce to nie mam nic przeciwko to jego zycie i zdrowie i nie przeszkadza mi to. kazdy zyje zgodnie z wlasnym sumieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olimpy
niestety ja mam guza w piersi i to przez tabletki .nawet lekarz mi to powiedzial:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rg0g0j0jgjg
mi nie służą pigułki (mój organizm nie toleruje żadnych hormonów - ma wszytskie objawy uboczne z liosty!!!) i ich nei biorę - nie jestem jednak zupełną przeciwniczką tabsów - jesli ktos się bada, dba o siebie, jego organizm toleruje tabsy to spoko jego sprawa co bierze! Tylko tyle! Dorosły człoweik ma prawo wybporu i dostepu do wiedzy medycznej! z ksiązek medycznych a nei z forów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale powiedz mi co Ci te nbadania daja? przeciez kurde badania ni eliminuja tej ilosci hormonow jakie fundujesz organizmowi a zanim badanie cos wykryje to juz bedzie nieste za pozno:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem dwa lata po tym jak przestalam brac tabsy i do dzis w ciaze nie moge zajsc!!!! lekarka powiedziala,ze mogly miec skutek uboczny i teraz bedzie bardzo ciezko!!!!! wiec przestancie je brac bo to g..... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym to różnie bywa, ja zaszłam w ciążę natychmiast po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych :) Ale jest prawdą że tabsy to świństwo. Są różne sytuacje życiowe, ja brałam je bo ABSOLUTNIE nie mogłam sobie pozwolić wówczas na ciążę, ale byłam w pełni świadoma zagrożeń jakie niosą tabletki. Bardzo niedobrze że lekarze nie informują kobiet o skutkach ubocznych tabsów. Obecnie mam trójkę dzieci i poważnie zastanawiam się nad sterylizacją, na szczęście mieszkam w kraju gdzie jest to legalne. A teksty o obumieraniu płodu z powodu zażywanych wcześniej tabletek to akurat bzdura.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terla
A ja biore tabsy, bo moj uklad hormonalny jest całkowicie rozregulowany. I czuje sie po nich lepiej, spokojniejsza i ogolnie samopoczucie mam bardzo dobre. Co jeszcze, zauwazam, ze mam mniejsze bole glowy kiedy je biore, co dla mnie tez jest zbawieniem. Jesli przestane je brac, wowczas nie bede w ogole miesiaczkowac, cokolwiek to w moim przypadku znaczy. Dlatego wszystko zle, ale jednak dla niektorych tabletki maja tez pozytywne skutki. Aha, jesli chodzi o watrobe, to wiecej sobie szkodzie przeciwbolowymi prochami niz hormonami, przynajmniej tych pierwszych jem teraz o polowe a moze i nawet wiecej mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhufttuyy
Każdy bierze na własną odpowiedzialność, ja brałam łącznie rok z krótkimi przerwami i wiem że już ich nigdy brać nie mogę, okazało się że przez tabletki mam problemy z krążeniem w nogach, początkowo nie byłam zadowolona ale teraz czuję się o niebo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkie prochy
szkodza watrobie i nie ma tu wyjatków:)tłumacz to sobie w ten sposób:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Terla
Jesli to do mnie, to sobie nic nie tlumacze. Dzialam racjonalnie, wiem co sie dzialo ze mna przed braniem. Nie biore w celach antykoncepcyjnych, zreszta pewnie i tak mi niepotrzebne z moim cyklem i 'plodnoscia'. Czuje sie swietnie. A co do przeciwbolowych to wiem ile ich bralam i wiem ile ich teraz biore. Uszanujcie, ze niektorzy podejmuja takie wybory. Jestesmy dorosli, kazdy ma swoj wybor, a Wy bawicie sie w naganiaczy jednej i prawdziwej prawdy, sic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No widzisz
tłumaczysz sobie bo prochy to prochy i obciazaja wątrobe nerki zółdek,tylko że w dłuzszym terminie,dlatego chwilowo mozesz poczuc poprawe,ale co bedzie pozniej????ojojoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prezerwatywa? :O Żart jakiś? :O Seks bez prezerwatywy jest o niebo lepszy. Wolę tabletki. Ibuprom też szkodzi na wątrobę, a jakoś pełno ludzi go zażywa :O.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lateksica
skoro nie brac tabletek to co autorka poleca ludziom uczulonym na latex? te gumki z czegos innego za 30zl? hehe.... odkad tabletki powastaly maja swoich przeciwnikow i zwolennikow. rozne pierdoly sa im przypisywane. chcialabym sie tylko dowiedziec od lekarza w jaki sposob mogly sie przyczynic do obumarcia zarodka- dokladnie krok po kroku. w prblemy z zjsciem w ciaze jeszcze bylabym sklonna uwierzyc ze pobudzany wiele lat organizm sam zaczyna produkowac te hormony itd itd ale mysle ze odpowiednio wyedukowana osoba spokojnie moglaby przeciagnac mnie na swoja strone. narazie nie uwazam zeby obumarcie zarodka bylo przyczyna brania tabletek. mysle ze szybko zostaloby to wykryte- a w naszym katolickim kraju nie byloby to dopuszczone. poza tym w ulotkach jest wymienionych duzo malo przyjemnych powiklan wiec co by im zaszkodzilo dopisac jeszcze prawdopodobienstwo obumarcia plodu po zakonczeniu stosowania? maz zabrania ci sie truc- no roznie ludzie podchodza. w sumie trujesz sie na codzien to po co ci jeszcze tabletki, lub skoro sie trujesz na codzien to mozesz sobie jeszcze i na to pozwolic.a ze codzien sie trujemy to tu np 3 podsatwowe produkty w nazyszm zyciu a ktore sa rakotworcze (nie mowie ze w ogromnym stoponiu)- foliowe torebki- pewnie wiecie, zupki blyskawiczne- wie wiekszosc.. i niestety moze zasmuce tym czesc spoleczenstwa...piwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lateksica
co do powiklan u niektorych pan- moim zdaniem w duzej mierze jest to zaniedbanie gineko0logow poniewaz z dowiadczenia wiem ze czasami nawet nie pofatyguja sie o wyiwad. a jest wiele przeciweskazan do brania tabletek- np. ch. zakrzepowa w rodzinie (bliskiej-np.matka, siostra matki, babka) a bedac u 7 ginekologow tylko 1 mnie o to zapytal i przeprowadzil badania zanim wypisal mi recepte. napewno czesci osob beda szkodzic tabsy- jak kazdy inny lek. konsekwencje beda rozne bo rozne sa organizmy. jeden do konca zycia bedzie zmagal sie z dolegliwosciami -inny biorac cale zycie bedzie sie smial z "glupot" tego drugiego. nie ma rady panie- same decydujecie, a ryzyko jakie ponosicie jest opisane w ulotce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×