Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

chomikchomik69

stawy vs migdałki

Polecane posty

Witam. Szczerze mówiąc jestem coraz bardziej przerażony i zły na siebie że tak długo z tym zwlekam. Od 4-5 lat mam tzw. ropne migdały. Na początku olałem sprawę bo było wszystko ok. Jakoś dało się z nimi żyć. Może tylko ten nieprzyjemny zapach z ust był uciążliwy. Teraz moje migdały zajmują prawie pół gardła, co jakiś czas wydostaję się z nich grudka ropy wielkości nawet ziarnka pieprzu... Najgorzej że stawy siadają coraz szybciej. Przez te wszystkie lata widziałem że coś z nimi się dzieje, ale ostatnie miesiące to jest tragedia jakby proces degeneracji chrząstki stawowej nagle przyspieszył. Wiem, że przed wycięciem trzeba się zaszczepić przeciwko WZW i z tego co się dowiedziałem wynika że musi minąć miesiąc zanim migdały zostaną wycięte. Moje pytanie brzmi czy zawsze tak długo to trwa?? nie można wcześniej iść pod skalpel??? wiem że już sporo czasu straciłem jednak teraz zaczynam bardzo się tego obawiać i chce się pozbyć ich jak najszybciej... i co do stawów jest jakiś sposób żeby je trochę uchronić, zregenerować????(pochłaniam glukozaminę i kolagen mimo wszystko bezskutecznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amdea
Jedyne skuteczne lekarstwo na bolące stawy jakie obecnie zażywam to KOMBUCZA. Kupiłam 4 miesiące temu na Allegro. Więcej można dowiedzieć się wpisując w wyszukiwarce internetowej hasło kombucza lub kombucha. Na polskim rynku znajdują się obecnie 2 książki: „Kombucza - cudowny grzyb A & M Bartholomew”, oraz "Kombucza - cudowny grzyb" Haralda Tietze. Napój, który jest przyrządzany przy pomocy grzyba herbacianego kombucza, posiada silnie pobudzające działanie na przemianę materii, powoduje oczyszczanie krwi toteż stosowany jest przez wielu jako uniwersalny środek leczniczy. Działa wspomagająco w leczeniu różnorodnych dolegliwości. Zasadniczym działaniem kombuczy jest detoksykacja - oczyszczanie organizmu i regulacja przemiany materii, a to powoduje samouzdrawianie chorych organów. Kombucza jest czymś w rodzaju masy żelatynowej, utworzonej z mnóstwa różnych rodzajów drożdży i mikrobów, które żyją w symbiozie. "Podział pracy" pomiędzy grzybami drożdżowymi i bakteriami wygląda w następujący sposób: drożdże przefermentowują cukier na alkohol dając tym samym podłoże pokarmowe bakteriom. Bakterie przetwarzają alkohol m.in. na kwas glukuronowy, kwas mlekowy, kwas octowy, kwas jabłkowy, kwas winowy, kwas foliowy, kwas malonowy, kwas cytrynowy, kwas szczawiowy, żelazo, magnez, sód, potas, wapno, miedź, cynk i inne pierwiastki śladowe, witaminy B1, B2, B3, B6, B12 i C, 14 różnych kwasów aminokarboksylowych, ważne enzymy, garbniki, fermenty, sacharoza, amylaza, katalaza, podpuszczka, związki antybiotyczne, alkohol (max 0,5%) oraz dwutlenek węgla. Szczegółowe oddziaływanie kombuczy polega przeważnie na kwasie glukuronowym, który powoduje silne odtrucie organizmu. Kwas łączy się z substancjami odpadowymi organizmu i truciznami, które pochodzą z zewnątrz, przygotowuje je przez to do wydzielenia. Kwas mlekowy działa silnie hamująco na szkodliwe bakterie jelitowe i tym samym sprzyja procesowi trawienia. A poza tym to bardzo smaczny, kwaśno-słodki, lekko musujący napój - i bardzo tani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak x777
paciorkowiec anginy liże stawy a kąsa zastawki serca i kłębuszki nerkowe przyczyniając się do kalectwa lub śmierci. Dobrze, że wreszcie przejrzałeś na oczy i decydujesz się na zabieg. Po usunięciu chorych migdałów musisz prowadzić wyjątkowo zdrowy tryb życia, w skrócie: 1.prawidłowe odżywianie 2.wysiłek fizyczny rekreacyjny na poziomie potu 3.higiena w pełnym tego słowa znaczeniu 4.pozytywne nastawienie psychiczne Szczegóły na www.vademecum.zdrowia.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noo cóż
To co ci się w stawach zdegenerowało( o ile w ogóle, bo może nie) to już nie odrośnie , np: chrząstka. Ale dlaczego ci się wydaje, że to ona się zjechała? Być może jednak, po usunięciu migdałów wszystko wróci do stanu poprzedniego. Jeżeli nic się nie zniszczyło w stawach, to z czasem ból zniknie na pewno. Ropne migdały to bardzo niebezpieczna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss_Elizabeth
Ja jestem ponad miesiąc po wycięciu migdałów. Nadal mam bóle stawów. Problemy z gardłem zniknęły i to był na pewno dobry wybór ich wycięcie. Ale nadal czuję się osłabiona, mam bóle pleców i zastanawiam się czy jest tego jakaś inna przyczyna. teraz czekam na poprawę samopoczucia-może to musi jeszcze troche potrwać. Czy ktoś może się wypowiedzieć na ten temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×