Mam skończone dobre studia i mógłbym mieć dobrą pracę, ale...

Skończyłem studia informatyczne. Zamieściłem swoje CV na kilku serwisach internetowych dotyczących pracy i odezwało się do mnie kilku pracodawców. Proponowali niezłe stawki (minimum 2000zł netto), ale wymagałoby to oczywiście przeprowadzki do większego miasta. Byłbym gotowy to zrobić, ale jest jeden problem... Moja dziewczyna. Ona nie chce się wyprowadzać z miejsca, gdzie akurat mieszkamy, a samego też mnie nie chce puścić. Boi się, że ją zdradzę. Ja akurat nigdy jej nie dałem powodów do takich obaw, ale ona została już kiedyś zdradzona w podobnej sytuacji i teraz się boi. Ja niestety nie mam czego szukać w swoim mieście, bo tu nie mogę się w ogóle rozwijać, a zarabiać mógłbym NAJWYŻEJ 1000 zł netto i to robiąc coś, co w ogóle mnie nie interesuje. Mam niestety poważny dylemat, bo chciałbym wyjechać, ale nie chcę z nią zrywać, bo ją kocham. Ona niestety powiedziała, że jak wyjadę to nie mam po co wracać? Co mam zrobić? Najchętniej bym ją przekonał, ale próbowałem już chyba wszystkich argumentów, a ona jest niestety uparta :-(

Nikt nie wie?

otworz własna działalnosc

Na własną działalność trzeba mieć niestety kasę, a z tym jest dość krucho.

hmm... z tego co piszesz, to ona chyba nie kocha Ciebie tak bardzo jak Ty ją :( chyba wyjedź i zostaw ją :(

albo wyjechał

ja mam koleżankę, która ma faceta informatyka i też nie mógł znaleźć pracy w ich miejscowości, musiał wyjechać z wielkopolski do Kołobrzegu, też kawał drogi, ale na weekendy przyjeżdża do domu i jakoś im się układa :)

Na własną działalność trzeba mieć niestety kasę, jak sie ma kase to po co działanosc ? ludzie własnie po to otwieraja interes aby ta kase zdobyc

z kretesem

Zastanow sie, jezeli wyjedziesz wasz zwiazek bedzie pod presja. Moze nawet sie rozstaniecie... Jezeli zostaniesz w miescie gdzie mieszkacie znajdziesz prace ktora nie bedzie dawala satysfakcji. To jest rowniez duze obciazenie! dla ciebie i zwiazku. Nie dales powodow do podejrzen o zdrade, wiec lek twojej dziewczyny lezy poza toba. To ona musi sie przekonac, ze obawy sa nieuzasadnione. Zostajac, rezygnujac z mozliwosci na cos lepszego dajesz sie wciagnac w jej scenariusz. A slowa; ze jezeli wyjedziesz to nie masz po co wracac, sa wedlug mnie szantazem. Wiec to nie powinien byc argument. Ty jestes odpowiedzialny za swoje zycie! Wiem, ze bardzo trudno jest wybrac, zycze ci rozsadku i zgody z samym soba. Ja bym wyjechala.

a czemu laska nie moze wyjechac z toba?

i szukaj pracy w zawodzie (zakladam ze znasz angielski ) nie marnuj sie w polsce ,tutaj na pewno znajdziesz prace jako informatyk,serwisant lub programista, latwo mozesz rozwinac wlasna dzialalnosc, masz na to 3 miesiace ,jeli nie wypali nic nie placisz ,zwijasz interes i dalej pracujesz w firmie ,a dziewczyna niech nie bedzie dziwna,chyba chce miec dobra przyszlosc? pozdrawiam

no ja rozumeim troche dziewczyne, bo tez bym sie nie zgodizla zeby facet sam jechal, zrestza dla mnie zwiazek na odleglosc to fikcja. Tylko ze ja poprostu pojechalabym z moim lubym:) I ty zrob wsyztsko zeby ona tak postapila musisz ja przekonac do wyjazdu;) Ps a nie mozesz dojezdzac do pracy??

To zwykła szantaż.Próbuje Cie sprawdzić.Nie daj się owinąć wokół palca.Wyjedź a jak ona się odwróci to znaczy ze nie kocha i kropka.

Ona po prostu boi się dużych miast. Ma taką fobię.

Jestes pewny że to prawda? Zaproponuj jej koncert jej ulubionego zespołu(który bedzie akurat w dużym mieście)

ty zostajac z nią poświęcisz karierę....co ona by poświęcila gdybyście wyjechali?? sa jakies konkretne przyczyny, ze nie chce jechać? ma rodzców pod opieka, super zajebstą prace (jak tak to niech ona was utrzymuje)...czy poprostu nie bo nie?

a fobie to sie leczy u psychologa/psychiatry. może ustalcie że dajecie sobie np rok dwa i w tym czasie ty pracujesz na miejscu a ona się leczy, a później jedziecie do miasta. no i zawsze można przecież zamieszkać na peryferiach, to prawie jak na wsi :)

a może to nie fobia tylko wygodnictwo?? albo strach przed zmianą w życiu... w związku trzeba sie wspierać... jesli ona nie jest w stanie nawet spróbowac zamieszkac z tobą w wiekszym miescie i chce abyś zniszczył swoją kariere zawodową to znaczy ze co.ś jest nie tak:/

Wyjedź.Rób kariere.Szukaj lepszego jutra. Jesli zostaniesz to chyba szczesliwy nie bedziesz.

zrob jej dziecko to zmieknie i pojedzie

Jestem pewien co do tej fobii, ale to nie jest wyłącznie strach przed dużym miastem. Ona chyba po prostu boi się skupisk ludzi. Spotykamy się już z jakieś 3-4 lata, a nie byłem jeszcze nigdy z nią na dyskotece. W kinie byliśmy raz, może dwa i to tylko na początku naszej znajomości. Wieczorami rzadko gdzieś wychodzimy.

Jak twa baba nie ruchliwa niech na wiosce chwasty zrywa A w Big City za 2 tysiaki bedziesz cisnał młode kociaki JOŁ!

Wyjezdzaj i nie zastanawiaj sie.Twoja dziewczyna nie mysli o przyszlosci ,1000zl wynagrodzenia to naprawde niewiele dla zaczynajacych zycie mlodych ludzi. Co do wlasnego interesu to nie jest to takie proste jak niektorym sie wydaje i czasami potrzeba wielu lat,zeby w miare normalnie prosperowac. Twoja dziewczyna mysli egoistycznie i tyle