Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fesfaew

mój facet o makijażu

Polecane posty

Gość fesfaew

Nasza rozmowa: - czemu dziś nie masz makijażu? wczoraj wyglądałaś tak ślicznie - podobno faceci nie lubią makijazu? wszędzie czytam jak piszą że lubią te naturalne i precz z makijażem! - tak, gadają... to jest poprawne politycznie, i tak każdy woli laskę ze ślicznym makijażem I fakt. Teraz przestaję już wierzyć w idiotyczne teksty facetów że makijaże są fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjjjjjj
zalezy jaki masz ten makijaz...jest makijaz i MA|KIJAZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdaniem faceta czyli moim delikatny makijaż podkreślający urodę tak tona tapety na twarzy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fesfaew
Chodzi mi o to, że kiedyś czesto pisalam z facetami w sieci i gdy wspominalam że robię sobie makijaż to zaczynala się litania z cyklu - wolę naturalne! Mój makijaż to wyraziście podkreslone oczy, a cienie brązowe ust nie maluję, pudru używam rzadko wydaje mi się że gdy facet słyszy słowo "makijaż" to kojarzy mu się z pacniętymi ostro niebieskimi cieniami, plackami czerwieni na policzkach i ordynarnymi ustami ale wszytskie aktorki, modelki... mają makijaże i wlasnie dzięki temu "błyszczą"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
makijaż jest sprawą indywidualną i nie można powiedzieć że to pasuje czy nie ale makijaż ma podkreślać a nie zastępować i to jest zasadnicza różnica najlepszy makijaż to taki który jest prawie niewidoczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moilla
a co myslicie o makijażu tej kobiety z reklamy po prawej? nie suferujcie się jej urodą, wyglądem, figurą - tylko makijaż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A bo to zależy od faceta. :) Mój były uwielbiał mój mocny makijaż. :D Tzn mocny hmm... Lubię podkreślać swoje oczy, a że rzęsy mam dość długie to gdy pomaluję je tuszem wyglądają dość teatralnie. Ale myślę, że nie ma nic złego w tym, że kobieta się maluje. Ale maluje w sensie, że podkreśla swoją urodę, a nie maluje ją sobie na twarzy. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie za ostry nie podkreśla tylko zaciemnia niedoskonałości a swoją drogą to grafik mógł się przyłożyć do obróbki bo dał dupy na całej lini

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny, ale nie na co dzień. Dobry na wieczorne wyjście:). Wiadomo, ważne co się komu podoba i co komu pasuje. To, że Twój facet nie lubi Cię nie pomalowanej nie świadczy o niczym. No może o jego guście. Nie patrz na niego, tylko chodź jak Ci wygodnie. P.S. Mnie po takim tekście zrobiłoby się głupio. Czyli bez makijażu nie wyglądasz już tak ślicznie? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z kolei kiedyś wpadł do mnie kumpel i chciał, żebym z nim wyskoczyła na zakupy. Mówię mu, żeby zaczekał chwilkę tylko się umaluję a on na to: \"to ty nie jesteś umalowana?\" :p A dodam, że jest kolosalna różnica w moim wyglądzie, gdy się umaluję, a gdy nie. :) Także niektórzy faceci nawet nie wiedzą kiedy jesteśmy umalowane, a kiedy nie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fesfaew
Ale ja lubię mieć makijaż. :) Tylko czasami się nie maluję - czym on jest zawiedziony bo uważa że "już się nie staram" :P (mówi to żartem) - że na początku chodziłam wypacykowana, w modnych ciuchach, makijażu, pachnąca i z ułożonymi włosami, a teraz wlokę się jak duch po mieszkaniu w dresach, blada, bez makijażu. Więc on wtedy pyta z miną zbitego pieska "nie kochasz mnie już?" Tak, lubi gdy jestem "zrobiona". Uświadomiłam sobie że... każdy facet lubi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angolek to świadczy tylko o twojej umiejętności wizażu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angolek ja się nie śmieję ja stwierdzam fakty dla mnie najlepszy makijaż to taki którego nie widać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak różnicę widać ale nie do końca gołym okiem :P przy takich powiększeniach widać wyraźnie ale przy całości może to się aż tak w oczy nie rzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzuca się rzuca, bo ja mam prawie białe rzęsy. :p Moja bratowa od razu zauważa różnicę, brat i koledzy niekoniecznie. :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Zapewne wszyscy znacie ten żart z siwą brodą : ' kiedy Pan Bóg stworzył z żebra Adama kobietę i nazwał ją Ewą to popatrzył na 'swój wyrób' i powiedział do Ewy - a ty się maluj :) . I coś w tym jest, również uważam, że kobieta powinna jednak poprawić swoją urodę za pomocą makijażu ale LEKKIEGO makijażu , nie ładować na siebie kilogram tapety , istnieje mit , że jeżeli kobieta nakłada na siebie za dużo tej 'chemii' i za często to szybko zaczyna się starzeć i zmarszczki się pokazują , zatem bądź piękna kobieto dla siebie i dla mnie i proszę, oszczędnie z tym makijażem , tylko lekko dla podkreślenia powiek i rzęs stosuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie każdy. Mój nie. Ja zakładam szpilki, maluję się itd. a on na to jak na lato. No ładnie po prostu, ale tylko ładnie. Ale jak wychodzę na rower czy spacer w luźnych, prostych spodniach, czapce z daszkiem lub ze związanymi włosami (oczywiście bez żadnej tapety) to zaraz jest szczery podziw w oczach i słowa: jak pięknie wyglądasz. Wtedy się wkurzam, a on tylko, że ma taki gust, uwielbia sportowy styl i już. Nie mów, że każdy. Nigdy nie ma, że wszystkim się cos podoba:)/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz angolek różnica polega na tym że często faceci nie patrzą aż tak dokładnie na takie drobne szczegóły zaczynają się one rzucać w oczy jak wszystko się z sobą kłóci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki. :) A Gnom ech... Uparty jesteś. :p Ale rację masz. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BBBBBBBBBBBBB
a czy kreska na dolnej powiece jest tandetna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angolek ja jestem uparty wredny i mam jeszcze kilka zalet :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BBBBBBBBBBBBB kredka na dolnej powiece nie jest tandetna. :) Rozcieram ją zawsze jasnym cieniem, ale na zdjęciu tego nie widać. :) Ja akurat sie interesuję troszkę wizażem. Dużo eksperymentuję, przypatruję się jak ktoś maluje, oglądam różne programy itp. I wizażystki sie kiedyś wypowiadały, że \"kreska, kreska i jeszcze raz kreska\". :) Tylko ma być delikatna. Na górnej i dolnej powiece. :) Moja może jest ciut za mocna, ale ja tak lubię. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnom jak już mówiłam na innym topiku- ja Cię lubię. :p Być może dlatego, że ja też jestem uparta i wredna. :p Heheh! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×