czuje to gdy o mnie mysli,ktos odczwa podobnie

jest to ból i tesknota

moj byly maz cierpi i teskni,,,zreszta na wlasne zyczenie,,,

zdradzil? :(

dokladnie tak 7 lat temu,,,,

lecz o odczucia jak by duchowe

gdy mozemy sie spotkac ale mnie nie ma

Też tak czasami miewam, choc wiem ze gdy ja mysle o kims to w tym momencie ten ktos to bardzo intensywnie odczuwa, niewiem skad sie to bierze ale tak jest. :(

to czuje

wiecej

OK sprobuje jakos to w tekscie ujac. Jest taka osoba co niedaje mi spokoju w sensie ze caly czas przypomina mi sie ja sama niechce o tej osobie myslec jednak ciagle jakby automatycznie powraca wmych myslach chociaz ja juz pogodzlam sie ztym ze niezobaczymy sie tak szybko a moze wcale. Minelo toche miesiecy od kiedy widzielismy sie. Na poczatku byly to mysli bardzo intensywne wrecz co minuta co kolwiek robilam, gdzie bylam itd ta osoba byla wmoich myslach nie przed oczyma w wizji mojej i nadal jest. Chcialabym by ten stan sie zmienil bo troszke mi przeszkadza no chyba ze to ma jakies znaczenie i chce by mnie cos skierowalo w kierunku tej osoby. Mnie sie wydaje ze gdy nieraz juz bylam zajetea czyms bardzo i nagle mnie ta osoba sie znow przypomniala to odczuwam to jako ze wtedy omnie myslala dosl. wtym momencie kiedy przypomniala mi sie. Naprawde czasami bywam bardzo skupiona na moich sprawach jakie mam a nagle wkraczaja te przedziwne mysle ktore wskazuja na to ze ta osoba wtym momencie o mnie mysli. I pewnie u ciebie tez to sie zdarza. To jest ponoc telepatia.

spotkać tej osoby czy cos do niej czujesz

jeszcze o sobie

zostawia mi wiadomosc,moge byc zajeta czyms bardzo a ten moment bardzo czuje i zawsze sie to potwierdza

Hmm spotkać raz jeszcze tę osobę bym chciała jednak jest jak jest. Obecna sytuacja niezbyt sprzyja. No aktualnej sytuacji życiowej niebęde rozpisywać. To były dosłownie 2 razy pare godzin. i co? już ta osoba chyba zostanie do konca mego życia w mojej pamięci a czego bym niechciała naprawdę staje sie to upierdliwe dlaczego ciągle mi się w myślach pojawia ja serio nie myślę ani niewspominam zbyt czesto a jednak... :( Czy coś albo co czuję? hmm pytanie dosc trudne bo sama niemogę odpowiedzieć na nie szczerze. Czuje na pewno wiekszą chęc poznania tej osoby. I nieukrywam, że jednak sądzę, że to obustronne uczucie jakiegoś wzajemnego emanowania wręcz na odległość. Czemu tk dziwnie sie czułam gdy widziałam tego człowieka i był obok mnie, stał, rozmawiał, uśmiechał sie :( Nie potrafię sobie odpowiedzieć, jedno jest pewne wiem ze ten człowiek o mne myśli bardzo często inaczej ja bym tak nie miała. To jest nezalezne odemnie.

Zwrócę się do autora topiku. Czujesz to co ja pewnie. Czy też tak masz, ze mimowolnie się to pojawia, że zaczynasz tęsknić czy masz tak non stop? Dlaczego więc nie odezwiesz się do tej osoby? Ja przez to wszystko stałam się bardzej cierpliwa i w rzeczywistości ta cierpliwosc wyrobiła we mnie na jakiś sposob znieczulice i to że wiem ze ne odezwę sie do tej osoby choć gdybym chciała była by taka możliwość. Pewnie ta druga osoba ma to samo bądz podobnie co ja bądz zwykły lęk. Dopowiem też, że kilka razy jakgdyby specialnie tak się ułożyło że wtym samym czasie te pare miesiecy temu akurat ja szłam i ta osoba wtym momencie i miejscu tez była. To parokrotnie sie tak stało. Nie myślę jak nastolatka bo i nią nie jestem, rozwazam za i przeciw poprostu chce by ktoś mi pomogł zinterpretować to wszystko tę osobę, nasze powiązania, myśli, zdarzenie słowem to dziwne zjawisko wytwrzające się miedzy nami bo ono ciągle trwa ja to czuję....

wierzacą, zanim doszło do tego typu sytuacji w moio życiu wydarzyło się wiele ,byłam w sytuacji kiedy to mogłogby mnie już nie być-w tym momencie przed oczami miałam tę osobębyła to sytuacja poprzedzająca cały szereg wydarzeń- moze było to ostrzezenie,

Ja czuję również. Mam dobrą intuicję, rzadko mnie zawodzi. Sytuacja z wczoraj - odczuwałam okropny ból głowy, piekły mnie policzki i prawe ucho. Od razu sobie pomyślałam, że ktoś o mnie myśli. Wiedziałam nawet kto, za chwile wchodzę na fb, a tam wiadomość od tej osoby sprzed kilku minut. Takie bóle głowy i dziwne odczucia pieczenia twarzy mam zawsze. Wczesniej potrafiąłm się obudzić w nocy z takimi objawami, później okazywało się, że facet, co się we mnie podkochiwał, myślał o mnie pół nocy. Takich sytuacji mam pełno.

Aha, dodam, że nie zawsze boli mnie głowa, czasami też brzuch.

Ok 10 lat temu poznałam chłopaka, spotkaliśmy się kilka razy, ale nic z tego nie wyszło, nasze drogi się rozeszły, on poznał inną dziewczynę, teraz już żonę, ja też próbowałam ułożyć sobie życie. W ciągu tych 10 lat w rożnych sytuacjach nagle, przpominał mi się ten chłopak, piekły mnie strasznie policzki i odbierałam intensywne uczucia, wiedziałam, że to jego uczucia, zawsze tego samego dnia, albo dzień później dostawałam od niego wiadomość z pytaniem co u mnie słychać, w ciągu tych kilku lat kilka razy umówiliśmy się na kawę, ale zawsze nasze spotkania były jakieś jałowe "mowa trawa" i chciałam jak najszybciej iść już do domu, on oczywiście wtedy jeszcze nie miał żony i po każdym spotkaniu potrafił się nie odzywać przez rok albo i dłużej, więc po spotkaniach pewnie miał podobne odczucia. Później znowu zaczynały mnie mocno piec policzki, wracał do mnie w myślach i za chwilę wiadomość. od niego. W ciągu tych lat poznałam wiele różnych osób, ale z żadną nie odczuwałam takiej telepatii. O niektórych już zapomniałam i nie wspominam, a jakiś czas temu w pracy nagle ogarnęło mnie zdezorientowanie znowu te uczuci i już tylko wiedziałam, że moge czekać na wiadomość, oczywiście dostałam, pisze do mnie, że o mnie myśli i chce się spotkać. Nie widzieliśmy się kilka lat, ta znajomość nie wniosła nic do mojego życia, a cały czas jest miedzy nami jakieś przyciąganie

Szybko do lekarza.

i ja mam podobnie...... wczoraj myslalam o nim,myslalam o wyjezdzie tenisowym,ktory sie zbliza ,a na ktorym on bedzie... uwierzcie,myslalam wczoraj a dzis ...prosze cala dokumentacja odnosnie tego wyjazdu przyszla za posrednictwem kilku e maili... Wiosna lezalam na plazy myslalam intensywnie o nim i za chwile...prosze jest e mail od niego.Mam tak dosc czesto odnosnie tej osoby i b. czesto jestesmy w tym samym czasie aktywni na fejscie czy Whatsapp i nie nie jest to zawsze wieczorna pora ,gdy z reguly ludzie wchodza na fejsa z nudow..... Teraz placze i mysle,gdyz wiem ze w e mailu byla prowokacja by sie do niego odezwac... ja natomisat milcze i bede milczala gdyz doskonale wiem ,ze ten e mail ma za zadanie rozpoczecia calego cyklu wymiany e mailowej. Czekam az on sie odezwie i wyjasni ten blad,ktory jest celowym zagraniem by tylko sie z nim skontaktowac... Wiem podkochuje sie w nim,ale sytuacje nasze sa zbyt zawile i na dodatek ja sie musialam wyprowadzic 300km dalej,ale wiem bo czulam jak on sie zachowywal w stosunku do mnie.... caly drzal ,nie potrafil mowic nagle , a pozniej zaczal mnie unikac. Teraz boje sie tego wyjazdu bo bedziemy z rodzinami i zaluje ,ze sie zapisalam... autentycznie zaluje bo moze sie zrobic nieciekawie,w dodatku "zaprzyjaznil sie"z moim mezem.... Oj, zycie ,zycie potrafi.... Tez wydaje mi sie ,ze czuje ,iz on o mnie mysli... Te e maile natychmiast po intensywnym mysleniu o nim,"przypadkowe" spotkania na parkingu,i wiele roznych sytuacji mowia same za siebie ... a juz minelo ponad pol roku,ja wciaz mysle... i wydaje mi sie,ze w pewnych momentach on tez...