Szukamy Polskiej Księżniczki

IDzie!!!! Witamy cię, księżniczko! Czemu tak blade liczko? Powiedz, księżniczko mała. Czyżbyś niedobrze spała?

Ach nie zmrużyłam oka, choć była noc głęboka, bo leżałam – nie kłamię – na czymś twardym jak kamień. Mam ciało w sińcach całe, zupełnie obolałe. Noc taką, proszę wierzyć, nie każdy mógłby przeżyć.

Spójrz, synu, oto ona – Wyśniona narzeczona. To prawdziwa księżniczka, Od głowy do trzewiczka, Tyś księżniczka prawdziwa, Królewski dwór cię wzywa, Tyś księżniczka jedyna – Bądź żoną mego syna.

Najmiłościwszy panie, jak rzekłeś, tak się stanie. Ja przecież kocham księcia...

Weź ją, synu, w objęcia! Niech lud mój się weseli, Będziemy wreszcie mieli Żonę następcy tronu. Niech bije tysiąc dzwonów I niech trąbią trębacze!

Niech wiedzą wszyscy i wszędzie, co głosi królewskie orędzie: Nasz książę, następca tronu, przy dźwiękach tysiąca dzwonów, jak każe zwyczaj rycerski, porzucił stan kawalerski. Księżniczkę pojął za żonę i wszystko jest załatwione, bowiem w ubiegłą niedzielę odbył się ślub i wesele! I odtąd księżniczka prawdziwa przy księciu szczęścia zażywa. Miłość dwa serca łączy, a bajka na tym się kończy.

Piekne :0

Nie śmiej znaczenia tego słowa zmniejszać!! Prawdziwa Polska Ksieżniczka - Czarniejsza!!! Kurde.... :o jeszcze poetą zostane przez Was...:):):)

Bajka się kurwa nie kończy, niech królewski huj nie będzie taki rączy, bo jeszcze jestem ja - wiedżma Dupnica, straszna, cipkowata czarownica, ja królewnę w faceta zamienię, a królewicza w dwa żeń-szenie, i dam władcy naszemu dupy, a królowi każę jeśc swe kupy. Muhaahahahahah! Jestem dziwka ZUA!!!

Krzątam się po kurewskiej chacie, od magii nasrałam se w gacie, i czara rzucic nie mogę, bo mi królewna ujebała nogę, a huja, pomyślałam sobie i znalazłam sie w Kaliningradzkim Obwodzie, tam wódeczkę russkiją kupiłam, po czym się upiłam, tak się kończy historia złej czarownicy, która nie nosiła ni majtek, ni spódnicy.

Krzątam się po kurewskiej chacie, od magii nasrałam se w gacie, i czara rzucic nie mogę, bo mi królewna ujebała nogę, a huja, pomyślałam sobie i znalazłam sie w Kaliningradzkim Obwodzie, tam wódeczkę russkiją kupiłam, po czym się upiłam, tak się kończy historia złej czarownicy, która nie nosiła ni majtek, ni spódnicy.

tancząca na paluszkach :)

Skąd ja to znam

Dzień dobry jestem z Kobry

Pikolokolodelantoniano

Buahaha