Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wirtualna23

jestem z obcokrajowcem

Polecane posty

agniesinkaa wierze ze rozumiesz moj problem i nie bylo ci latwo, bo ja rowniez sie martwie, uwierz mi, jest juz po 23. i jakos spac nie moge jak Go nie ma. Ja naprawde staram sie rozmawiac z nim i jakos organizowac te piatki cholerne czy te weekendy tylko ze wyglada na to ze dla niego weekend bez piwa i wyjscia do pubu nie jest weekendem. Wiem ze rozmowa jaka przeprowadze jutro bedzie juz ta ostatnia bo nie mam juz sily . Mam za soba juz taki zwiazek gdzie nie moglismy sie porozumiec no i doszlo do rozstania i na pewno nie utkwie w nastepnym toksycznym zwiazku bo zycie jest na to za krotkie . Uwazam Go za tego JEDYNEGO ale wiem ze jesli to sie nie zmieni nie bede potrafila z Nim byc , bo nie akceptuje rzeczy ktore sa niezgodne ze mna, chyba nikt tego nie robi . Dziekuje Ci za wsparcie. Moim najwiekszym problemem w tym wszystkim , w tym calym alkoholu i tak dalej jest to ze niecierpie pijanych mezczyzn i sie ich boje, bo gdy mialam 11 lat oniemal zostalam zgwalcona przez wlasie pijanego mezczyzne i jest trudno a raczej niemozliwe wyrzucic to z pamieci .Jest mi trudno panowac nad tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ja22222
zgadzam sie w zupelnosci z ,,,,,z tego co napisalas,, ma racje ,jesli jest ci z tym naprawde zle i cierpisz to zrob cos z tym... bo nie bedziesz szczesliwa...nie zmarnuj swojego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo faceci.........
wiedza jaka jest rzeczywistosc, a naiwne dziewczyny sie ludza ze go zmienisz. full stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
limit czasowy to nie kwestia matkowania,ale wzajemnego szacunku,świadomości że ktoś o danej porze się ciebie spodziewa, po prostu część wieczoru spędza z kumplami a część z Tobą i nie ma mowy o żadnych smsach - ostentacyjnie wyłączasz telefon przed jego wyjściem i mówisz \"oczekuję cię z filmem\" ewentualnie \"w sexi piżamce\" :D moim zdaniem to jedyne wyjście fair,fifty-fifty pół na pół jeden zając jeden wół:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alkohol to okropna
rzecz. moze i masz racje. na razie cie szanuje i sie czasme postara ... ale dalej ... bedzie pub i tylko pub... na wycieczki, kino nie bedzie ochoty sily... kazda wymowka dobra ... to nie jest ten jeden piatek... teraz ywjasnilas, po prostu boisz sie mieszanki facet+ alkohol ... i dobrze bo to zla mieszanka ! wiem cos o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytałam resztę twojej opowieści i zmieniam radę: jeśli facet z którym jesteś kojarzy ci się z pijakiem który nieomal cię zgwałcił jak miałaś 11 lat to taki układ jest co najmniej masochistyczny i niezdrowy ja sądziłam że poza piątkami wszystko jest super,a tu widzę jedna wielka kołomyja:S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysl o przyszlosci jest wlasnie tym co mnie marwti, bo ja nie wyobrazam sobie takiej przyszlosci. I powiedzialam Mu o tym ... tylko ile ja moge powiedziec jesli wlasnie dzis jest ze swoim ojcem ? wchodzi to konflikt rodzinny ktory jest jego tarcza i obrona chociaz jego ojciec nie ma tu nic do rzeczy. I masz racje, tak sie nie stanie, ze bede w ciazy a on wroci kompletnie zalany, bo powoli dochodze do wniosku ze nie dojdziemy razem do tego etapu zycia chociaz bardzo Go kocham, ponad swoje wlasne zycie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moze sprobuj zaaranowac piatkowe wieczory ty np wspolne wyjscie do kina, do restauracji, jakas mala wycieczka. wtedy rozrywka piattkowa bedzie zapewniona a on bedzie trzezwy no i wrocicie do domu tez wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co napisalas
to porozmawiaj z nim jeszcze raz i powiedz mu, ze nie chodzi ci o to, ze poszedl z ojcem, ale o to, ze wyszedl o 15 i nie ma go do poznych godzin nocnych, a ty siedzisz sama jak palec i sie zamartwiasz. Moge sie mylic, ale moim zdaniem on sie nie zmieni. Rozumiem, ze bardzo go kochasz, mozesz jeszcze powalczyc o ten zwiazek, ale jesli nic sie nie bedzie zmieniac, to chyba nie ma sensu walczyc z wiatrakami. Moze niech wychodzi z kolegami w co 2 weekend ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwierzcie mi tak trudno jest podjac decyzje o odejsciu jak sie kogos kocha i wcale nie jest to moja naiwnoscia jak ktos napisal i tez nie jest to tylko wina alkoholizmu bo kazdy facet kiedys sie zalewa w trupa..jest to rzecz zupelnie naturalna, ale ja bedac w zwiazku w te piatkowe wieczory czuje sie samotna . a to na pewno niezdrowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wypowiedzi powyzej
rada o tyle niemadra, ze ona probowala "aranzowac" ale na kolesia nie ma sposobu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no przeciez
niech sobie wychodzi, ze nie w kazdy piatek, no i niech wraca wczesniej, to chyba kwestia dogadania sie. Wiem, ze jestes obcym kraju, wiec jest to trudniejsze, ale ja bym wyszla jesli on by dlugo nie wracal, pojechala np. na noc do kolezanki i tez mu napisala smsa o tresci "bede pozniej". I wrocila rano jakgdyby nigdy nic, pozniej mozesz powiedziec, ze nie masz tu rodziny, wiec chcialas sie spotkac z jakas polka bo czulas sie samotna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ja22222
zal mi cię....chyba on na ciebie nie zasluguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnesinkaa my wychodzimy we dwoje ...bardzo duzo. chodzimy do kina, restauracji, wychodzimy na domowki ze znajomymi, chodzimy na spacery, on nawet odprowadza mnie do pracy kazdego poranka i praktycznie prawie codziennie mnie z tej pracy odbiera. wiem nie mam na co narzekac , niejedna by tak chciala a jednak nie do konca jest mi z tym dobrze, szczegolnie dzis w nocy ... :( jest prawie 12 a ja jak taki glupi wierny pies siedze i czekam az on wroci i wciagnie swoje frytki z cheeper\'a i bedzie belkotal mi o tym jak milo spedzil czas w pubie . nie zaakceptuje tych samotnych weekendowych nocy i coraz mocniej czuje ze zostaje bez wyjscia. i jak ja mam z nim rozmwiac jak zawsze sa te same argumenty ? ale to byly Bobby\'ego urodziny. Ale to moj ojciec, chcielismy spedzic czas razem. Ale zapraszalem Cie a ty nie przyszla. I co ja mam zrobic. Dlaczego tak latwo jest niektorym ludziom zaniedbac swoje obowiazki i prace zeby tylko sie wybawic a mi nie? Ja pracuje w soboty sama, prowadze interes , slep, zawsze jest ruch i musze byc 100 procentowo przytomna bo juz po jednej piatkowej imprezie zrobilam blad i ze swojej wyplaty musialam wylozyc 300 euro ...to sie juz nie powtorzy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odnosnie postu o kolezankach, to to juz tez przerabialam i gdy wracalam pozno , po polnocy chata byla pelna kumpli i piwa a rano wyciagalam papierosy ze szklanek i swieczek. a o dobra kolezanke trudno za granica , szczegolnie Polke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tego co napisalas
no to chyba nie masz zbyt wielu opcji, poza rozmowa nie pozostaje ci nic, no chyba, ze odejdziesz, a tego nie chcesz. Wiec moze porozmawiaj z nim dobitnie i powiedz, ze nastepnym razem niech zaprosi tate na piwo do domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo mi przykro. Ciezko mi doradzic cos drastycznego tym bardziej ze sama piszesz ze w ciagu tygodnia on jest bardzo kochany i opiekunczy. Moze pmysl sobie ze te piatki sa akurat dla ciebie- mozesz sobie odpoczac, zrobic kapiel, jakies maseczki albo pogadac przez neta ze znajomymi z polski. moze moglabys sie tez spotkac z jakas kolezanka. Jezeli piatek bedziesz miec bardziej wypelniony to moze wtedy przestana cie tak draznic jego wyjscia. A od niego zazdaj ze ma przestac wracac do domu pijany w trupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewiem czy slyszeliscie kiedys o czyms takim , jest to pewien bardzo populany nurt w tym kraju. ze raz na rok , mezczyzni wychodza na tydzien i spedzaja dzien i noc w pubie, przez 7 dni. jego ojciec wlasnie dzisiejszej nocy zaczal ten tydzien. zupelnie nierozumiem, jest to dla mnie niepojete jak ta jego zona, matka mojego chlopaka sobie z tym radzi ale pewnie dla mnie i dla wiekszosci z was jest to juz alkoholizm. roznica miedzy moim chlopakiem a jego ojcem jest taka ze jego ojciec poza tym tygodniem nie tknie nawet jednego piwa, a moj chlopak ma ich kilka w ciagu tygodnia, kilkanascie w ciagu weekendu. wlasnie dostalam sms ze nadal jest z ojcem. no ja o tym wiem. jesli cos we mnie peknie, odejde, ale jak? my razem mieszkamy, ja to mieszkanie wynajmuje. mam mu powiedziec WYPROWDZ SIE? jestesmy zareczeni, w gruniu lecimy na sylwestra do Polski zebym mogla przedstawic go calej rodzinie . Moi rodzice Go uwielbiaja.Ale utknelam powiem wam ..... ze tak powiem jak stolec w tylku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agniesinkaa no chyba tak zrobie ... i dolacze dodatkowe lozko w sypialni zeby nie chuchal mi tymi piwskami w nocy i nie kopal mnie jak ma zle sny :) ha ha nie da rady, ja tak dluzej nie wytrzymam!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sa faceci calkowicie podporzadkowani kobietom, semi-podporzadkowani i niezalezni. laczy ich jedno: kazdy z nich woli spedzic raz na jakis czas wieczor z kolegami tylko nie kazdy jest w stanie to przeforsowac u swojej pani..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konkubina heńka
mój facet jest ze wsi. Burak, cham i pijak. Niedojrzały gnojek. Nie bierzcie chłopów ze wsi !!! OSTRZEGAM !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pytam
no i co jak sie skonczyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skonczylo sie tak ze wrocil o 3 nad ranem, oczywiscie nie dal mi spac pol nocy , rano ledwo otworzylam oczy , zeby wstac do pracy. Powiedzialam Mu dzis co mnie boli i dlaczego krzywdzi mnie Jego zachowanie i kazalam Mu szukac sobie miejsca do mieszkania , bo ze mna juz mieszkal nie bedzie. Dzis zamierza spac na kanapie. A co dalej z tego bedzie to niewiem. . . Jak zwykle ja mowilam, On sluchal ale nic nie powiedzial. Mysle ,ze dokonalam wyboru.=, chyba ze cos sie w nim odmieni i tym razem on powalczy o moj zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycze ci zeby powalczyl
chociaz ciezka z tym bywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joey joey
Wirtualna,ja tez mam chlopaka Irlandczyka i dokladnie taki sam problem!!!!! Tylko ze nam udalo sie ten problem pokonac. Jestesmy razem ponad dwa lata i wlasnie co piatek albo gdzies idzie z kumplami albo gra w pokera. Na poczatku mnie to denerwowalo i tez zastanawialam sie czemu nie chce ze mna spedzac czasu itd.Klocilismy sie o to non stop. w koncu doszlam do wniosku ze nie ma sie co szarpac, chlopak potrzebuje spedzac czas tylko z kumplami tak jak ja tylko z moimi kolezankami.Teraz mamy tak ze kazdy piatkowy wieczor spedzamy osobno, czasem laczymy obie grupy , i mi to bardzo odpowiada. Wszystko mam ustalone, wiem ze mi nie wyskoczy z tekstem dzis sie nie zobaczymy bo ide z kumplami na piwo bo od tego ma [piatki. Nie ma sensu tego zabraniac. A co do Picia, wcale nie uwazam zeby Irlandczycy pili wiecej od Polakow, roznica polega na tym ze my wodke a oni piwo. Fakt jak pojechalam odwiedzic ich rodzine to wszyscy poszli razem do pubu, niezaleznie od wieku ale nikt jakos strasznie nie pil. Ja ufam mojemu chlopakowi i wiem ze nie zrobi niczego , czego by potem zalowal.Czyzbys nie ufala swojemu? Moze twoj po prostu potrzebuje sie wyszalec teraz kiedy nie ma jeszcze powaznych zobowiazan. Moim zdaniem powiinnas , znalezc jakies hobby, poznac nowych ludzi i spedzac te piatki po swojemu. wtedy bedzie ci o wiele latwiej.Ja czasem tak mam ze zostaje sama w domu z dvd albo ksiazka i dobrym jedzonkiem i wcale nie mam do niego zalu ze sie swietnie bawi bezze mnie. Musisz pojsc na kompromis. Poza tym przyjzyj sie jego nawykom alkoholowym, moj cholpak tez duzo pije ale jak mial egzaminy to przez miesiac nie tknal ani kropli. Jeskli twoj chlopak tez potrafisie powstrzymac to w ogole nie widze problemu. Ps. Nigdy nie slyszalam o tygodniu w pubie!!!!!! Nie wiem w ktorej czesci irlandii to obchodza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×