do prawników studentów prawa i humanistów

w przyszła niedziele mam sprawdzian na zaliczenie z logiki teorie znam gorzej z praktyką nie rozumiem istoty wykonywania zadan metodą zerojedynkową ani metodą skróconą ani met. uproszczoną tzn, nie wiem dlaczego podstawia się 1 albo 0 i nie wiem jak to się wylicza np. dlaczego jak wychodzi 1->1 to zdanie jest 0 i na odwrot prosze osoby ktore sie na tym znają o wyjasnienie albo pomoc p.s mam tabelki ale nie wiem jak sie nich korzysta mam też podręcznik ale tam nie ma metody wykonywania tego

A co sama studiujesz na tych studiach ? Trzeba bylo poprosic kogos z uczelni zeby Ci wytlumaczyl ...

mi tlumzczyla to kolezanka to jest bardzo proste, proponuje zwrocic sie do kogos o pomoc, sama juz tego nie paMIETAM ale naprawde wystrczy skumac kilka prostych zasad:P ktos z uczelni na pewno to rozumie< spokojnie:p

tą ksiązkę własnie mam a jeśli chodzi o pomoc to mieszkam 100 km od uczelni przez okres miedzy zjazdami nie mam kontaktu z kolegami i koleżankami najgorsze jest to ze ze nie było mnie na pierwszych zajęciach z tego umiem formułowac zdania w formie logicznej mam problem ze zrozumieniem dlaczego jak wychodzi 1-> 1 to oznacza to fałsz bo na mój rozum powinna to być prawda logika jest moją solą w oku na studiach bo z reszty przedmiotów wydaje mi się że już powinnam pisać magisterke ( a jestem na 1 roku) tylko ta nieszczęsna logika przyprawia mnie o zawrót głowy

Jest różnica między prawdą logiczną, a prawdą w sensie językowym, że tak powiem.... Jeżeli nie masz kogoś, kto by Ci to mógł wytłumaczyć, a z niewiadomych przyczyn nie zadawałaś pytań na zajęciach, to pozostaje Ci tylko UWAŻNIE przeczytać ten podręcznik, no i nauczyć się zasad logicznych, a nie rozpatrywać te zdania jako zdania językowe.

Dzięki wam a zarazem ciesze się że nie poszłam na prawo tam podobno podstawą kształcenia jest logika pozatym nigdy nie lubiłam matmy a jej zagadnienia przestałam rozumieć od 1 klasy szkoły średniej

Dobra, ale logika to nie matematyka.... Bez przesady. A co studiujesz, polonistykę?

przecież jestem humanistką. Myślenie pozostawmy inżynierom i studentom politechniki :)

Wydaje mi się, że ten topik to prowokacja:O Jeżeli uważasz, że humaniści nie myślą, to musisz być jakąś idiotką, to po pierwsze. Po drugie na wydziale prawa logika występuje w wersji dla \"myślących inaczej\", są nawet specjalne podręczniki \"Logika dla humanistów\", bo poziom tej logiki jest żenujący. Poza tym po co studiujesz, skoro nie myślisz?:O Też jestem na studiach humanistycznych, egzamin z logiki mam dawno za sobą i był on tak prosty, że w sumie nie było się nawet czego uczyć. A o matematyce też nie mam pojęcia.

to nie moja wypowiedz tylko jakiegos wstretnego podszywacza!!!!

zaczerniłam sie już aby pomaranczkom nie ułatwiać życia:)b o ile wiem logika jest jednym z działów matematyki i jest z nimi podobnie ; jeśli nie nauczysz się dodawać i odejmować to nici z mnożenia i dzielenia

podnosze

Nie rozumiem, dlaczego pytasz o to studentow prawa i humanistow, skoro to matematyka? :o

logika to podstawa prawa ale jest rownoczesnie dziedziną matematyki logika w ujęciu prawniczym ma calkiem inne zastosowanie

A, no moze :) nie wiedzialem :D Ale chyba zalozenia sa takie same tu i tu?

pewnie tak ale zakladajac ten topic bralam pod uwage ze prawnicy humanisci i studenci maja wieksze pole do popisu bo sama jestem na takich studiach wiec powinni wiedziec o jakie zagadnienia z logiki mi chodzi