nie umiem połykać tabletek,rozgryzam

od kilku lat coś sobie ubzdurałam,że przy połkaniu tabletki zadławię się,że poleci nie do przełyku lecz do krtani,unikam leków jak mogę,cęsto zdarza mi się rozgryzać tabletkę,kiedyś gdy była chora musiałam przyjmować kapsułki był to dla mnie koszmar przed każdym połknięciem czułam się jakby były to ostatnie chwile mego życia.Co robić ?

a probowalam jesc z innym jedzeniem po prostu z kromka chleba?? ja nei umie polknac bez jedzenia ale z chlebem nie mam problemu nawet z tymi duzymi

DO FDSE,że też znajdzie się zawsze taka weszjak ty.

wypraszam sobie.

o fuuuuj :P a takie gorzkie też gryziesz ? :O :P :D ale powiem Ci, ze ja tez nie umiem połykać i najczęściej tabletkę muszę albo na milion części pokroic albo rozgnieść i wsypać na łyzkę z sokiem albo miodem a nastęnie popić 3 szklankami herbaty bo inaczej nie zażyję :D

trochę tęż mi szkoda zębów,bo niektóre tabletki są twarde,no i na żołądek też niezdrowo.

fdse,ty to pewnie połykasz nasienie litrami.

Nie dość, że tabletki rozpuszczone w czymś słodkim, popite sokiem czy herbatą sa gorzej wchłaniane, więc nie wiem, po co je bierzecie, to jeszcze niszczycie sobie żołądek:O Żarcie to połykacie, a małej tabletki już nie? Trochę dziwne.... Porównaj, jaką wielkość ma kęs pożywienia a jaką tabletka! Poza tym te tabletki to sobie chyba same kupujecie, nie wiem po co, bo leki, które są na receptę trzeba zażywać w odpowiedniej formie, a nie z miodem...

jestem deską...---> nie wiesz po co są np.tabetki przeciwbólowe i w jakim celu się je zażywa? :O

jestem deską przegrałam życie ---> ja akurat mówie o tabletkach typu IBUPROM lub APAP gdyż innych wogóle nie biorę :P antybiotyk ostatni raz brałam 12 lat temu a potem nic bo nie choruję :P :P i to nie chodzi raczej o wielkość tylko o sam fakt, że to tabletka :O :O :O przynajmniej u mnie bo np potrafię połknąć całego Chupa Chupsa a jak mam połknąc tabletkę to albo mi staje w gardle albo mam od razu odruch wymiotny i rzygam :O :P nie wiem , moze to jakaś odmiana fobii :D :D

a ja mam na to patent! kładę tablę zawsze na końcu językatak już przy samym gardziołku i wtedy szybko big łyk picia i po sprawie, nawet nie wiem kiedy połykam

jedzenie podczas przeżuwania miesz się ze śliną i przez to łatwiej jest połknąć

Ja tez kiedys kroiłam na 10 czesci :D Sposob dreamerki jest dobry.

ja przyjmuje ostatnio tabletki od lekarza,z powodu silnych zawrotów głowy,doskonale wiem że nie powinno rozgryzać sie rozgryzać tabletek,ale lęk jest tak silny,to jest fobia,ty niczego nie boisz się.

jak bylam mala to sie czesto zadlawialam tabletkami i uraz zostal talie male z powloczka polkne, ale wiekszej BEZ, juz nie :o

Nie dzialaja? Jak mi zalozyli aparat na zeby to bez tych tabletek wogole bym nie zasnela, z bolu wylam cala noc jak raz nie wzielam bo nie chcialam sie truc, lekomanka nie jestem biore tylko jak naprawde musze, tez nie umie polykac... no ale coz niektorzy chyba serio powinni brac tabletki na "mozg" jak pisza takie glupoty

no dokladnie to chyba fobia ja nawet antykoncepcyjnych nie umie polknac a sa takie malutkie

mąż mi zawsz tłumaczy że szanse zadławienia się są zerowe,gdyż większość ludzi umierałaby przez zadławienie ,przemysł farmaceutyczny nie produkowałby wtedy leków w tabletkach tylko np. w płynie.Ale mój lęk jest tak silny że te tłumaczenia pomagają mi tylko na chwilę.

Każdemu czasami się nie udaje połknąć tabletki, czasami potem zostaje takie gorzki posmak w gardle, ale przecież to nie jest koniec świata...:O Po prostu to bez sensu. Jeżeli przyjmujecie tabletki, to chyba w zamyśle macie dbanie o zdrowie. Tyle, że gryzienie tabletek do tego nie przeznaczonych jest szkodliwe, a czasami w ogóle może zniwelować ich działanie. Jak na tabletkach jest napisane, ze nie można ich łączyć z innymi lekami, to trzeba się do tego stosować. Jak jest napisane, zeby połykać, albo przyjmować podczas jedzenia, czy przed jedzeniem- też. To nie jest tylko wymysł.

"bo np potrafię połknąć całego Chupa Chupsa a jak mam połknąc tabletkę to albo mi staje w gardle albo mam od razu odruch wymiotny i rzygam " Żałosne. To wpierd.alaj Chupa Chupsy kretynko.

Ludzie! Tabletki sie polyka bo inaczej: - uszkadzaja zoladek - nie dzialaja To ze sobie cos zrobicie z zoladkiem to chyba kazdy rozumie, ale inna bardzo wazna sprawa jest to ze ta powloczk ochronna tabletek nie chroni tylko naszego zoladka ale chroni sam lek! Bo calkiem spora ilosc lekow pod wplywem bardzo niskiego pH ulega rozkladowi lub czesciowemu zniszczeniu. Jak sobie lykacie witaminki to nic ale jezeli na cos chorujecie to blagam nie robcie tego! Wlozcie tabletke np w kawalek ptasiego mleczka czy czegokolwiek miekkiego i zjedzcie albo z jogurtem. A na te tabletki co trzeba na czczo to juz nie mam pomyslu... ale in nie rozgryzajcie!!!!

Łykanie tabletek ułatwia masło. Tabletkę trzymam w palcach, zanurzam w odrobinie masła i bez najmniejszego trudu połykam, popijam herbatą i po problemie!

Witam wszystkich którzy mają ten okropny problem z połykaniem , szczególnie tabletek. Naście lat temu krztusiłam się cukierkiem i myślałam wtedy że już jest po mnie. Od tego czasu mam wielki uraz i każde jedzenie przed połknięciem mielę jak młynek. Najgorsze dla mnie jest to, że w czasie różnych chorób trzeba przyjmować tabletki ,których nie można rozpuszczać ani rozgryzać.Z tabletkami sobie jeszcze nie poradziłam, ale z kapsułkami chyba tak. wczoraj po raz pierwszy połknęłam kapsułkę.nie działają na mnie absolutnie żadne zawijania w chleb, ani wciskanie w kawałek banana,ani odchylanie głowy do tyłu. dostaję za każdym razem nerwicy i prawię mdleję ze strachu. ale wczoraj zaczęłam się wpatrywać w wizerunek Pana Jezusa, długo, potem wzięłam obrazek do ręki razem z tabletką, pomodliłam się do Pana Jezusa i przeprosiłam za grzechy gdybym w razie czego umarła. I co ? połknęłam tę kapsułkę! i się poryczałam ze szczęścia. za 3 dni znów muszę wziąć lek i zrobię tak samo! zróbcie tak . Modlitwa i Pan Bóg naprawdę pomoże ! wdzięczna jestem Niebiosom!pozdrawiam !

JAK POŁKNĄĆ GORZKĄ TABLETKĘ Ja musiałem połykać bardzo, ale to bardzo gorzkie tabletki (metronidazol). Nie były duże, ale po umieszczeniu na języku w pół sekundy tabletka stawała się tak niesamowicie gorzka, że miałem odruch wymiotny i lądowała gdzieś na podłodze. Więc wymyśliłem, że umieszcze ją w kapsułce. Znalazłem w apteczce jakieś kapsułki bodajże z wapnem, wysypałem ze środka to co tam było, pokruszyłem antybiotyk, wsypałem, zamknąłem kapsułkę. Żadnych problemów z przełknięciem! polecam tę metodę. Trzeba się tylko zaopatrzeć w jakieś tanie lekarstwo w kapsułkach, ale poszukać jakichś bezużytecznych leków w kapsułkach w naszej apteczce.

http://zobacz-ja-nago.aq.pl/?id=8hjm1d Viedo przedstawia jak moja niedoszła zona zdradza mnie w przeddzien slubu!!

ja łykam, tylko oczy muszą zamlnąć, łykam i duże tabletki, naprawdę

ja wam powiem że ma tak samo. jak mam połknąć tabletke to wpadam w panike. zacznam łkać i chodzić w kółko. kiedyś dzień w dzień połykałam wit C ale już nie teraz. jeszcze kiedyś ibuprom zatoki jak byłam chora. potem nie brałam jakieś . . . 5 lat chyba i tak ten lęk wzrósł(nie pamietam dlaczego sie poojawił, chociaż kiedyś się czesto dławialam) i ostatnio właśnie jak miałam połknąć taką:fasolke" to straszliwie spanikowalam i w tajemnicy pogryzłam. ale ostatnio jak mialm zapalenie oskrzeli( luty 2013) to połykałam wit C(chociażzyrteku wielkości 1/5 z witC nie połknęłam kiedyś) i tych witC moogłam połykać nawet 5 na raz!!! potem znowu coś mi się stało i znowu ne oge ale moge wam powiedzieć jedno: TRZEBA CAŁY CZAS POLYKAĆ TABLETKI MNIEJSZE I WIEKSZE (na poczatek małe) ŻEBY NIE WPAŚC ZNOWU W FOBIE. MONA NAWET ZAŻYWAĆ WIT C CODZOENNIE. I POPIJAJCIE MLEKIEM(dziwne ale pomaga!) TE TABLETKI!!. powodzenia w zwalczaniu obii którą sama mam

ja mam to samo, dokładnie jak autorka. co się da - rozgryzam, albo przerąbuję tasakiem kuchennym ;) kaspułki wrzucam do wody na minutę żeby zmiękły.... masakra, mam 23 lata i nie umiem połknąć tabletki... po prostu nawetnie próbuję jej połknąć z obawy że się udławię

Jak słyszę o rozgryzaniu tabletek, popijaniu mlekiem, herbatą, sokami, jogurtami, jedzeniu ich w ptasim mleczku albo czymkolwiek innym to mnie krew zalewa. TABLETKI POPIJA SIĘ WODĄ!!! Żadnymi mlekami, herbatami, jogurtami, sokami czy czymkolwiek innym. W zależności od rodzaju substancji przed, po albo w trakcie leczenia (co jest zawsze napisane na ulotce!) Jak macie problemy z połykaniem tabletek, to powiedzcie o tym lekarzowi, przepisze Wam inną postać leku, syrop, kapsułkę, którą można sobie otworzyć i wyspać sam proszek, tabletkę rozpuszczalną, ale na litość boską, nie rozgryzajcie, nie rozgniatajcie tabletek. Naprawdę, w liceum powinien być przedmiot "podstawy medycyny i farmacji" bo jak czytam coś takiego to mi się nóż w kieszeni otwiera.

w ostatnim zdaniu pierwszego akapitu miało być: "przed, po albo w trakcie jedzenia" nie "leczenia" ;)