Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aautorkaa

nie wiem co sie ze mną dzieje

Polecane posty

Gość aautorkaa

Ciagle mi sie chce plakac, nawet jedno slowo potrafi to spowodowac.mam duzo problemow osobistych i wszystko mnie przygnebia, nie chce mi sie zyc. Dodam ze zawsze bylam optymistka, doradzalam wszystkim w roznych sprawach i wierzylam nawet w niemozliwe...czy ktos tak mial ? jak sobie z tym poradziliscie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz depresję
idź do psychologa. To pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Przytulam :) 🌻 dla Ciebie i :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trzeba działać
a nie marudzić. Brutalnie to brzmi, ale problemy rzadko rozwiązują się same. A deprecha dopada czasem każdego - nawet największych optymistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
DZiekuje, jestem naprawde rozbita na kawalki, mnostwo sytuacji sie na to zlozylo tak stopniowo, wtedy bylam silna ale doszlo do takiego momentu ze sobie z tym nie radze. Myslalam wlasnie o tym tylko jakos nie moge sie pozbierac:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
Jeśli sytuacja sie nie zmieni w przeciągu powiedzmy pół roku zastanów się może nad farmakologią? Szczerze powiedziawszy zawsze byłam wrogiem leków "grzebiacych w psychice" do czasu aż nie trafiłam na przypadek kiedy antydepresanty były dla kogoś lekiem po prostu zbawiennym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Moim zdaniem powinnaś teraz sobie te wszystkie swoje sprawy poukładać , weź kartkę papieru i napisz co jest dla Ciebie najważniejsze, powoli zacznie się wszystko układać :) Teraz już powinno być tylko lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
Oby...ale obwiam sie ze to nie kwestia pogody lecz wlasnie osobistych i rodzinnych problemow,ktore chcialabym rozwiazac a to nie bedzie niestety takie latwe nawet z pomoca psychologa:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Czuję, że powoli zaczynasz się uśmiechać :) I tak 3maj 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
nie, to nie ciaza. Sprobuje sobie wypisac takze problemy i poszukac rozwiazania, choc nie potrafie znalezc racjonalnego wytłumaczenia na pewne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To my Ci pomożemy
:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Napisz śmiało co Tobie dolega ? Jesteś tu anonimowa, więc tylko możesz liczyć na pomoc, słowną pomoc ale moze warto skorzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
Dziekuje teraz naprawde sie usmiechnelam:-)to mile:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
Wiem ze nikt mnie tu nie zna,ale nie chce nawet na ten temat pisac bo znowu zaczne plakac a na razie mi pomogliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
oki, zatem pierś do przodu i głowa do góry i przed siebie , całe życie to jest walka z przeciwnościami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cieszę się bardzo
że jesteś juz w trochę lepszym nastroju. Ale napisz może o tym, co Cie dręczy - razem być może uda nam się coś zaradzić, a przecież o to właśnie chodzi, prawda?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
no tak, sama to powtarzalam i wszystkim innym powiem a siebie jakos nie potrafie pocieszyc:-(ale bede probowac bo nie chce skonczyc na lekach,to juz ostatecznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniołeczek
jestem z Toba :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej facet
bez przesady :classic_cool: jakby całe życie trzeba było nic nie robić tylko walczyć z przeciwnościami, to ja dziękuję. żadnych plusów??? no halo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
Moze mi to troche czasu zajmie, ale sama musze cos wymyslic i sobie poradzic jak do tej pory, bo to mi jedynie daje wiare w siebie.Bedzie ciezko ale musze sprobowac, jeden "sukcesik"taki malutki i naprawde mnie podniesie na duchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
Ej Facet-->sa plusy ale niestety czesto przytlaczane przez problemy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaniołeczek
wieszz... ja mam tez duzo problemów kilka spraw spadło tak nagle niektóre ciagna sie w nieskonczonosc ale ja wiem ze sie poprawi wierze w to inaczej juz dawno bym zwariowała :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
jeżeli nie będziesz walczyć z przeciwnościami losu kazdego dnia to zostaniesz zjedzona przez swoje koleżanki z pracy lub ze szkoły , jezeli nie będziesz dbać o siebie i zaczniesz wyglądać jak kloszard to będą wytykać Ciebie palcami, mówiąc o Tobie - to ta, której rozum ktoś odebrał , rozumiesz co mam na myśli ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aautorkaa
no tak, jednym slowem po prostu, ze trzeba sie za siebie wziac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzewczyno ja mam takie problemy ze mala bania ale nie powiem jakie bo pewnie byscie mi nieuwiezyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszystko zalezy od punktu widzenia.. np. kiedy pojechalem do Irlandii i wrocilem do PL jak poszlem na rozmowe w sprawie pracy to pani psycholog wystawila mi opinnie ze mam niepowazny stosunek do pracy... heheh nie powazne to oni mieli oferty placowe..:) a i tak byly wazne opinie majstra ktory stwierdzil ze znam sie na rzeczy... nie nalezy tez moim zdaniem przejmowac sie przyszloscia... ehhh a co ja sie bede rozpisywal... 1 filmik w mojej stopce zawiera wiele cennych rad... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem*faceta
Dokładnie tak i należy pamiętać o tym, często bywa, ktoś potrzebuje pomocy to pomagasz , sama potrzebujesz pomocy to wszyscy uciekną :( tacy są ludzie, nie poradzisz , więc co i jak działamy zależy tylko od nas samych i nie wolno się poddawać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×