ciąża wbrew woli męża

kłamstwo to kłamstwo i nie ma w zwiazku zaufania tylko niepewnośc facet ma prwao decydować czy chce potopka kiedy po cholere na siłe jeden pokocha drugi odejdzie PO CO??? my oszukane że gotujemy , pierzemy :D:D no ja sie nie zuje oszukana z tego powodu to podział obowiązków w naszej rodzinie jak ja sprzatam to meżus uszykuje kolacje zreszta jak mozna porównać pranie do decyzji o dziecku no relacje miedzy wami nie sa fajne

czy miałaś szczęscie to się dopiero okaże jak benkarta urodzisz, zacznie się drzec, nie będzie chwili spokoju i wtedy facet od ciebie pewnie odejdzie. Wogóle jak śmiałaś zadziała wbreb jego woli?dlaczego nie uszanowałaś jego woli?? on może nie chciał dzieciaka, to czemu ty apewne odstawiłas pigułek a powiedziałas że nie odstawiłas?ja bym za takie oszustwo na dzień dobry zostawił kretynke.Ciekawą jaka bys miała mine jak zostałabyś z problemem a bez faceta?? zresztą może i tak bedzie.........

żeby było jasne - nie pochwalam kobiet które BEDĄC W ZWIAZKU nie potrafią rozmawiac ze swoimi facetami i muszą ich oszukiwac by zdobyć to co ONE (a niekoniecznie oni razem) chcą, ale faceci chyba też kiedys chodzili do szkoly na biologię...wiec nie przesadzajmy z tym kłamstwem. Jedynym stuprocentowym środkiem anty jest z tego co wiem szklanka wody zamiast ;)

z faceta ojca, skoro ten może nie jest jeszcze gotowy, bądź po prostu nie chce?! Nie jestem żadna tam "matką Polką", ale do licha, to nie jest zakup futra za pieniędze faceta, a nowy człowiek!............Później nie płaczcie jak Was zacznie zdradzać, albo zostawi bo po prostu nie podoła takiemu obowiązkowi, skoro wczesniej upierał sie, że jeszcze nie jest gotowy. Zostaniecie same, z płaczącym niemowlakiem. No, ale oczywiscie to najczarniejszy ze scenariuszy. Ja Wam mimo wszystko zyczę powodzenia i szczęścia!

sprawdzać, czy żona na pewno np. wzięła tabletkę i czy połknęła, a nie wypluła ukradkiem? Albo standardowo stosować prazerwatywy, bo kobietom nie można ufać?

gdy przeczytalam, ze oni wrabiaja nas w gotowanie sprzatanie... przeciez zawsze mozemy powiedziec nie! Wrabianie kogos w ojcostwo jest ponizej krytyki. Gdy dziecko juz jest jest sie odpowiedzialnym za niewinnego czlowieka.

Kazdy ma prawo nie byc gotowym! jezeli kobieta jest z takim facetem to powinna zrozumiec,ze widocznie to nie jest odpowiedni dle niej partner.

hmm a jak ktos stosuje gumki to jak wtedy \"oszukać\" siedziec i przebijac szpilką? :D:D:D sa takie metody ktorych nie da sie ominąć :) Pozatym to ze raz nie wezmiesz tabletki to wcale nie oznacza ze zajdziesz w ciaze bo hormony przez jakis czas utrzymuja sie w organizmie- wszystko zalezy od czlowieka i nie raz nawet nie stosujac zadnej antykoncepcji mozna nie zajsc w ciaze, szcezgolnie jak sie tego chce.

moj facet nie był gotowy ja tak i wiedział o tym ze bardzo pragne ale zekałm cierpiliwie i sie doczekałm czekałm 3-4 miesące (krótko) ale i tak czekałm on ufał wiedział że nic nie zrobie wbrew woli bo to znioszczyło by nasz związek w zwiazku powinno być zaufani i rozmowa a ni robieni po cichu a moze sie uda

ale jak przekonać faceta do tego, aby chciała dziecka

poprawka: chciał

gdyby przetrwanie naszego gatunku zależało TYLKO od woli mezczyzn to chyba byśmy już wyginęli...

gdyby nie kobiety, ich instynkt macierzyński, dawno byśmy juz wyginęli. podejrzewam, że w 90 % przypadków to kobiety występowaały z inicjatywą posiadania dzieci.

no ale idąc tym tropem zaraz zacznie się dyskusja z serii czy facet ma prawo decydowac co sie stanie z jego sperma skoro to nie on będzie \"bawił\" się w pieluchy itp i dla niego bedzie to glownie obowiazek finansowy

"czy facet ma prawo decydowac co sie stanie z jego sperma skoro to nie on będzie "bawił" się w pieluchy itp i dla niego bedzie to glownie obowiazek finansowy" czy Wasi mężowie traktują rodzicielstwo jako obowiązek finansowy? Może od razu przerzucić się na obowiązek alimentacyjny, po co dziecku tata. A na watkach dotyczących adopcji przez pary homoseksualne tyle wrzasku o to, że każde dziecko potrzebuje męskiego i kobiecego wzorca zachowań i edukacji społecznej. Słusznie zresztą. A tu, proszę - tatuś jako rozpłodowiec i nośnik portfela, i wystarczy, jest ok, bo mamusia bardzo chciała... :O

czytam i włos mi się jeży - no niestety moja droga ale tak to wyglada w wiekszosci polskich rodzin. Jakis czas temu robiono badania z których wynikało ze przeciętny polski ojciec poswieca swojemu dziecku tyle ile trwa spalenie papierosa czy kilka minut dziennie. Co do gejów - w przeciwieństwie do heteryków ktorzy sa wrabiani w dzieci (o czym świadczy chociazby ten topic), oni przynajmniej ŚWIADOMIE pragna je posiadac (ale to zupelnie inny temat)

większość dzieci widzi swoich ojców przed moniktorem komputera albo telewizora