Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mr.Lonely

Problem...

Polecane posty

Gość Mr.Lonely

witam wszystkich. Mam mały problem, nie wiem co na to poradzic i prosił bym o jakieś sensowne podpowiedzi. Wiem że temat może wydawać sie błachy, ale sam nie wiem co o nim myśleć. A więc tak, nie dawno poznałem bardzo fajną, miłą dziewczyne, fajnie mam sie rozmawia, piszemy do siebie kilkadziesiąt sms'ów dziennie, dzielimy sie problemami... itd. Ostanio bardzo zależy jej na tym bym przyjechał do niej do domu na kawe... Wszystko pięknie,ładnie tylko problem w tym ze ona na faceta z którym jest juz od jakiegoś czasu. I właśnie tu jest ten problem, nie wiem jak rozumiec to zaproszenie. Nie ukrywam ze ona znaczy do mnie wiecej niż przyjaciółka, nie wiem co ona uważa, a to zaproszenie wogóle troche mnie zaszokowało... proszę o jakieś konstruktywne podpowiedzi za które z góry dzięki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logic
wychodzac z domu uczucia zostaw za drzwiami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o co biega
ale w czym jest problem...przeciez panna i tak juz zdradza faceta skoro z innym wymienia kilkadziesiat smsow dziennie, zwierza mu sie itd... zgodziles sie juz na ten uklad, wiec nie panikuj teraz tylko idź za ciosem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakak
Tak to jest chłopie wpieprzać się w czyjś związek. Potem nawet nie mozesz po ludzku i z twarzą przyjąć zaproszenia do domu. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.Lonely
no właśnie, ze jak ją poznałem to nie miałem pojęcia że ona ma chłopaka. Nie że go ukrywała ,czy nie chciała o nim mówić... Ale teraz jak już się dowiedziałem ze mam kogoś, nie chce sie "mieszać" w ich związek, "wpieprzać sie" jak to KAKAKAK powiedział . I stąd właśnie problem, bo nie wiem jak mam rozumieć jej zaproszenia. Próbuje sie jakoś do tego zdystansować , ale niezbyt mi to wychodzi :( PS. nie należy ona do dziewczyn która dla hecy jest w stanie manipulować ludźmi,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle ze nie pozostaje
ci nic innego jak albo ja spytac wprost albo zryzykowac, isc i przekonac sie samemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.onely
dzięki, ale może jeszcze ktoś coś doradzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.Lonely
A mam takie jeszcze jedno pytanie:). czy takie codzienne pisanie takiej dużej liczby sms'ów, nawet w środku nocy, dzielenie sie rozterkami, "zwierzanie sie" itd. Jest tylko oznaką przyjaźni, czy może już czegoś wiecej... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos tu zarobi w zeby
jak nie Ty to Twoja laska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie badz taki szybki Bill
nie buduje sie szczescia na ludzkim nieszczesciu ... slyszales kiedys takie powiedzenie? chyba o kims zapomniales/zapomnieliscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.Lonely
nie próbuje budawać niczego na ich nieszcześciu, jak pisałem wyzej nie chce mieszać sie w ich zwiazek i co kolwiek tam psuć. Chodzi mi tylko o to czy takie sms'owanie jest oznaką czegoś wiecej czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.Lonely
bo nie wiem co o tym wszystkim sądzić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zależy...
możę oznaczać: * zabawę na czyiś uczuciach :o * zainteresowanie daną osobą :P * zdradę ps. niezłe ziułko z tej dziewczyny ... postaw się na miejscu jej chłopaka czy chciałbyś być tak samo potraktowany bo to Ci grozi jeśli będziecie razem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie badz taki szybki Bill
a jak jest oznaka? to co wtedy zrobisz? przeciez sam piszesz ze zalezy Ci na niej bardziej niz na przyjaciolce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pannna.mądralińska
A nie przyszło Ci do głowy, że ona Cię po prostu zaprasza na kawę???? i Właśnie to ma na myśli i nic więcej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.Lonely
prawda, zależy mi, ale jestem w stanie "poświęcić sie" i zapomnieć o tym wszystkim byle by ona była szczęśliwa. nie należe do typu facetów którzy rozbujaja czyjeś związki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mr.Lonely
Ma ktoś jeszcze jakąś radę , do całej tej sytuacji...???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×