chłopak uprawiał seks z prostytutką - jak do tego podejść?

Mój obecny partner przyznał się że kiedyś - zanim zaczęliśmy się spotykać - dwa razy skorzystał z usług prostytutek. Nie wiem jak do tego podejść. Szczerze zastanawiam się nad tą znajomością... Przecież skoro zrobił to dwa razy nie zawaha się, aby to praktykować dalej, szczególnie że ja nie zapewnię mu w łóżku wszystkiego na co ma ochotę czyli np: seksu analnego. On oczywiście zapewnia o swojej szczerości wobec mnie, ale przez jego bujną przeszłość seksualną nie potrafię mu zaufać.

a gdyby to były "zwykłe" kobiety, nie prostytutki, to tez byś mu nie ufala bo miał "bujną przeszłość"? Ja bym to zostawiła, przeszłość to przeszłość. Teraz jesteś Ty :)

zaplacil mila pani zrobila profesjonalnie swoje i o co chodzi, obawiasz sie ze nie potrafisz?

dodam ze moj chłopak nosi białe futro wozi sie rozowym cadilaciem i ma pełno złota na sobie mowi ze ma dobra prace ale zastanawiam sie skad ma pieniadze

Porządny chłopak, który siebie szanuje nie chodzi do dziwek. Raz można iśc z ciekawości, głupoty z kumplami, ale skoro poszedł drugi raz to znaczy że za pierwszym razem mu się spodobało i gdyby miał znów ochotę to znów pójdzie. Takie coś znaczy o podejściu do seksu i kobiet. Nie bagatelizowałabym tego. Trudno powiedziec czy był szczery bo traktuje Cię poważnie, czy raczej powiedział o tym bo wolał powiedziec Ci o tym sam niżbyś się miała dowiedziec o tym od kumpli z którymi tam chodził....

no no nie tak ostro, mila pani po robocie w agencji towarzyskiej tez jest normalna dziewczyna

normalne dziewczyny za seks nie żądają kasy

Powiedział, bo jakimś trafem zeszliśmy na ten temat i zapytałam. Jego podejście do seksu jest przedmiotowe. Do większości kobiet też. Swoją drogą to winach tych dziewczyn, które dają się tak traktować. Nie wiem, jak się zachować w tej sytuacji. Wyrzucam mu to cały czas, robię złośliwe uwagi. Zdaje się być cierpliwym. Aż sama się trochę dziwię, że mnie toleruje. Wiem, że mu na mnie zależy. Wiele robi, żeby nasza relacja układała się dobrze, a ja ją niszczę. Urządzam mu dziwne jazdy. To mnie już męczy. Wolałabym wierzyć w jego uczucia :(

E tam żeby taki głupotami sie przejmować...no wiesz co? :O

przejmowac ale to jednak dziwki, mnie by to odpychalo. czulabym wstret

dziwka nie dziwka...to też kobieta...niejedna normalna baba miała tyle samo facetów co prostytutka...tylko nazwa inna

Ivanka 34 ---> z ust mi to wyjęłaś. Właśnie miałam napisać że mam koleżankę która miała 3 mężów a kochanków to pewnie więcej niż niejedna prostytutka. Ona twierdzi że dwa lata z jednym to kazirodztwo. Bardzo ją lubię ale swojego męża to raczej przy niej samego bym nie zostawiła. A ty autorko powiedz sobie tak, że pewnie gdyby Cię wcześniej spotkał i się zakochał to by do tego nie doszło. No nie mógł przewidzieć że Cię spotka :)

mój obecny mąż miał żonę i co ? mam rozpaczać...nie ! cieszę się z życia razem z nim...bo liczy sie co teraz jest a nie co było..

w koncu jakas normalna wypowiedz jak to czytałem to smiac mi sie chciało jak z tego ze typek chce zerwac ze swoja panna bo ta miała juz jakiegos typa przed nim normalnie debile w zyciu trzeba sprobowac wszystkiego

No właśnie... To jest to, o czym napisał ktoś wcześniej... Czuję pewien wstręt i obawę, że właściwie to jak potraktuje mnie w łóżku nie będzie różniło się od tego, jak potraktował dziwkę. Twierdzi, że seks z miłością to zupełnie coś innego, ale patrząc na to z praktycznego punktu wiedzenia... Takiego czysto technicznego... O tych obawach też usłyszał. Powiedział że potrafi być cierpliwy, jeśli mu bardzo zależy. Jak teraz zaspokaja swoje duże potrzeby...? Niby ręką - tak twierdzi. Być może śmieszne, ale zapytałam nawet o to.

Ja bym go olała!Nie ufam takim dupkom,sama pomyśl,wystarczy ,że będziesz w ciąży,a on taki biedny niezaspokojony,ktos przecież będzie musiał go pocieszyć.

Nie dawno miałam takiego ex chłopaka co korzystał z usług prostytutki wiele razy. Gumka się niestety od tyłu zsunęła i mam ,,pamiątkę" po feralnym kochanku - grzybicę pochwy. A ściemniał, że jest ,,czysty". No cóż sama tego chciałam mam to na co sobie niby zasłużyłam przez swoją głupotę oraz łatwowierność.

nie no bez przesady! Co ma ciąża do tego? Ja w ciąży to dopiero miałam chcicę i pierwszy orgazm zresztą. A mąż zamiast wybrzydzać że ja gruba to wręcz oszalał na moim punkcie. Nie wymyślajcie bzdurnych problemów. On ma rację że z miłości to co innego!

Ciekawe kto go teraz pociesza, bo ja na pewno nie... Twierdzi że ręka. Jakoś nie mam powodów żeby nie wierzyć w to co mówi, chociaż teraz na pewno zastanawia się, co mi mówić o swojej przeszłości a czego nie. Zostawić... Pewnie! Gdybym nic do niego nie czuła już dawno bym tak zrobiła i nie byłoby tu tego tematu.

ja też w ciąży fikałam nogami...mąż mówił że mam piękny brzusio ...choc tak naprawdę własnych nóg nie widziałam;)

okradziona z nicka Chodziło mi o ostatnie tygodnie ciązy,chyba mało ktora kobieta ma wtedy ochotę na seks.A napisałam tak dlatego,że znam jedna której facet latał po agencjach jak była w ciązy.Pewnie,że nie mozna generalizować,ale myslę ,że jak ktoś raz juz skorzystał z takich usług to ma mniejsze opory żeby to zrobic ponownie.

On nie zgrywa czystego. Myślę, że mówi jak rzeczywiście było. Po prostu rażą mnie te fakty, to że tak robił. Co do zdrowia. Poprosiłam aby zrobił badania na brodawczaka HPV. Obiecał że zrobi. Pożyjemy, zobaczymy...

ale wy wszystkie głupie jestescie znam moze ze 3 kolesi ktorzy mozliwe ze nie byli na dziwkach \"ja to bym takiego rzuciła\" to go rzuc i ty co jej to radzisz tesz rzuc swojego bo na pewno tez był tylko sie nie przyznał :) głupie baby

ale macie problemy hihi :O

kazdy ma swoje zdanie na ten temat i to rozne bo wszyscy sa inni

0l0 0l0 Chyba sobie żartujesz ,że wszyscy faceci chodza na dziwki,za duze uogólnienie,ja znam moze z 3 którzy byli!Serio,wielu facetów brzydzi sie prostytutkami.

:/ wspolczuje , to wcale nie jest takie nic , ja bym na twoim miejscu na niego uwazala i przypadkiem sie nie zakochuj , wiem ze ludzie sie zmieniaja , ale tez takiego jednego znalam , na odmiane sypial ze starszymi :/ i tez wiem ze te byle traktowal przedmiotowo , ehh... glupia bylam ze uwierzylam ze ze mna bedzie inaczej .

ja bym chyba wolała, żeby mój facet spał z prostytutką niż miewał babki na jedną noc - to jest czysty układ - on płaci, ona daje co on chce, bez zobowiązań itp :)

naprawde nie mamy wpływu na to co robila dana osoba zanim sie z nami związanała wiec po to to roztrzasac

Wiem, że nie powinnam go rozliczać. Nie chcę tego robić i nie robię. Boję się, że mnie zdradzi. Teraz jest wytrwały, cierpliwy... Bo jest mną zauroczony, a ja wiem, że to mija i co wtedy. Ja przed nim nie miałam żadnych partnerów. Nie chciał na początku w to uwierzyć. Uwierzył jak się do siebie zbliżyliśmy. Twierdzi, że to dla niego bardzo ważne, że bardzo to szanuje, że jest szczęśliwy iż tak się złożyło. Trochę mnie to irytuje na tle tego, co wyrabiał.