chcę odzyskać ukochanego faceta...

witam wszystkich. Byłam z facetem prawie 3 lata i dwa tyg.temu mnie zostawił.Powodem było moje zachwanie (zawsze musiałam postawić na swoje, ograniczałam go,sprawdzałam co jakiś czas smsy i maile bo myślałam że kogoś ma,byłam straszną egoisktą i chciałam go mieć tylko dla siebie,zawdsze jak gdzieś wychodził sam to byłam zła...) teraz przez te dwa tyg.zrozumiałam że byłam nie wporządku wobec niego,że nie powinnam go tak traktować i podejrzewać że mógłby kogoś mieć...kilka dni temu się spotkaliśmy.Był militki,kochany i wogule...Zapytałam się czy mam jeszcze jakieś szanse u niego,a on powiedział że te trzy lata z moim dziwnym charakterem to za długo,było mu źle ze mną i gdybym była inna,nie taka uparta i egoistyczna,nic by nie zmieniał....cały czas go zapewniam że go bardzo kocham i prosze o szanse ale on nic nie odpowiada....to mój mail:mamuska934wp.pl (spoko,nie mam jeszcze dziecka) prosze was o pomoc bo kompletnie niewiem jak go odzyskać...bez niego nie moge funkcjonować....kilka dni temu też właśnie przez to wszystko wylądowałam na dwa dni w szpitalu... POMÓŻCIE MI!!!!!!!!!!!!!

nie bądź nachalna, pokaż mu, że możesz się zmienić. Ale nie naciskaj na niego.

no to szczerze Ci powiem, ze problem tkwi w tym, że Ty sie nie zmienisz. mimo tego ze rozumiesz co zle robilas i obiecujesz poprawe - nic sie nie zmieni. co z tego ze do siebie wrocicie, na poczatku moze sie bedziesz hamowac ale pozniej bedzie to samo, taka juz jestes i to ze on z Toba zerwal tego nie zmieni. wierz mi, wiem co mowie.

Zmienić się można. Ale w to druga osoba szczególnie po trzech latach raczej nie uwierzy. Dopóki nie zobaczy. Bo słowa to tylko słowa - nic więcej.

ja wychodze z zalozenia ze skoro 3 lata taka byla to sorry - nie sadze zeby nagle nastapila zmiana. cech czlowieka sie nie zmienia, tym bardziej ze podejrzewam ze autorka nie ma 15 lat zeby przechodzic jakis okres dojrzewania czy cos w tym stylu, tak juz ma i wyjscia sa dwa: -przestac meczyc faceta gadaniem o zmianie bo po pierwsze Tobie sie tylko wydaje ze mozesz sie zmienic, po 2. on nie jest glupi i wie ze jesli 3 lata bylas taka sama to po 2 tygodniach od zerwania nage nie zmienilas kata myslenia o 180 stopni - derugim wyjsciem jest pojscie do psychologa. bo chorobliwa zazdrosc i chec zamykania w klatce sie leczy.

Jeżeli naprawdę było się zakochanym, to nie można tego zapomnieć ot tak. Jedynie czas może pomóc, choć i to nie zawsze. Byłam ze swoim chłopakiem ponad 4 lata więc coś o tym wiem. Było wspaniale, miałam dla kogo żyć, starac się, wracać do domu. Rozstanie przezywałam straszliwie, szukając wszelkich sposobów na Jego powrót. No i i udało się. Wszystko dzięki urokowi miłosnemu ze strony http://urok-milosny.pl , po 3 miesiącach oczekiwania i huśtawki nastrojów, mój misiek znowu jest mój: )