Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w parze

Ile wydajecie dziennie na jedzenie - dla 2 osób??????

Polecane posty

moje doswiadczenia z chemia sa takie ze proszki i plyny to tylko te najdrozsze tu sie akurat sprawdza ta zasada a wiec proszek:ariel,vizir plyn:tylko lenor czarny plyn do mycia naczyn:pur,ludwik do mebli:pronto do lazienki i glazury:sidolux do wc:bref tu nie tylko chodzi o zapach ale przedewszystkim te srodki sa skuteczniejsze i wydajniejsze a i do prania delikatnych reczy lub takiej przepierki to polecam woolite perla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żabisko
Ewo, własnie to jest marzenie niektórych - z laseczką wyjechac sobie na starosć do rzymu :P Laseczki leca na kasiastych panów podeszłych w latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
200 euro na dwie osoby miesiecznie. ceny niektorych produktow sa tu niestety troche wyzsze niz w polsce, innych nizsze wiec wychodzi na to samo chleb - co dwa trzy dni - 2€ srednio pol dziennie wiec 1 € cos do chleba - serek, wedlina, sez zolty - razem 5 € - starcza na 3-4 dni wiec licze, ze 1.5 € dziennie maslo - starcza na miesiac 1.5 € soki - po 1 € za butelke, zwykle kupujemy zgrzewke 6 i idzie nam przez tydzien - 1 € dziennie cos na obiad - 5 kilo ziemniakow - 1.3 €, ryz 8 torebek 2.5€, mieso albo ryba niestety drogie - 3-5 € dziennie, srednio 4. jarzyny - 1 € na dzien bo zwykle kupuje w sobote na zakupach kalafiora, brukselke, kapuste, fasolke, salate, pora, cebule, cykorie, baklazany czy co tam maja, idzie na to ok; 7-8€ i schodzi przez tydzien wiec znowu 1 € dziennie do tego trzeba doliczyc olej - dwa miesiace i jeszcze nie zuzyty wiec nie jest to jakis wielki koszt, skrzynka piwa lager - 8 € i jakies specjalne ok; 6 € - daje to 2 € dziennie. czasem jakies ciastka, pierdolki, przyprawy, zupki, sosy, majonez, musztarda i podobne. wychodzi 10 € dziennie na dwie osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cha masz racje ze zwiedzanie na starosc rzymu nie jest fascynujace jak za mlodu ibizy ale trzeba to robic z glowa im szybciej sie dorobisz tym szybciej masz wspolczuje tym ktorych na starosc wezmie reumatyzm i beda musieli zapiepszac do rboty a ja bebe lezala gwizdkiem do gory,2 razy do roku wyjezdzam na wakacje moze nie rzym lub krym ale bardzo podobnie a jak wracam to stado baranow patrzy an mnie z zazdroscia ale co tam oni wola caly rok byc na garnku rodzicow-JA JUZ NIE MUSZE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę, że rodzaj proszku już nie ma większego znaczenia, ważne, żeby firma była dobra ja sie do tego białego vizira przyzwyczaiłam, z resztą, kiedyś vizir był tylko do białego ;) w cienkich czasach kupiłam najtańszą chyba Dosię - pranie jakby psu z gardła wyciągnięte, wszystko tak samo nieświeże, tyle, że mokre....płyn do naczyń też pur, ale żółty, bo to mój ulubiony kolor :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pim pam pom
dziennie do 10zł na dwie osoby w weekend więcej bo wchodzxi wyjście do restauracji, hipermarketu itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my nie zarabiamy 3500.. Chłopak ma pieniądze państwowe, rentę po mamie i takie inne.. Teraz udało mu się z tą pracą, bo niby dziś o 1500 nie jest trudno, ale on studiuje i czasami musi się zwolnić, żeby coś załatwić, weekendy musi mieć wolne itd.. Jak mieszkałam sama w akademiku, to miałam tego swojego tysiaka i jakieś 200zł zostawiałam w drogeriach i tego typu sklepach.. Ehhh co za życie:) Popieram.. Pur biały z balsamem jest genialny... Kupiliśmy w sierpniu litr plus ileś tam gratis i jeszcze prawie połowa jest:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrym
30zl na dzien na 4 osoby, 2+2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys przyszla do mnie tesciowa i pyta sie co to tak ladnie pachnie owocami u ciebie a ja wczesniej mylam naczynia purem czerwonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde ja sobie nie wyobrazam jak bedzie jeszcze dzidzia w przyszlosci to chyba calkiem zeswiruje :) sluchajcie a w tym notesie zapisujecie glowie ceny produktow tak?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosposia z warmii
ja tez kupuje pur na zmianę z ajaxem i palmolivem boje sie tych plynow po 1 zl z biedronek czy rossmana ze wyżrą ręce. tez kiedy smialam dosie, nei przypominam sobie zeby bylo jak psu z gardła, nigdy nie kupowalam tych najtanszych proszkow z lidla czy z biedronki. balabym sie prac w nich moje rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w parze, pochodzimy z Wielkopolski, a studiujemy i pracujemy w Opolu:) Jeśli chodzi o raty, to mój mężczyzna genialny (mimo, że ja niby zarządzam kasą) wziął na raty \"cykacza\"- tak go nazywa.. Dla mnie komputer jak komputer, normalny po prostu, ale raty zostają z nami przez najbliższe pół roku.. Niedawno telewizor kupiliśmy i tak bez przerwy coś.. Dobrze, że wynajmujemy mieszkanie, bo jakbyśmy mieli swoje to on wszystko wziąłby na raty- telewizor, lodówkę, pralkę i całą resztę.. Typowy facet- dzisiaj jest fajnie a później się pomyśli:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys jak robilam zakupy w sklepie zabraklo mi na pur a nie mialam juz plynu w domu wiec kupilamw promocji najtanszy jaki byl w tesco marki tesco z a69 groszy litr!! no coż wrocilam do domu a wieczorem bura od meza ze co ja za gowno kupilam ze tzreba pol litra wylac zeby cos domyc za dwa dni kupilam nastepny ...ale pur :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie jest tak, ze to bardziej on mysli o przyszlosci, a ja bujam w oblokach i zyje z dnia na dzien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie też chciałabym mieć dzidzię po studiach, ale państwowe pieniądze odejdą, mieszkania swojego nie mamy, masara:( Ja w tym zeszycie będę zapisywać dzień zakupów, kwotę i dołączać paragon- taki mam plan:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest prawda z tymi facetami moj juz sie pali aby wziazc samochod na raty ,ja mu mowie poczekaj na lato pojdziesz do salonu i wezmiesz za gotowke ,on jak slyszy na raty to za mu sie galy swieca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz, mój facet jest rok młodszy, nie miał łatwego dzieciństwa, więc mu pobłażam czasami.. Poza tym takiego go pokochałam- luzaka, który wiecznie chodzi szczęśliwy.. Twój pewnie starszy, ułożony itd.. Pewnie za niedługo wpadnie do domu i znowu mnie opierdzieli, że cały dzień spędzam znowu z kochankiem- czytaj komputerem.. w parze a gdzie dokładnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owoce kupujecie w marketach czy w osiedlowych sklepikach? ja mam jakos dziwne przekonanie ze te z marketow maja w sobie wecej chemii niz te z pierwszej ręki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem wam jak wyglda moj zeszyt wpisuje w nim date zakupow co kupilam za ile no i ile mi zostalo bo notuke w nim tez przychody dzieki temu od razu po zanotowaniu wiem ile mi zostalo Dodatkowo staram sie tak zeby na miesiac starczalo z danej wyplaty wiec wpisuje kase z wyplaty a to co zostalo z poprzedniego miesiaca odejmuje od niej i odkladam do oszczednosci dzieki temu np telewizora nie bedziemy musieli kupic na raty tylko za gotowke :) czekam tylko az zaczna sie swiateczne promocje na poczatku dolaczalam tez paragony ale jest ich tak duzo ze lepiej przepisac niz wklejac szkoda papieru teraz to juz nie pisze az tak dokladnie bo sie nauczylam gospodarowac i pisze np chemia czy kosmetyki czy pieczywo ale na poczatek proponuje zapisywac wszystko to duzo daje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strzelce Op :):) moj tez mnie opirdziela, ze na kafe za duzo siedze, ale tu czasami mozna sie dowiedziec naprawde ciekawych rzeczy :) i np. od jutra załoze notes i paragony bede zszywaczem wbijała do notesu pod kazdy dzien, napewno wyjdzie nam na dobre:) moj mysli o przyszlosci, ale raty co tam dla niego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadinee skąd ja to znam:D:D:D:D:D i powiedz, jak tu wytłumaczyć, żeby się wstrzymał trochę, bo to nie komuna, że towaru w sklepie zabraknie, bo mi ręcę opadają.. Mój, jak już wiedział, że będę kręcić nosem na te raty, to postawił mnie przed faktem dokonanym, dał książeczkę i powiedział, że czeka na kuriera... I jak tu odłożyć cokolwiek?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cholera, 3500 na dwie osoby to duzo kasy jest; ale szczerze powiedziwaszy wiekszosc wam chyba na fajki. moui rodzice solidarnie razem rzucili 4 miesiace temu i postanowi, ze wszytko co kiedys wydawali na fajki czyli 30 dni x 2 osoby i x 6.50 za paczke beda odkladac. latwo obliczyc ze to jest 400 zlotych miesiecznie czyli nie malo; rodzice na najblizszy urlop jada na wycieczke zagraniczna na ktora nigdy nie mogli sobie pozwolic, bo cieagle mowili ze za wszytko drogie. a jednak na samych fajkach i jedzeniu na miescie mozna zaoszczedzic bardzo duzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojego meza wujek ma szklarnie a wnich pomidory,ogorki i iine warzywa ktore trafiaja do sklepow,ma rowniez osobna szklarnie dla siebie tzn tam nic nie jest pryskane ,daje nam czesto pomidory,itp ale natychmiast trzeba to zjesc bo po dwoch dniach gnije :( bo wogole nie jest pryskane ,nawet nie wiecie ile w tym roku ogorkow narobilam ;) ale smak tych nie pryskanych jest nie do opisania wiec wydaje mi sie ze wzedzie jest to samo pryskane gowno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulek-mój tez wiecznie szczęsliwy..z takim luzakiem cięzko racjonalnie planować wydatki:)wiem bo próbowałam,może Tobie się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
madziulek nie lej go wałkiem :D bedziecie mieli przynajmniej coś nowego:) wiadomo, ze fajnie by bylo odlozyc na wakacje czy sylwestra ale moze ta mala \"drobnostka\" da mu wiecej przyjemnosci niz sylwester w Paryzu czy gdzies tam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mu poprostu tlumacze ,jak glupkowi bo z takimi to normalnie sie nie da sprobuj tak a czy nie bedziesz sie czul lepiej ze stac cie na to ze mozesz pojsc do sklepu i kupic za gotowke a nie prosic sie o raty ,mojemu to troche w jego ego daje sama wiesz o co chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×