Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agi........

++++CC CZY POROD NATURA +++

Polecane posty

Gość agi........

witam do tej pory po rozmowach z moimi kolezankami ktore niedawno urodzily mowia ze porod sn nie jest taki zly i ze beda w przyszlosci rodzic naturalnie i powiem szczerze ze po tych rozmowach postanowilam ze urodze sn ze znieczuleniem ale ostatnio bylam u bratowej ktora rodzila silami natury i dopiero ona tak naprawde mnie uswiadomila jak bardzo zmienia sie cialo kobieety a glownie pochwa pomijajac bol dlatego naprawde zastanowcie sie co wybieracie cc czy sn bo po sn niestety nigdy nie bedzie tak samo chyba ze seks nie jest dla was wazny pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie prawda... u mnie jest tak samo... porod byl lekki i szybki ( nie zdazylabym wziac znieczulenia nawet jakbym chciala)... od razu po porodzie wstalam i poszlam sie wykapac... nic mnie nie bolalo i przedewszystkim od razu bylam na chodzie... po cesarce niestety nie jest tak rozowo... a co dla mnie najwazniejsze mialam caly czas dziecko przy sobie od urodzenia... dopiero po jakiejs godzinie zabrali go doslownie na 5 minut na badania i przyniesli spowrotem... ja akurat sie w tym czasie obmylam... i nie mialam problemow z karmieniem piersia bo mnie brzuch nie bolal tak jak to jest po cesarce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie jesli ktos nie ma przeciwwskazan do porodu silami natury... bo jednak zdaza sie tak ze niektore musza rodzic przez cesarke z roznych wzgledow... cesarka nie jest zla ale po co jej naduzywac... to jednak operacja jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość codziennie jest zakładany
taki sam topik.Więc po co kolejny?>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam SN i powiem jedno: NIGDY WIĘCEJ! Następne będzie CC. Tylko nie pytajcie, czemu, bo nie chce mi się znowu wracać do tej traumy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomilka23
to samo twierdzi moja siostra rodziła sn i teraz juz załatwiła sobie stosowne zaświadczenie do cc( jest w 5 miesiącu) Ja nie rodziłam nigdy,ale na samą myśl robi mi się słabo jak słucham tych,które przez to przeszły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed porodem leżałam 2 tygodnie na oddziale Patologii Ciąży, sąsiadującym z oddziałem położniczym. Naoglądałam się kobiet po cesarce chodzących po korytarzu niczym zombie, z workiem na siuśki i drugim na \"wypływy z macicy\". A potem na położniczym leżałam na sali z 3 dziewczynami po CC (byłam jedyna po SN) i widziałam ich cierpienia podczas snu, wstawania z łóżka i męki jednej z nich, która miała \"cesarkę na szybko\" i była intubowana - drogi oddechowe miała pocharatane i strasznie kaszlała, a z każdym kaszlnięciem skręcała się tak, że mi na jej widok łzy z oczu ciekły. Gdy jeszcze na patologii jeden z lekarzy wspomniał mi o cesarce (miałam cholestazę i nieudaną próbę wywołania porodu oksytocyną za sobą) to powiedziałam jemu, że się nie dam pokroić. Na sobotę zaplanował więc drugi wlew z oksytocyny, którego nie doczekałam - w piątek zaczęłam rodzić. Poród trwał 11 godzin. Malutka dostała 10 pkt, udało jej się przebrnąć przez drogi rodne bez kłopotu, za co dziękuję Bogu. Z sali porodowej wyszłam \"tanecznym krokiem\", jak to określiła koleżanka z patologii ;) Na drugi dzień nawet nie czułam, że rodziłam (trafiłam na dobrą położną, która ochroniła mi krocze), mogłabym wsiąść na rower i pojechać na wycieczkę dookoła miasta, gdyby nie mój skarbuś przyssany do piersi. A jeżeli chodzi o pipkę, to jeszcze nie próbowaliśmy z mężem, ale obmacałam się z ciekawości paluchami i nie jest źle :) Chcąc podsumować te moje wywody: wydaje mi się, że jak ktoś jest odporny na ból, to spokojnie i bez urazu na psychice przeżyje przeciętny poród naturalny. A jak ktoś jest wrażliwy na bodźce bólowe, to będzie się równo wił po cesarce. A stan pipki \"po\" chyba silnie zależy od mięśni i elastyczności tkanki. Nie zawsze jest tragicznie. Pozdrawiam ciepło!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia74
Miałam dwie cesarki ze względu na złe położenie dziecka(miednicowe) - nie powiem żebym wyglądała jak zombie - i żadnego worka z siuśkami nie nosiłam ani wypływami z macicy - to chyba jakas inna moda w tym szpitalu co ty rodziłaś.Cewnik wyjmują od razu jak na nogi cię postawią a tego drugiego worka to pierwszy raz słyszę żeby w ogóle był.Jestem tym zadziwiona żeby łazić z cewnikiem?????Szok!!!! A szwy bolą ale nie tak żeby się wić z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agi........
ja tez myslalam ze nie bedzie tak zle sn ale jak sobie uswiadomilam ze przy wspolzyciu nie bedzie tak jak wczesniej i ewentualna plastyka pochwy to naprawde wole bol po cesarce niz porod sn i tu rowniez zdazaja sie powiklania taki jest moj wybor a pisze to dlatego ze nawet jak rozmawialam z przyjaciolka ktora urodzila 3mce temu to nie powiedziala mi dokladnie prawdy a dopiero bratowa opowiedziala mi wszystko ze szczegolami i ona wcale nie jest wrazliwa na bol bo np zeby robi bez znieczulenia pisze to po to by niektore z was uswiadomic i wierzcie mi ze nie do konca wszystko jest tak pieknie jak niektorzy tu opisuja... jezeli zalezy wam na waszej seksualnosci proponuje cc... pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliniakowa z golabkowej
a co jak po cc..bedziesz miala tak jak te panie z opowiesci chemical ...to bedziesz wszystkim doradzac porod naturalny....ja jestem w 7 miesiacu i postanowilam, ze urodze tak jak bede mogla...jak dziecko bedzie zle ulozone to cesarka...a jak bedzie wszystko ok...to normalnie....takie planowanie jest poprostu do du..y!!! jak ktos juz kiedys napisal...jakby wszystkie kobiety brzuchem..to by sie z suwakiem na brzuchu urodzily..amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt,dziś zdecydowanie wiele w TV na temat cc...Oglądałam dzien dobry TVN i Teleexpress i tu i tu odradzaja cesarkę.Mam mętlik w głowie,ponieważ juz się zdecydowalam na cc na zyczenie....W sumie moja p.doktor mowi ze u mnie moze byc powazne wskazanie, bo 1szy porod sn byl na tyle straszny i cięzki, ze dziecko mialo 3 powazne urazy okoloporodowe:krwiaczki na glowce,problemy z szyja(pozniejsza rehabilitacja),zlamany obojczyk(to juz mnie powazne).Poza tym u mnie jest ciaza po ciązy i podobno dla organizmu 2 porod tak szybko jest wbrew pozorom b.niekorzystny..nie wiem juz jak to jest,wszędzie mowia cos innego.Jednak ja nie wyobrazam sobie rodzic 2 raz sn.Sprobowalam raz i nie chce,nie chce ,nie chce(!!!!!!) tego 2 raz przechodzić.Juz tu bylam zjechana za swoje zdanie,swoja decyzję.wiele kobiet nie potrafi uszanowac cudzej decyzji i na sile pokazuja jakie cc jest złe.Mnie nie przeraza sama operacja,ból po(bo wiem ze wiekszego jak przy porodzie sn i tego co bylo po byc nie moze).Przeraza mnie fakt,ze będę pocięta..... Obiecuje ,bez względu na to czy cc okaże sie ok decyzja czy wręcz przeciwnie, ze wszystko opisze po porodzie,czyli za równy miesiąc ,na tym forum. Mam wiele kolezanek po cc ,sa zadowolone, nastepne dziecko takze tak chcą rodzić.Jednak mam tez kolezanke,ktora autentycznie powiedziala mi,ze jestem głupia biorąc cc i prawie przestala sie do mnie odzywać....O co chodzi....Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwka76
Agi masz rację zdarzają się i powikłania po porodzie sn.Ja rodziłam na sąsiędnim łozku rodziła druga dziewczyna - fakt urodziła szybko za pomocą oksytocyny ale z fatalnym skutkiem - całkowite rozerwanie szyjki macicy i krwotok wewnetrzny.Już na sali porodowej zrobiło sie zamieszanie w związku,że potrzebna była szybko krew - dostała trzy duże torby krwi.Potem już na sali dostała gorączki, bo ze mną leżała - wtedy uznali,że łozysko sie zle odkleiło i doszło do zakażenia w macicy i dodatkowo miała czyszczoną macice.Wiadomo przy cesarce jak i naturalnym występują powikłania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulfon zadarty
mąz koleżanki powiedział ,że ma pipe jak lej po bombie i nie jest taka jak była dawniej chyba sama zdecyduję się w przyszłości na cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulfon zadarty
dobrze,że ona tego nie słyszała, za takie okreslenie sama przylałabym mu po łbie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiniu - serio! Moja koleżanka, z którą leżałam jakiś czas na patologii, z tym workiem przyczepionym do \"korytka\" z dzidziusiem przyjechała do mnie na salę w odwiedziny. Rurka z worka szła do rany po CC. Ale ona była twarda jak mało kto, rozwarcie na 6cm jej się zrobiło, zanim powiedziała położnej, że \"coś ją boli\". Więc i po cesarce szybko doszła do siebie. Nie wiem, może te worki to zwyczaje z mojej kliniki, ja się CC nigdy nie interesowałam specjalnie, to co piszę wynika tylko z moich obserwacji. A swoje przeżyłam, chociażby moje 2 wizyty na porodówce :) 3 cesarki się odbywały na moich oczach (oglądałam je przez szybę :P) i 2 kobitki urodziły naturalnie zdrowe dzieciaczki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez słyszałam dzisiaj w tv
medycy na całym świecie bija na alarm !cesarka jednak nie jest taka obojętna dla zdrowia dziecka i kobiety - a CO 3 POLKA chce i rodzi przez CC :O ...maja cos z tym podobno zrobić ...dla mnie to tez jest nie do pomyślenia: rodzis przez cc kiedy moge normalnie ,sama rodziłam 2 razy SN i po prostu bałabym sie cesarki🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś77
Ja miałam dwie cesarki.Za pierwszym razem zaczęłam rodzic pod oksytocyną i po 4 godzinach miałam dosyć - mąż załatwił cesarke, bo mordowałabym się jeszcze z 5 godzin - drugą juz sobie wczesniej załatwiłam nie czekając na bóle porodowe - ten ból dla mnie był przeokropny poprostu trauma - więc nie oceniajcie mnie,że jestem pieskiem francuskim - to był mój wybór i nie żałuję tego ani troche - bo wiem mniejwiecej co to poród i ból z tym związany. Jesli ktoś jest mało odporny na ból to polecam cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jelonekogonek
tyle co kobiet to i opinii.Jedna woli cc druga co miała w miarę łatwy poród zawsze wybierze sn.Tylko jakby jej przyszło rodzić 12 godzin w bólach to by od razu zdanie zmieniła.Ja rodziłam dosyć długo i z bólami krzyżowymi i powiem szczerze nie chcę więcej dzieci czyli ani sn ani cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddeeeuu
a mozna sobie wybrac czy cc czy sn ? chyba w prywatnej klinice za niezla kase prawda? i po problemie jak kasy brak rodzisz normalnie chyba ze sa wskazania medyczne to wtedy cc i jaki masz na to wplyw wiec lepiej nie dywagowac co jest lepsze prawda ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agi............
acha jak moja bratowa byla u lekaza po 7 tygodniach po porodzie to zapytala sie czy nie mozna bylo wczesniej zdecydowac sie na cc a on jej na to z e nie warto rodzic sn ale jako lekarz musi propagowac porod naturalny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przezylam i cc i sn wybralabym sn gdybym miala jeszcze raz rodzic.Pierwszego syna rodzilam przez cc ,w czasie superer bo nic nie czulam,ale pozniej koszmar,przez dwa tygodnie nie moglam sie wyprostowac dobrze. Drugiego syna chcialam rodzic naturalnie i nie zaluje.Mio,ze porod dlugi (35godzin) i bolesny,maly duzy (4.570kg) to jak sie urodzil o wszystkim zapomnialam,po dwoch godzinach wstalam i nic praktycznie nie bolalo.Dopiero jak szwy zaczely sie goic to troche pobolewaly. A i najwazniejszy plus sn to,ze od razu moglam przytulic mojego szkraba i uslyszec jego pierwszy krzyk.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś77
Jak masz zaufanego lekarza ddeeeuu to możesz i w panstwowym sobie załatwic tylko trzeba wiedzieć z kim załatwiac i w cale nie rodziłam w prywatnej klinice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś77
gosiafrancja odporna jesteś - ja ledwie niecałe 4 godziny wytrzymałam a ty aż 35 godzin.Podziwiam cię szczerze, ale ja zdania na temat sn nie zminię za nic - wiem,że jestem wygodna ,ale jak mam mozliwości to korzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś77
gosiafrancja a czemu pierwszą miałas cesarkę jeśli mozna wiedzieć????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche sie dziwie ze te co sie boja bolu wybieraja cesarke... przeciez pozniej juz po wszystkim bardziej boli rana po cesarce niz nawet szew po nacieciu krocza... a jak juz was tak strasznie boli to przeciez mozna wziac znieczulenie zewnatrzoponowe i juz nie boli... i co najwazniejsze takie znieczulenie jest duzo tansze niz cesarka na zyczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś77
a stosowne zaświadczenie do cc nie problem jest załatwić.Wcale nie musisz być chora - zawsze sobie można jakieś schorzenie wymyslić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktoś77
Asia-k u nas nie znieczulają niestety - tylko na żywca - gdyby znieczulali rodziłabym sn to chyba normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wg wpisu w książeczce zdrowia maleńkiej rodziłam 11 godzin (1. faza). Nie wiem jak oni sobie to wykalkulowali, bo pierwsze skurcze obudziły mnie o 5 rano (moja królewna urodziła się o 21:10). Ale bądź co bądź - nie był to błyskawiczny poród. Wyłam jak wilk do księżyca, ale gdy zobaczyłam córcię (jeszcze przed przecięciem pępowiny miałam ją w ramionach), to zapomniałam o całym bólu. Wiem tylko, że bolało, resztę wymazał z pamięci mózg - taka jest jego fizjologia. Wydaje mi się, że ból po CC jest o tyle gorszy, że przeżywa się go bardziej świadomie. Hormony nie buzują tak we krwi, nie ma tej adrenaliny, tego amoku. Ale ja teoretyzuję. Nie będzie klona Chemical, która dla porównania urodziłaby swoją pierworodną córeczkę przez CC i dokładnie opisała, co jest \"lepsze\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×