Topik dla smutnych tak jak ja w tym momencie

Ja nie chcę umierać, paradoks polega na tym, że ja tak bardzo chcę żyć, mimo przeciwności. Tylko nie potrafię :(

i ja sie dolaczam. moj stan trwa juz 2 rok i jest coraz gorzej

Och, o świętach staram się nie myśleć, zresztą przejdą obok mnie jakby ich nie było, zamknę się w domu i nie będę ich obchodzić.

albo menopauza? :) ale smęcicie kobiety u mnie pada śnieg - biało wszędzie

Nie czuję się az tak źle-->a co to, psycholog jakiś?

otepienie nie dotrzymywanie sobie obietnic brak celu w zyciu poczucie bezsensu wybuchy gniewu autodestrukcja za pomoca roznych sposobow zimmno mi:((((

Neurosa-->jeśli nie potrafisz się wczuć w czyjeś położenie to nie pisz nic.

:(

mam dosyc wszystkiego....................:(

ja psycholog? nie... ale gdy czytam takie rzeczy staje mi przed oczami wspomnienie siebie, jakis czas temu i mysle o tym, ze juz nie jest tak zle, mimo że syf w moim życiu jak był tak i jest ciesze sie ze nauczylam sie radzic sobie troche z takimi stanami wiesz... to taka nadgorliwość neofity ;)

linger - Ty jesteś nie tylko smutna ale też nieuprzejma, oczywiście że nie będę więcej pisać na Twoim topiku

Jeśli Cię uraziłam to przepraszam, ale żartujesz gdy my tu smutkujemy i nie są to drobnostki i to raczej z Twojej strony nieuprzejmość.

Podnoszę.

Hmm jak was czytam to mam wrazenie ze czytam swoje słowa ... ja czuję że moje życie przecieka mi przez palce... chciałabym coś zmienić, bawić się, cieszyć się zyciem ale jakoś nie umiem ... nie mam z kim ... i mam dziwne wrażenie ze na mnie nikt nie czeka ... że do końca życia będę sama ... nie chcę tak ...

Justynko, bardzo mi przykro czytać, że tak o sobie piszesz, to smutne. Nie oceniaj się w taki sposób, to niesprawiedliwe. Nie jesteś żadną miernotą, uważam że jesteś wspaniałą osobą, która ma w sobie olbrzymi potencjał. Nie marnuj go i idź wciąż do przodu. Pozdrawiam, Twój lingerek. P.S. jeśli chcesz się wygadać to wiesz co masz robić.

\"Jest mi przeraźliwie smutno, nie wiem co ze sobą zrobić, nic mnie nie cieszy i nie jest w stanie uradować. Jeśli czujecie się tak beznadziejnie jak ja, to wpisujcie się. Może choć troszkę Wam ulży\" boże jakby czytała siebie :( jest mi tak przerażliwie smutno :((((((((((((((((((((((((((((((( jestem sama i czuje ,ze po kawałku umieram wewnętrznie ...

Lingus:)

Ciocinelka a Ty nie jestes na prewno w takiej samej sytuacji jak Lingus!!!!!!;) wiec to doceniaj:)

Secik Vivienne-->przykro mi, że czujesz się tak fatalnie jak ja. Dla Ciebie

Secik, a więc potwietdasz, że ja jestem w beznadziejnej sytuacji? Masz rację.

LINGER po prostu pisze tak , bo pisze na topie na ktorym tez Ciocinelka pisze:) i wiem co i jak;0 i mam nadzieje, ze nei beedzie miala mi tego za zle ze to pisze:0 ja jestem tez w beznadziejnej faceci to jhednak swinie mma nadzieje, ze jak najszybciej naprawde prawdziwy ksiazke mnie odnajdzie bo chbya ocipieje:D kurde jak nie ja wsytawiam kogos to kto s mnie i tak caly czas:o

też mi żle...jestem chora i nie potrafią mnie wyleczyć..... ale chcę życ,,,doceńcie zdrowie i możliwośc oddychania,,,,

ale beznadziejne baby na tym topiku :o takie typowe zrzędy wiecznie narzekające

bo to jest topik do narzekania marianie wiec ponarzekaj sobie

Doceniam zdrowie:) marianie ehhhh no coz :P na szczescie ne jestem z kraka aczkolwiek ladne miasto;0

dobranoc:)

dobranoc

Dobranoc

też idziesz spać dobranoc dostaniesz kwiatka to ci się coś ładnego przyśni

secik a dlaczego naszczęście nie jesteś z Krakowa? fajnie by było jak byś była.. tak na marginesie wiecie jaka piękna zima jest:):D:) jak w bajce.. od razu się chce żyć:) ja się nie łudzę że kogoś znajde:) znajduje co chwila nowe zajęcie nie ma mnie całe dnie i jest dobrze.. czuje ze żyje tak naprawdę. ja chyba chce być sama.. zresztą mi się szybko nudzi w związku.. więc jestem przypadek beznadziejny:P:D