Czy otwieracie komuś drzwi do waszego mieszkania gdy wyglądacie obciachowo?

Byłam sama w domu i akurat do drzwi zadzwoniła listonoszka. Problem z tym, że jakiś czas wcześniej była u mnie kolezanka i dla jaj zrobiłam sobie wtedy taką fryzure jak jaskiniowiec, tzn, tak jakby kośc wbita w włosy. No ale ja o tym zapomniałam i otwarłam tak listonoszce i się jeszcze dziwiłam czemu się w pierwszej chwili dziwnie na mnie spojrzała :D A czy wy byście się odwarzyły otwozyć komuś drzwi kiedy jakoś obciachowo wyglądacie?

zawsze wyglądam obciachowo i jakoś da się przeżyć a z \"głupszych\" strojów to w, zresztą nieważne :D taki listonosz to się już pewnie tylu głupot naoglądał, że jedna wszechpolka nie robi różnicy.

listonoszowi zawsze otwieram :D

Zawsze otwieram bez względu na to, jak wyglądam. :)

i wtedy otwieram :D nawet z pianką do golenia na plapie :D

zawsze otwieram, mus to mus , ja pprzewaznie jestem w szlafroku do 14 i to dziwne wyglada

mam domofon i dzwonek przy furtce...to zawsze zdaże \"cos ze soba zrobić\";)

przypomnialo mi sie jak ostatnio otworzylam drzwi z reklamowka na glowie zawsze gdy farbuje wloski zakladam torbe foliowa taka jednarazowa na lepetyne gosc musial miec ladna polewe ze mnie

Listonoszom i inkasentom zawsze otwieram, nawet jesli jestem nieuczesana czy w pizamie. ;)

Nigdy nie wyglądam obciachowo ;)

otwieram co za różnica co sobie jakiś ćwok o mnie pomysli nie muszę mu się podobać

ja otwieram :) czym się tam będę przejmować że mam maseczkę na twarzy i mi po brodzie cieknie reklamówkę na włosach szlafrok i kapciuchy z dziurką :)

nie otwieram drzwi gdy: - nie mam ochoty, - sprawiłoby mi to trudność, - musiałabym się bardzo śpieszyć, - nie pasuje mi bo robię co innego, - źle wyglądam i nie mam chęci się pokazywać, i jeszcze w innych sytuacjach nie uważam że istnieje przymus otwierania drzwi gdy ktoś puka uważam że gdy ktoś ma sprawę - niech się zapowie poczta, policja, komornik i ktokolwiek - może zostawić zawiadomienie

to rpzeciez nie obciach