liszajec zakaźny w przedszkolu

No własnie, dziś się dowiedzialam, że u mojej córki w grupie panuje ta choroba. Już dwoje dzieci jest na nią chorych. Nie wiem zatem czy posyłać ją do przedszkola. Tydzień temu brała antybiotyk i teraz ma z pewnością osłabiony system immunologiczny.Czytałam ,że możliwość zarażenia jest duża. Ogólnie moja córka nie choruje, ale teraz to już nie wiem co lepsze

ktoś mi coś mi coś doradzi?

odświerzam

hehe, w zeszlym roku mi sie to przytrafilo- a jestem calkiem dorosla osoba.. To jest strasznie zarazliwa sprawa- babelki na ciele wyskakuja ;) Ale tak naprawde to nie wiem jak to u dzieci wyglada. Dla mnie nie bylo to zadnym zagrozeniem- tyle, ze musialam przez kilka dni sie smarowac jakimis masciami i chyba psikac jeszcze antybiotykiem. No i wycierac po kapieli papierowymi recznikami. Troche masakra ;) Podobno to dost pospolita choroba wsrod dzieci- tak mi p. dermatolog powiedziala.

no ja to wszystko wyczytałam i dlatego mam trochę cykora póścić mala do przedszkola. ale czy należy aż tak panikować? a jak nie pościć to na jak długo ? przecież moga być kolejne osoby

Generalnie to sie przenosi przez kontakt z peknietym babelkiem chyba nie? no to jak chore dzieci chodza do przedszkola tp chyba nie masz sie o co martwic. Tylko sie zastanawiam, jakie jest zrodlo choroby w tym przedszkolu? Mi sie to zrobilo najprawdopodobniej po zjedzeniu zbyt ostrej potrawy wiec przyczyny moga byc rozne. Mysle ze panikowac nie ma co, ale jednak lepiej by bylo gdyby sie choroba nie rozprzestrzeniala. A co na to wszystko panie przedszkolanki?

hmm mialo byc \"no to jak chore dzieci NIE chodza do przedszkola...\" zjadlam \"nie\" :o

panie tylko poinformowały o tym, ze dwoje dzieci ju ż zachorowało i na tym koniec. ja sama resztę doczytałam w necie

no tak ale zanim mama zauważy jakieś wypryski to dziecko może wyśle i one już zaraża.

no nie wiem Moze jak masz z kim zostawic corke to jej nie posylaj? hmm. Wlasnie zobaczylam jakies fotki na necie- ja bym nie posylala dziecka jesli mogloby zarazic sie czyms takim! Brr.