Jak powiedziec dowidzenia....

Jak rozstac sie przy tym nie ranic... gdy tyle lat juz razem spedzonych... przestalam go kochac let trwam w tym zwiazku dalej...czy to ma sens :(

szczerze!

pomysl ze jak jestes z nim i niekochasz go to dopiero go ranisz,pogadaj znim ze to sensu nie ma,uolnijcie sie od siebie

Po prostu od czasu, kiedy poznałam tego drugiego, penis Artura wydaje się taki miękki. Nie chcę go już więcej!

szczerze... tylko skad wziac tyle odwagi by spalic te wszystkie laczace nas mosty... by zaczac zycie od nowa :(

muszisz sie zdobyc na odwage i tyle.albo flustracja tak narosnie ze kiedys wybuchniesz i powiesz mu, ja to zrobiłem i nie załuje, jestem nareszcie siba i nie musze byc kims kim nie jestem

Hey, spotykalam sie kiedys z chlopakam, ktory wczesniej byl w związku przez 5 lat (caly okres studiow). Powiedzial ze nadszed moment kiedy przestal byc szczesliwy a ona zaczela mowic o domu, dziecku... Wyszedl z kolegami, pocalowal dziewczyne, wrocil do domu i jej o tym powiedzial. Plakala. Rozstali sie. Byl szczery. Uwielbiam go, uwielbiam na niego patrzec, ale on szuka siebie. Ma 28 lat. Ktos kiedys bedzie z nim bardzo szczesliwy.

Czy myślicie, że to łatwe? Nie wiem, jak wyżyję sama. Pensja Artura w Biedronce nie była może najwyższa, ale zawsze na niedzielna kaszankę starczało. A teraz ...

Wstrętni podszywacze! Odczepcie się! Co wy wiecie o życiu i problemach? I skąd to głupie imię Artur? Uparliście się na mnie. I wcale nie pracuje w żadnej Biedronce, tylko jest zmianowym u McDonald'sa!