Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Juz nie moge dłużej...

JA SIĘ CHYBA WYKOŃCZE PRZEZ TĄ NIEPEWNOŚĆ...

Polecane posty

Gość Juz nie moge dłużej...

Chłopak ze mną zerwał :( Mieliśmy być ze sobą na zawsze... Czekał na mnie 1,5 roku... Przedstawił rodzinie... Tyle, że... On jest z Maroka...Byłam u niego w domu... Było ok, ale ja jestem histeryczką i sprzeczaliśmy się... Doszedł do wniosku, że różnimy się za bardzo i on już dobrze nie będzie się czuł... Był na mnie bardzo wkurzony... Pojechałam do domu... Jeszcze 3 dni w Polsce staraliśmy się być razem... Gadaliśmy na głupim gadu gadu... Ale gdy ja poruszyłam tamten temat on wybuchł... Powiedział mi straszne rzeczy... Że jestem przewrażliwiona, że ciągle się z nim kłóce... I takie tam... I że on chce odpocząć, bo musi się uczyć a ja zabieram mu tylko powietrze moją histerią... Powiedział, że nie wie co czuje :( Potem ja dzwoniłam.. Prosiłam o wyjasnienie... Ale on był taki zimny... Mówił, że nie wie czy będzie jeszcze ze mną rozmawiał... Potem powiedział, że już absolutnie nic nie czuje i możemy być przyjaciółmi... :( A ja go tak kocham... Wkońcu dołam sobie luz... To napisał po tygodniu do mnie pierwszy na gg... Uzły naszego słowa gdy sie do mnie wzrocil... Naszego pieszczotliwego " Bunii" ... Powiedział "czesc buni :( " ale jako do przyjaciolki... A nie juz jego narzeczonej :( I pytal co robie itd... Gdy zapytalam sie dlaczego mnie nigdy nie kochal a klamal ze kocgal..powiedzial "przepraszam buni... nie chcialem niczego zlego... nie powiedzialem ze cie nie kochalem...musze isc"....zwial :( ale gadal mi, ze przyjedzie do mnie na wakacje... musi wyrobic paszport...wize.. ale chce przyjechac... z maroka do polski dla przyjaciolki ? :( Moja mama mowi, ze on jest zagubiony, ale wszystko bedzie dobrze jesli nie bede wywierala na nim presji... Ale ja juz w to nie wierze... O co mu chodzi?! Czy on naprawde moze chciec przyjazni z ex ktora jest tak daleko? Jechac do niej... ? Nic nie rozumiem, ale czuje, ze moje serce umiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvcert
mam 24 lata i nigdy nie miałem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już dłużej nie wytrzymam
I przynajmniej omineły Cię cierpienia związane z zrywaniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci napisze tak....
dziewczyno olej palanta! jestes jeszcze mloda, na pewno kogos znajdziesz kto cie bedzie szanowac, bo ten niestety cie nie szanuje. wiem, ze jest ciezko na poczatku po zerwaniu ale po jakims czasie sie dochodzi do siebie i wtedy sie rozumie, ze ten byly chlopka byl po prostu smieciem, nic nie wartym i dobrze, ze nastapilo zerwanie. ja na twoim miejscu bym go olala totalnie, nic do niego nie pisala, nie prosila sie o milosc bo to nie na tym polega. a ten twoj facet jest bardzo niedojrzaly, rzuc go w cholere i nie zaluj, znajdziesz kogos lepszego! pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już tak dłużej nie moge
a ja napisze Ci tak... Nie umiem z niego zrezygnowac i wiem, ze jestem zasrana histeryczka ktora wszystko rozwalila :( chcialabym tylko wiedziec czemu on sie tak teraz zachowuje... :( nic nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci napisze tak....
musisz z tego zrezygnowac. przeciez od razu widac, ze facet to palant. ja na to patrze obiektywnie, ty jestes jeszcze zaslepiona. jakby on cie naprawde kochal to by ci wybaczyl twoją "histerię", cos zrozumial, odezwal sie do ciebie, byl mily, a nie zimny i obojetny jak glaz. wierz mi, przechodzilam przez to samo. nie ma sensu walczyc o faceta, ktory nagle z kochanego dobrego czlowieka robi sie obojetnym nieczulym draniem. po prostu ktos taki pokazuje w tej chwili swoja prawdziwą naturę... taka prawda. czemu on sie tak teraz zachowuje? no coz, juz ci odpowiedzialam. facet pokazuje jaki jest naprawde... czy chcesz byc z kims takim? czlowieka nigdy sie dobrze nie pozna, poznaje sie go przez cale zycie. teraz juz wiesz jaki on jest naprawde... nic nie musisz rozumiec. jak trafisz na ta wlasciwa dobra kochaną osobę wszystko stanie sie jasne, na czym polega milosc. tak to dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już tak dłużej nie moge
Ale on się odzywa pierwszy i mówi do mnie to nasze pieszczotliwe slowo... :/ I gada, ze tu przyjedzie... Zalatwi wize i paszport i przyjedzie... To chyba boli najbardziej... Ze on daje mi nadzieje. Zawsze radzilam sobie jakos z rozstaniami..Tym razem juz nie dam rady... Jesli nie bede z nim nie chce juz nikogo... Chyba, ze dla stabilizacji.. Ale juz nikogo nie pokocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakaka
Laska, żyjesz urojeniami. Nie ma koniec, skończyło się. Wyciągnij natomiast wnioski ze swojego zachowania, bo nikt nie będzie znosił twoich histerii, każdy facet będzie miał dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już tak dłużej nie moge
Fajnie, więc miłość kończy się w jedną godzine tak ? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakaka
I gdzie tu ta niepewność? Facet cię rzucił, spuścił po brzytwie, zerwał. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość On jest z Maroka
winszuje biala kurvo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes poyebana akakakaka ... JEsli on chce przyjecha z maroka gdzie bedzie musial starac sie o wize i nadal do niej pisze to jej wcale tak nie olewa.... Widocznie ma problemy i chce odpoczc.. nie wszystko jest czarne i biale a ty akaka chyba jestes bardzo mlodziutka i zycia nie znasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doaoaoa
Czasami wystarczy tak zwana kropla przepełniająca czarę. A ty chyba masz jakieś zaburzenia emocjonalne, więc się nie dziw, ze chłopak nie wytrzymał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już dłużej nie wytrzymam
Myslałam, że to forum gdzie rozmawia się na temat spraw sercowych więc nie wiem dlaczego mam niby problemy emocjonalne żaląc się tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakaka
Mam 39 at. I śmieszą mnie fajntazje nieopierzonych srok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akaka.. JEsli masz 39 lat... To dziwie się, że życia dalej nie znasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci napisze tak....
facet daje ci nadzieję... od razu widac, ze jest bardzo niedojrzaly. odczekaj jakis czas, przejdzie ci. nie ma co plakac i tesknic za palantem, wierz mi, PRZEJDZIE CI. chociaz na poczatku jest ciezko i takie teksty jakie tu piszesz w stylu, ze tylko on jeden i nikt inny, sa normalne. dziwisz sie, ze facet moze zerwac w jednej chwili i wszystko przekreslic. niestety nie ma sie co dziwic. niektorzy faceci są tacy, maja serce z kamienia, egoisci, mysla tylko o sobie. Ty chyba na takiego trafilas. tym bardziej nie ma za czym plakac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faiamm
"Powiedział mi... Że jestem przewrażliwiona, że ciągle się z nim kłóce... I takie tam... I że on chce odpocząć, bo musi się uczyć a ja zabieram mu tylko powietrze moją histerią..." Słowem, jesteś toksyczna i zatruwasz życie temu, kogo kochasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już tak dłużej nie moge
Sre te te te.. Sorry, ale mialam 10320238 facetow i kazdego udalo mi sie olac..jego nie da rady... nie da... i ja naprawde chyba sie zabije... bo nie wytrzymam presjii... poprostu nie dam rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akakaka
No właśnie znam. I śmieszą mnie takie histeryczne idiotki. W dodatku dziewczę ma problemy z psychiką. I do tego facet z Maroka! Trzeba dopiero nie znać życia, żeby opłakiwać taki "związek".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rririririir
"chyba się zabije" - no to dziewczę, faktycznie jesteś popaprana emocjonalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dosyc gadania dziewczynie, że jest toskyczna bo ona to zrozumiała wielkie mądrale... Ja sadze, że tu różnica kulturowa niestety jest duza i chlopak sie tez tego boi..boi sie przyszlosci...ze moglibyscie sie nawzajem ranic i nie rozumiec... ale wydaje mi sie, ze nie zapomnial o tobie bo chce przyjechac... ja na twoim miejscu bym sie wyluzowala...gadala jak z przyjacielem... udawala szczesliwa przed nim...zajela sie soba... :) facet wroci na 90% :p Bo widze z tego co piszesz... ze on jest po prostu mlody..i juz po tygodniu zalowal, ale tego sie nie da tak latwo odkrecic... widzialam tysiace takich sytuacji w moim zyciu... I prawdopodobnie jest tak jak mowie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akakaka... A co? Rasistką jesteś ? To jest młoda dziewczyna i na pewno młody chłopak... Nie wiem dlaczego jesteś taka wredna i mało delikatna.. Zapewne połowa mężczyzn wolała by już histeryczke niż takiego babsztyla jak Ty.. Zaczynam myśleć, że Ty słowa milosc nie pojmujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam powiem tyle
MIAŁEM TĄ SAMĄ SYTUACJE !!!!! Miałem 20 lat... Byłem młody... Miałem dużo nauki itd... Dziewczyne barrrrdzzzo kochałem... Ale ona była histeryczką...Miała 18 lat... Pewnego razu wybuchłem... Postanowiłem, że za dużo się poświęcałem...Ba!Wydawało mi się, że nic do niej nie czuje... Mówiełwm, ze możemy być przyjaciółmi... Ona wtedy wyjechała do Ciotki do Paryża... Na początku się cieszyłem...I też gdzieś po tygogniu już do niej na maila pisałem...Jak leci itd... Ona mówiła o uczuciach..A ja uciekalem odrazu, bo bałem się, że znowu będzie cięzko...Wmówiłem jej i sobie, że jej nie kocham... Ale dlaczego wciąż do niej pisałem ? No właśnie... Bo byłem młody i głupi... Nie umiałem żyć bez niej... Zbierałem na podróż do Paryża pracująć w weekendy... byleby ją zobaczyc... Oszukiwałem się, że jade do znajomej... Ale to dlatego, że nie mogłem być bez niej... Ale ona niestety już mnie po 8 miesiącach nie chciała :( Przeszło jej... Teraz ona już jest dorosła... Ma męża... Jest im dobrze... Nie przeczekałem trudnych czasów... I teraz ma ją inny koleś... A ja ... Szukam i nie moge znalezc nikogo takiego jak ona..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci napisze tak....
co bedzie, czas pokaze. trzeba cierpliwie czekac, zająć sie sobą, nie myslec za duzo. co ma byc to bedzie, wroci to wroci, nie to nie. nie ma co sie smucic. zycie i tak jest piekne, z facetem czy bez. usprawiedliwianie faceta tym, ze sie bal roznicy kulturowej itp jest bez sensu. dla prawdziwej milosci nie ma zadnych przeszkod, dwoje ludzie sie kocha i chca byc ze sobą najbardziej na swiecie. a jak ktos jest tchorzem i sie boi to nie warto zawrcac sobie kims takim glowe!!! ludzie to takie proste, jest milosc, albo jej nie ma. nie ma co komplikowac i szukac niewiadomo czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jestem okropna histeryczka... moj zwiazek tez by sie przez to rozpadl prawie... moj chlopak po paru dni ciszy i moich prosbach o wyjasnienie wrocil ale powiedzial ze daje nam ostatnia szanse... ja zawsze taka bylam ale musze to zmienic bo nikt nie moze ze mna czasami wytrzymac... tylko spokoj moze to naprawic - tak mi tłumaczy moj kochany .... boje sie ze go ztrace na zawsze przez wlasna glupote....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kolega napisał jacy sa mlodzi chlopcy hehehe mi sie wydaje, ze on wroci... tyle, ze widocznie jest slaby psychicznie i nie wie co ma zrobic... ale pisze... ja bym np piszac z nim..powiedziala nagle \"a...zadzwonil znajomy..sorry musze isc bo zaraz po mnie beda... pa\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci napisze tak....
nie boj sie, ze go stracisz. nie przywiazuj sie. przywiazywac sie do jakiegos czlowieka to glupota! trzeba sie nauczyc zyc samemu bo nigdy niewiadomo co nas w zyciu spotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja już tak dłużej nie moge
Ja juz nie histeryzuje... To on pisze, ze bardzo chce do mnie przyjechac... Zapytalam dlaczego...A on na to .."dlaczego nie?"... Powiedzialam, ze ja bym nie jechala na jego miejscu... Bo wiem, ze przeze mnie mial problemy... A on na to "ty nigdy nie jestes dla mnie problemem" ... Ehh ... Jego znajomi nic nie wiedza o tym, ze sie rozstalismy... Pisza do mnie jakby nigdy nic... A ja im nic nie mowie tez... Wkoncu to jego znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×