nudny facet czy kryzys w związku?

od 6 lat spotykam sie z tym sAMYM FACETEM nasze spotkania wyglądają następująco ja mam ochote dyskutowac smiac sie a on nic nie mowi wczoraj na przykład on pił piwo i gapił sie w tv a ja mam ochote gdzies wyjsc pogadac dzis cały dzien przespał czasem mam ochote spotkac sie z kumplami zktorymi moge sie posmiac pogadac sama nie wiem czy to taki nudny facet czy kryzys w związku?

i to i to ... a powiedziałaś mu o tym co myslisz czy czekasz na ruch z jego strony?

wieszciezki przypadek bo sprowadzac wszystkich facetow do jednego obrazka niemozna.wiec kazdego trzeba traktowac indywidualnie.widzisz musisz z nim pogadac powiedziec jakie masz potrzeby czego chcesz w zwiazku bo rozmowa najwazniejsza jest,troche trudniej jest gdy facet nie chce rozmowy.jesli nie jestescie malzenstwem to wydaje mi sie ze jesli rozmowa nie da rezultatow to po co marnowac sobie zycie.moze gdzies gdy ty sie meczysz przehodzi obok ciebie ten wlasciwy i jesli masz byc z tym tylko po to zeby nie byc sama to nie marnuj czasu.opisalas ta sytuacje w takim tonie ze wydaje sie ze on za wiele dla ciebie nie znaczy wiec rusz sie i idz ze znajimymi poszalec a nie kolejny wieczor przed tv.ale z drugiej strony moze jest w tym troche twojej winy bo rozmowa powinna juz byc wieki temu ale w sumie kazdy sie czegos boi a ty chyba stanac przed prawda