Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Osioł_patentowany

Bigos polski - dokładajcie...

Polecane posty

\"Osioł i jego cień\" Podróżny (na Ośle, za plecami Właściciela, od którego Osła wynajął jako środek lokomocji): Słońce w zenicie. Ani jednej chmurki. Ani jednego drzewa na horyzoncie. Gdzie tu, jak tu odpocząć? (zamysla się) Wiem. (każe wstrzymać Osła jego Właścicielowi i układa się na spoczynek w cieniu Osła) Właściciel: Ach, ty spryciarzu, won natychmiast z tego cienia, ten cień jest dla mnie. Ja wynająłem osła bez cienia. (usiłuje ułożyć się w cieniu Osła) Podróżny: Precz, łachudro, chałwiarzu! Jeśli ja wynająłem osła od ciebie, to znaczy się ze wszystkimi możliwościami, czyli i z cieniem. Nie ruszę się z miejsca. (nie rusza się z miejsca) Osioł: (korzystając z zamieszania, rusza się z miejsca i - lekki - znika na horyzoncie) Morał CZASEM O BYLE CIEŃ CZŁOWIEK MA ŻAL DO CZŁOWIEKA, A ŻYCIE JAK OSIOŁ UCIEKA. :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalewam ale nie za dużo żeby do bigosiku zostało. A na razie dorzucam ziele andielskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osiolku skoro bigos już na ogniu to może powiesz co cię dręczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yess tak trzymaj. Sąsiedzi niech się oblizują, chcesz jeszcze winka? jakie lubisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mieszaj za dużo, leję białe. Czerwone zostaje do bigosiku. Umyj potem szkalneczkę żeby Kunegunda nie poznała. Chyba że ...przyłączy się do nas. Będzie miło. Czy ktoś jeszcze reflektuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś moja Misiulka się nie przyłączy. Po pierwsze Jej nie ma :( po drugie boli Ją (niewiadomo czemu) żołądek. Ale nie ma nic naprzeciw dlatego, że mi ufa...a ja tego zaufania nie zamierzam w żaden sposób podważać. :) To po kieliszeczku dobrego Kalifornijskiego białego i lulu!! :) Pozdrawiam!!;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Ciebie i twoją Misiulkę. Życzę żeby ból szybko minął i żeby mogła razem z nami spróbować bigosiku. No i żeby doceniła Twoje zdolności kulinarne. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Włączyłem gaz pod garem, podlałem przegotowaną wodą...dzień drugi...niech sobie pyka...:) Witam łakomczuchów..:)!!! Dziś nawet nie wolno próbować..:P:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, nie zapomnij czasem zamieszać. NIE PODJADAJ !!!!no już, zamieszać i niech się gotuje. Uwazaj jesteś obserwowany. Jak sąsiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Ja dorzucam śliwki suszone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jałowiec
koniecznie ,pare ziarenek ,żeby lasem pachniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamieszałem...i wyłączyłem na trochę, niech ostygnie i się przegryzie. Po południu dodam już prawie miękką wołowinę, wieprzowina już razem z kapustą całkiem miękka. Będzie super, tak czuję...bo dość kwasowy i dzięki Wam będzie mieć wszystko to co dobremu bigosowi potrzeba...;):):D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znowu pyka sobie a w nim: Kapusta, kiełbasa, mięso wieprzowe, wołowe, boczek, ciut dziczyzny, majeranek, kminek, liść laurowy, ziele angielskie, jałowiec... Na swoją kolej czekają suszone śliwki i czerwone wino..ale to w ostatniej fazie gotowania. Zacząłem wczoraj, mam nadzieję że na środę będzie gotów. Czekam dalej na propozycje, co jeszcze musi się znaleźć w tej jakże polskiej potrawie, popijając białym winem....:P:D:D P.S. Ciekawe ile osobom narobiłem \"smaka\"??:D:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaktotak*
Głodna jestem :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O cholera ,a gdzie grzybki? |dawało mi się, że ktoś dorzucił, jeżeli nie to ja dokładam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza część grzybków już w kapuście się zdołała rozpuścić...reszta w zamrażarce, stąd zapominałem wymienić w składzie. Są, są, są!!!:) Pozdrowienia!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×