ile powinna zarabiać kobieta, żeby móc ułożyć sobie życie z mężczyzną

Przede wszystkim kobieta musi miec to COS by rozkochac w sobie mezczyzne. A reszta to tzw szkola wspolnego przetrwania. Ja jak wychodzilam za maz to nie bylam ani zaradna ani nie umialam gotowac i do tego bylam bezrobotna. Gotowac ucze sie, zaczynam sobie radzic z obowiazkami domowymi, maz oplacil mi studia i od niedawna mam prace------i te wszystkie moje braki nie przeszkodzily mi by byc w szczesliwym zwiazku malzenskim.

desko Nie jedna kobieta wyszła za faceta, który nie był woogóle w jej typie (ale był \"człowiekiem sukcesu\"). Z czegoś te zdrady się biorą :-D Wtedy kochanek zadowala w łóżku a mąż dużo zarabia.

hellishbloodystorm To odrębny temat. Takie co tylko w domu siedzą to się nudzą. A bezczynnośc źle działa na każdego. . Wiadomo że dobrze jest jak kobieta też gdzieś pracuje. Tyle że to mało istotne czy jest kwiaciarką czy prawniczką (ps: lubię to porównanie :-) )

facet78 - no, to chyba że tak :D ale faktem jest, że pewnych instynktów, atawizmów itd. się na razie nie pozbyliśmy i nie pozbędziemy jak na razie ;) co nie znaczy, że nie możemy ich nieco modyfikować

*bez drugiego \"na razie\"

Zgadza się . Nie bez powodu psychologia ewolucyjna bardzo osłabiła freudyzm. Zgadzam sie że można te instynkty cywilizować. To np robiła religia i jej etyka ludzkiej godności. Tyle ze trwa proces laicyzacji, który nie przynosi nic z zamian. W efekcie z biegiem czasu coraz bardziej wracamy do tych instynktów. Czym innym jest amerykanizacja naszej kultury. Tam komercjonizm stał się etycznym fundamentem sporej części społeczeństwa. - - - - ale to nie jedyne przykłady. Np eutanazja w Holandi (rozciągnięta m.in.a dzieci z zespołem downa). Eliminacja z gatunku słabszych jednostek. Po wyparciu etyki chrześcijańskiej nie zastąpiono jej niczym innym. Więc naturalne instynkty coraz bardziej się uwalniają. - - - Z biegiem czasu instynkty będą coraz bardziej wychodzić na wierzch. W tym i te , które tu przytoczyliśmy :-)

Miało być : Bo czym innym jest amerykanizacja naszej kultury ?

facet78 - osobiscie abstrahuje od religii jakiejkolwiek i nie jest dla mnie ona czynnikiem \"cywilizujacym\" spoleczenstwa, czesto wrecz przeciwnie. poza tym jestem zwolenniczka swiadomego funkcjonowania spoleczenstw poprzez swiadome funkcjonowanie jednostek. ale niestety, polska na tym tle lezy i kwiczy. zreszta nie ona jedna

W USA prawie połowa małżęństw się rozpada. Kobiety lecą do lepiej sytuowanych facetów. Lub faceci do młodszych kobiet. Pierwszy przypadek poruszaliśmy. A drugi? - podświadomy instynkt podpowiada samcomi ze młodsza samica dostarczy więcej potomstwa. A Holandie przytoczyłem bo to najbardziej laicki - po Francji - kraj w Europie. Ale nie martw sie. U nas może też nastąpi \"unowocześnienie\", więc doczekamy sie rozpadu połowy małżeństw, eutanazji chorych dzieci itd, itd. Wszystko będzie \"zachodnie\", \"nowoczesne\"/ No i bardziej zgodne z naturalnymi instynktami :-)

facet78 - dlaczego uwazasz, ze wszystko, co zle, jest Hamerykanskie i zachodnie? ja tam nie lubie takiego \"uzachodniania\" wszystkeigo jak leci, bo to zakrawa na glupote, ale jak widac u nas krytycym nie jest w najlepszej kondycji ;)

facet78 - acha, mialam zapytac, co w takim razie uwazasz za dobre, lepsze, poprawne? umacnianie tradycji? odrzucanie tego, co zachodnie? czy jak? :)

Z zachodu musimy czerpać dużo. Bo dużo jeszcze musimy sie do nich nauczyć. Ale po co dogmatycznie czerpać wszystko ? Wady i zalety ? Oni już sami wiedzą że popełnili wiele błędów (i otworzyli niejedną, przysłowiową puszke pandory). Uczmy sie też na ich błędach.

facet78 - no wlasnie, tylko ze nasze spoleczenstwo jest jeszcze w znacznej mierze tepe (wiem, wulgarnie, ale jak inaczej?). oczywiscie mamy swoje sukcesy - znaczace, ale nieznane opinii publicznej. w sumie nawet pointy brak :D:D:D

mój maz bardzo sie cieszy z moich sukcesów zawodowych, a z kasy, ktora zarobie tak samo jak ze swojej. Traktuje mnie nie tylko jak kobiete ale i jak czlowieka - przyjaciela

A w ogóle to, jak zawsze, facet usiłuje dowodzić, ze kobiety sa materialistkami i patrzą na kasę, a mężczyźni na inne wartości, takie ponadczasowe i niematerialne jak piękno, mądrość, dobroć, to mityczne \"coś\". Jasne, tylko że jeszcze nikt tutaj nie powiedział, że brzydki facet przynajmniej może nadrobić swoje braki kulturą, pozycją społeczną, pieniędzmi, charakterem, zainteresowaniami itd., a np. brzydkiej kobiecie nie pomoże nic:D A na czym polega piękno i mityczne \"coś\", co przyciąga mężczyzn? U mężczyzn to się sprowadza do dwóch rzeczy- kobieta musi mieć duże cycki i obciągać z połykiem Wtedy ma odpowiednią urodę oraz fajny charakter:P

deska - uwielbiam cię :D:D:D

\"Po wyparciu etyki chrześcijańskiej nie zastąpiono jej niczym innym. Więc naturalne instynkty coraz bardziej się uwalniają.\" Ostatnio to zdanie wypowiadał sam wódz Jarek Na kongresie PiSu na Podlasiu chyba:D I nie jest to prawda. To, ze chrześcijanie nie znają żadnych innych wartości, oprócz tych wpajanych przez instytucję kościoła, to ich strata.

deska - owszem. jakby się swiat oparl na chcrzescijanstwie, to by nas dawno nie bylo :O

No cóż, taka jest prawda. Ja np. umiem bardzo dobrze gotować, zajmować się wszelkimi domowymi obowiazkami, większosć ludzi uważa, ze jestem inteligentna i mam dobry charakter, że jestem dobrą osobą, bla, bla, bla, umiem nawet szyć, robić na drutach i na szydle! Ale braku cycków oraz tego, ze nie umiem obciągać z połykiem nic nie nadrobi, dlatego muszę pozostać sama do końca moich marnych dni PS.Chciałam tez dodać, że wygłaszając takie opinie o wartościach chrześcijańskich, sami chrześcijanie odbierają im charakter uniwersalny, ogólnoludzki, etyczny. Wartości takie jak poszanowanie godnosci człowieka są wartościami wynikającymi z tego, ze się uznaje, że osoba tę godność posiada, wynikają z doświadczenia, z własnego doświadczenia, z etyki, relacji między ludźmi, z rozumowych przesłanek, więc sa uzasadnione i nie znikają wraz z religią.... W sumie to religia właśnie na potrzeby etyczne odpowiada.

zgadzam sie z deseczka w calej rozciaglosci jej wypowiedzi i aby podsumowac dodam tylko tyle, ze tym "czyms" to oporcz cyckow w dobrym rozmiarze , obciagu z polykiem powinna byc prawdopodobnie swietna praca, nieograniczony apetyt na seks , najlepiej jeszcze jakis dobry posag no i zeby laska jak ten kameleon sie zmieniala w nowa co 2lata, no bo"nawet gorso ale nowso, to je lepso niz to starso" no bo przeciez "musi byc troche obca, zeby go pociagala, nie? amen przyznaje, jestem lekko sfrustrowana

a tam.. sa tez inni mezczyzni.. ja lubie male piersi :) charakter i podejscie do zycia.. no nie ograniczony apetyt na seks to dobra cecha przyznam :)

A ja przyznaję- przegrałam życie Ale w sumie uznaję za logiczne, że nikt nie potrzebuje marudnego paszteta, którego jeszcze trzeba utrzymywać. Po to człowiek ma rozum, żeby z niego korzystać:)

desia, cho spać, bo jak bedziemy niewyspane, to nawet panowie, ktorzy lubia male cycki na nas nie poleca, bo bedziemy marudne

no ja spalem poprzedniej nocy 3 godz. dzis tez znowu troche imprezowalem bo mnie kolezanka zaprosila.. i nadal nie marudze :)

No ja i tak zawsze jestem marudna:P Ale już idę. Nie wiem, czy spać, ale na pewno do łózka

zapodajcie sobie muze... i bujac sie.. Bwo - Chariots of fire :) muza na dzisiejsza noc...

http://www.wrzuta.pl/audio/cS7xbRiOCl/ ..........................................................

i zgadzam sie tutaj z pierwsza wypowiedzia,ze kobieta powinna tyle zarabiac by wrazie czego miec na tyle kasy by moc odejsc od faceta i zyc godnie jak dla mnie to pytanie jest chore,kobieta nie musi wcale zarabiac by moc ulozyc sobie zycie zmezczyzna to on ma dbac by im niczego nie zabraklo,ale leniwi faceci wymyslili sobie termin''kobiety materialistki'' dla mnei face ktory pozwala placic kobiecie za siebei nie ma jaj i nie godzien jest nosic spodni-ale coz faceci sa wygadniccy,leniwi,egoistyczni a co ztym idzie skapi