Mamuśki, polećcie, proszę, jakieś dobre chusteczki nawilżane

bo mi już cierpliwości brakuje na testowanie :) Kupiłam Nivea Sensitive - początkowo były bez zapachu, potem zaczęły śmierdzieć sfermentowanym sokiem (po 2-3 dniach mniej więcej :o). Następnie był dwupak Nivea Soft&Care (z promocji, właśnie je kończę) - te pachną ładnie, ale są strasznie suche :o Czy możecie podpowiedzieć, które chusteczki są dobre? Żeby były wilgotne, nie były znane z własności uczulających, i nie śmierdziały :)

mi odpowiadaja dzidzius

a dla ciebie te chusteczki czy dla dzidzi ?

ja zawsze lubiłam bambino

ja byłam zadowolona z Huggies Pure - nie pachniały, były mocne i wystarczająco mokre. Nie narzekałam na Pampers Sensitive - też ok i mnie nie zaczęły śmierdzieć. Obecnie używam Johnsons Fragrance Free ale są mniej mokre od Huggiesów choć jak dla mnie nawet ok, miałam kiedyś też Johnsona ale takie nowe, z jakimś balsamem i na chusteczkach były takie zielone paski - nie odpowiadały mi ze względu na ten balsam, pupa dziecka była taka śliska, choć uczulenia na szczęscie nie dostało :)

***Dee - dla dzidziusia. Wybacz, że niedokładnie się wyraziłam zakładając temat. Dzięki, dziewczyny!

ja też uwielbiałam bAMBINO

Chyba chodzi o bobasa wiec ... Ja najbardziej sobie chwale Pampers Sensitive albo Fresh - sa mieciutkie i bardzo dobrze nawilzone. Nie lubie Huggisow - pomimo tego, ze sa wystarczajaco nawilzone nie sa tak miekkie jak pampers i podraznialy pupu mojego synka. Ostatnio probowalam Penaten - maja zielone paski z balsamem i nie sa az tak wilgotne. Czyli polecam Pampers :)

mialo byc pupe

Ziarnko - mi śmierdziały Nivea Sensitive, nie Pampers Sensitive. Spróbuję chyba tych pampersowych, bo widzę że wiele z Was je chwali. A te Bambino nadają się dla noworodka? Kiedyś babka w sklepie mówiła, że na początek lepiej Bambino nie brać, jakoś mi to utkwiło w głowie i dlatego nigdy o nich nawet nie pomyślałam podczas zakupów...

zalecala jak najrzadziej uzywac chusteczek, bo jednak nie sa one obojetne dla skory noworodka - waciki i ciepla woda na poczatek (a chusteczki np. na wyjscia gdzies). a co do wlasciwosci uczulajacych - wszystko, niestety, zalezy od dziecka - jednych uczula bambino, drugich jonhson, trzecich nic...

ja moge smialo polecic nowosc ostatnio na rynku chusteczki pampers clean play,takie pomaranczowe.Sa mieciutkie,dobrze nawilzone i slicznie pachna w porownaniu do innych pampersow.Cena tez jest o wiele nizsza bo kosztuja 6 zlotych a w dwupaku 9 zlotych

chusteczki są nasączonę płynem jedne bardziej neutralnym ,a drugie mniej,ale zazwyczaj wszystkie mają zapach,a wiec 8i jakieś perfumowane srodki w nich są.Tez jestem zdania,ze lepiej ciepła woda,a chusteczki na wyjście.

mojemu małemu odpowiadają dzidziuś albo bobini naprawde mocno nasoczone i pachną ładnie

Owszem, chemia jest, ale nie jakaś tragiczna - woda jako główny składnik, a oprócz tego parafina (ta sama co w tym zachwalanym Oilatum), gliceryna (pić to można i nic się nie stanie), olejki roślinne... I niestety nieszczęsne konserwanty ale bez nich \"to se ne da\". Aromaty są tylko w niektórych chusteczkach. Mi położna nakazała stosować przegotowaną wodę tylko do mycia pipki i buziaka.

mojemu małemu odpowiadają dzidziuś albo bobini powiedział ci? czy chodzi akurat o te bo sa najtansze?