zerwanie umowy. PRoszę o pomoc

Witam, mam problem. Jestem studenką i w wakacje podpisałam umowe dotyczaca wynajęcia pokoju na rok akademicki 2007/2008 (umowa podpsiana na takiej zwyklej kartce, bez wiedzy Urzędu Skarbowego). Jak się pózniej okazało w mieszkaniu brak jest ogrzewania, place za miesiąc 250 zl, warunki moze i dobre ale siedze w zimnie;/ Chcialabym zerwac te umowe. Ale czy bede musiala ponoscic jakiekolwiek konsekwencje? Wlascicielka mieszkania moze mnie pozniej straszyc policja albo ciągać po sadach??

podnosze

zależy co jest w umowie. Może masz tam ujęte ,że ogrzewanie leży w Twojej gestii, jeśli nie to możesz śmiało zrywać.

ale wydaje mi sie ze jezeli nie wplacilas kaucji (ktora w wypadku zerwania umowy moze ci przepasc) to mozesz smialo wymowic. Zyski jakie moze osiagnac wlasciciel mieszkania z wymuszenia na tobie realizacji umowy przewyzszy kilkukrotnie kara z urzedu skarbowego, ktora dostanie za zatajenie umowy i unikanie podatkow.

Nie nic ma odnosnie ogrzewania...

kolezanka mi mowila ze nic mi nie grozi bo wlasciciela nie wynajmuje tego pokoju legalnie, tzn bez wiedzy Urzedu Skarbowego.. no ale chcialam sie upewnic :)

serwetce, jest WIAZACA DLA OBU STRON!! Lepiej sprawdz co masz wpisane w punkcie zerwania/wymowienia umowy.

uciekaj jak najszybciej póki jeszcze bardzo zimno nie jest:) nic tobie nie zrobi i żadnych konsekwencji nie bedziesz ponosic.:)

ale na tej umowie nie ma nic napisane odnosnie zerwania umowy..

SPRAWDZ OKRES WYMOWIENIA TEPAKU:P

ok dziekuje wszystkim za porady :)

ok dziekuje za porady:)

wg kodeksu cywilnego--- jeśli wady lookalu sa tego typu, ze zagrazają zdrowiu najmecy ( a niewatpliwie brak ogrzewania do takowych należy) najemca moze wypowiedziec najem bez zachowania terminów wypowiedzenie, chociażby w chwiliz awracia umowy wiedział o tych wadach ale jakoze Twoje pomieszkiwanie nie zostało zgłoszone do US, to mysle, ze kobiecie nie będzie sie opłacało ciagac Cie po sądach:)

ok dziekuje bardzo pozdrawiam