___głupie pytanie do osób mieszkających w górach___

jak chodzicie chodnikiem pod góre lub w dół kiedy zimą ślisko i nie wszystko opiaskowane :P:P:P

hahaha dobre pytanie:P

z gory na tylkach zjezdzaja :D

ale naprawde mnie to ciekawi

DOBRE!!!!!!!!!!!hahahaha

to jedz w gory i sprawdz :P

:D:D!!!!

nie pytaj nawet:P a tak serio to u mnie na wiosce:P nie odsniezaja chodnikow wiec lazi sie po sniegu nie zdarzy sie jeszcze ubic snieg i nie jest slisko i juz pada nowy:P a tak na serio to kwestia wprawy- w dol mozna zjechac na butach a pod gore eeee czlapac jak kaczka:D

oni tam wszyscy mają raki i takie tam inne przecież

chodza w "rakach " dla alpinistow widziałam :p

nie chce tam jechac zimą bo jak wleze albo zleze :P a w rakach moze mi nie byc do twarzy :D to są spekulacje to teraz niech sie wypowiedzą mieszkancy :P

a tam gadacie- kiedys wyprobowalam wytrzymalosc swoich trampek-dalo sie chodzic w zimie, a moj dom na gorce stoi:P ale bylo sie wtedy mlodym i glupim jeszcze w liceum:P patrzcie jak to jest tak na marginesie: w gorach, na lodzie w byle jakich butach nigdy sie nie wywalilam jakos tragicznie. A w UK \'kraju cywilizowanym:P\', w bialy dzien, na trzezwo 2 miesiace temu: bum! lapka usztywniona do tej pory:(

ślizgamy się :D

pod górkę?

jasne ze pod gore:P nie zapominaj ze Goral wszystko potrafi:P

:D:D:D

:D

a ja mam jeszcze głupsze pytanie ;D czy jak się mieszka w górach to się dużo po tych górach chodzi i ma się niezłą kondycję? :D wiadomo, nie rozważamy tu przypadków staruszków emerytów itp ale ogólnie ;) i nie chodzi mi o spacery typu do sklepu i z powrotem ;) chociaż ... jak wtedy jest pod górkę do sklepu to bardzo męczy? ;D nie śmiać się .... ;D całe życie mieszkam w miejscu gdzie nie ma najmniejszych górek i zawsze mnie to zastanawiało :P w góry jeżdze tylko kilka razy do roku ;)

:D ja to mieszkalam na takim odludziu ,ze do autobusu droga zajmowala mi 40 min,ale za to kondycje mialam dobra ,a teraz to wszedzie mam blisko,ale ciagle lubie duzo chodzic;-))

ojj ... ja do centrum miasta mam pół h pieszo a i tak nie chce mi się nigdy łazić tylko zawsze tramwajem skoro pod domem ... no tak i stąd ten dwa kilo które mi od kilku dni przeszkadzają ;D