Co każdy miły facet wie, a czego kobiety się wypierają...

czyli to, że tak naprawde miły spokojny facet nie jest atrakcyjny dla płci przeciwnej, oczywiście do czasu aż się nie wyszaleje czyli do około 30 roku życia...wtedy jak jesteś miły, masz prace mieszkanie to normalnie jesteś złota partia....a wcześniej ? bądź p"przyjacielem" do wypłakiwań i do zajmowania jej czasu gdy lovelas ma ją akurat w dupie.... Jak wszędzie jest wyjątek, jak jesteś ładny to możesz być miy, byle byś cieszył oko...

na poczatku nie mozna być milym , a pozniej tak

a początku trzeba zawsze do wora pakować a po pobycia na bezludnej wyspie moża zacząć lepiej się zachowywać.

tylko jak ktoś jest taki z natury to tak łatwo się nie przestawi, zwłaszcza jak słyszy zakłamane szczekanie kobiet, że " trafisz na swoją połówke"

trafisz trafisz o ile: ;) jesteś przystojny, masz fajne życie, interesujący charakter, pewność siebie i jakieś perspektywy.... jak nie dziś to jutro, jak nie jutro to pojutrze, albo za rok, 2 lata, 5 lat, 10... 20....50..... nigdy

kocham te problemy i rozważania:D hej przeciez model brutala jest modny hmm moze w ogólniakach? potem z tego się wyrasta i zaczyna sie naprawde cenić normalnych facetów inna sprawa że Ci normalni faceci tak jak Ci poprzedni brutale pomiatają kaszalotami:D (tu wątek autobiograficzny)

Istnieje typ faceta - palanta, przynajmniej z tego co można na kafe przeczytać. Z reguły ma kochankę, baby się o niego zabijają, robi laski w trąbę itd. Porządne chłopaczki nie maja z palantem szans. Odpadają w przedbiegach. Wiem - sam nim bywam. Ostatnio byłem miły. Taki eksperyment. I dziewczę podziękowało mi za starania. Szkoda. Słodka była... Czasem w obiegowych powiedzonkach, jest zadziwiajaco wiele uniwersalnej prawdy.